Ogólne

Od karpackich na Święta i Nowy Rok

Niech nadzieja zasiądzie z Wami do świątecznego stołu,
a w Nowym Roku niech Karpaty zaproszą Was na swoje płaje
                                                                                                            życzą karpaccy

O Doboszu na nowo

Ostatnio o Ołeksie Doboszu dużo się mówi, a to przede wszystkim za sprawą filmu zatytułowanego „Dowbusz. Tajemnica czarnych gór” w reżyserii Ołesia Sanina, który wszedł na ekrany w Święto Niepodległości Ukrainy 24 sierpnia 2023 r. Tak się składa, że miałem możliwość obejrzenia go w ramach festiwalu kina ukraińskiego. Obraz lokuje się idealnie w gatunku „płaszcza i szpady”, niedorzecznością było by zatem wymaganie od niego zgodności z prawdą historyczną. Nie jest to zresztą film wybitny. Sądzę, że najważniejszą jego funkcją miało być podnoszenie Ukraińców na duchu i tę rolę spełnia bez zarzutu. Legend o Dowboszu jest tyle, że reżyser miał z czego wybrać i wybrał, dodając też co nieco od siebie. Obarczanie go zarzutem antypolonizmu – jak to czynią niektórzy – jest czystej wody aberracją. Równie dobrze można by antypolonizm zarzuć serialowi o Janosiku – przecież Słowaku – emitowanym setki razy w telewizji polskiej. Mam nadzieję, że ten film jednak trafi do polskich kin i wszyscy chętni będą mogli go obejrzeć.
Przez ekran przewija się oczywiście mnóstwo postaci, ja jednak chciałby zwrócić przyszłym widzom uwagę na jedną. Mianowicie na Beszta, czyli Bal Szem Towa jednego z twórców chasydyzmu, o którego spotkaniach z Doboszem opowiada wiele legend. W filmie postać to zupełnie marginalna. Dość powiedzieć, że znajomi, którzy oglądali ze mną film w ogóle go nie spostrzegli, a w każdym razie nie skojarzyli, że to Beszt. Warto jednak zwrócić na nią uwagę, bowiem zagrał ją Luzer Twersky, aktor zupełnie wyjątkowy. Amerykanin urodzony w chasydzkiej rodzinie na Brooklynie w Nowym Jorku, podobno o korzeniach sięgających na osiemnastowieczną Ukrainę. Myślę, że pomysł powierzenia mu tej roli był strzałem w dziesiątkę. Tak mógłby też wyglądać vincenzowski Jakely.
W oczekiwaniu na możliwość sprawdzenia swojej spostrzegawczości, proponuję zajrzeć do archiwalnych tomów Almanachu karpackiego „Płaj”, w których o Doboszu pisaliśmy dawniej.

Aleksandr Nużnyj, Oleksa Dobosz i Podole (niefachowe rozważania), Płaj 33

Jan M. Wiśniewski, Dobosz Bielowskiego i Dobosz Fedkowycza, Płaj 35

Prace Pienińskie z wróblem na okładce

W okienku na okładce wróbel na tle zapory i Zamku Dunajec – zgadnijcie jaki to periodyk? Tak, tak właśnie, dziś znalazłem w skrzynce pocztowej 32 tom Prac Pienińskich! Ten kolejny tom datowany na 2022 r. popularnonaukowego rocznika firmowanego przez Ośrodek Kultury Turystyki Górskiej PTTK w Pieninach, a wydawanego przez Oddział Pieniński PTTK w Szczawnicy i Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich liczy, bagatela, blisko 500 stron. Redaktor Ryszard M. Remiszewski pisze we wstępie, że jemu samemu trudno uwierzyć, że jeszcze jeden tom udało się wydać. Tym większe gratulacje mu się należą i tym większa radość, że się raz jeszcze udało. A w środku jak zwykle całe mnóstwo ciekawej lektury. Ja szczególnie polecam artykuł Jacka Góreckiego o rozejmie zawartym w 1411 r. w Sromowcach przez Władysława Jagiełłę i Zygmunta Luksemburskiego. Mamy tam szczegółowe wprowadzenie oraz łaciński tekst zachowanego dokumentu wraz z jego polskim tłumaczeniem i piękną kolorową reprodukcją na wklejce. Bardzo ciekawy jest także bogato ilustrowany tekst Jerzego M. Roszkowskiego o Łaskich – Hieronimie i Olbrachcie, właścicielach dóbr dunajeckich. Wiele stron jak zawsze poświęcono pienińskim flisakom, wiele aktualnościom spisko-pienińskim. W tym tomie znalazła się również druga część opracowania Marka Maludy zawierającego omówienie publikacji Józefa Nyki zamieszczonych w czasopismach. Nic, tylko czytać i czytać.

O roślinach Czarnohory i historii ich badań

Zapraszamy serdecznie na kolejne Spotkania Karpackie online, które odbędą się w czwartek 25 sierpnia 2022 r. o godz. 19. Ich gościem będzie członek Towarzystwa Karpackiego dr Jurij Nesteruk ze Lwowa, który opowie o Czarnohorze – wyjątkowym paśmie górskim w ukraińskich Karpatach Wschodnich, a przede wszystkim o unikatowych roślinach, które tam rosną, a także o historii badań nad nimi od połowy XIX w. do dziś. Prelegent przedstawi nam ogólne cechy czarnohorskiej flory i omówi występujące w tym paśmie najcenniejsze gatunki, oraz ich możliwe zastosowania. Dowiemy się też wiele o dawnych i współczesnych botanicznych stacjach badawczych w Czarnohorze, o najwybitniejszych badaczach czarnohorskiej roślinności – polskich, czeskich i słowackich, węgierskich i oczywiście ukraińskich, a także o przygotowywanych obecnie publikacjach dotyczących tego tematu.
Dr Jurij Nesteruk jest autorem licznych prac o florze Czarnohory, ale też historii jej badań i ochrony, tradycyjnej gospodarki pasterskiej, oraz zagospodarowania turystycznego. Przez wiele lat pracował naukowo w Narodowym Uniwersytecie Lwowskim im. Iwana Franki i w Narodowej Akademii Nauk Ukrainy współpracując m.in. z polskimi badaczami i instytucjami, i uczestnicząc w wielu wspólnych projektach badawczych. Mimo wojny wywołanej napaścią Rosji na Ukrainę, Jurij optymistycznie patrzy w przyszłości licząc, że uda mu się spełnić swoje badawcze projekty związane z Czarnohorą. Czytaj dalej

Powrót „Od Rusala do Jana”

Miło nam poinformować, że po dłuższej przerwie wróciło do kulturalnego kalendarza łemkowszczyzny Muzealne Święto Kultury i Tradycji Łemkowskich „Od Rusal do Jana” powołane do życia przez nieodżałowanej pamięci Fedora Gocza, a organizowane od 1992 r. przez Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej. W tym roku odbędzie się ono w sobotę i niedzielę 30-31 lipca, a program wypełniają jak zwykle liczne występy miejscowych i zagranicznych zespołów, promocje książek, prelekcje, pokazy rękodzieła i oczywiście uroczyste nabożeństwo cerkiewne. Cieszymy się tym bardziej, że w narodzinach obchodów tego święta przed laty Towarzystwo Karpackie miało swój skromny udział. Święto jest dobrą okazją do zwiedzenia tego jedynego w swoim rodzaju muzeum usytuowanego w autentycznej łemkowskiej zagrodzie.
Zatem serdecznie zapraszamy do Zyndranowej!

Zapis opowieści o „Gorolskim Święcie”

Tak jak obiecywaliśmy zarejestrowane Spotkania Karpackie online z marca br., na których Leszek Richter opowiadał ze szczegółami i w szerokim kontekście o organizowanych od lat Międzynarodowych Spotkaniach Folklorystycznych „Gorolski Święto” w Jabłonkowie, można już oglądać i wszyscy, którzy nie mieli czasu w zeszły czwartek mogą to sobie powetować i obejrzeć teraz tu, a także na kanale YouTube Towarzystwa Karpackiego.
Jednocześnie informujemy, że następne Spotkania Karpackie online odbędą się w czwartek 21 kwietnia 2022 r. i będą zatytułowane „Na straży huculskiej dawności – Petro Szekeryk-Donykiw”, a wypełni je opowieść Luby-Paraskewii Strynadiuk, Leszka Rymarowicza i Andrzeja Wielochy o najbardziej znanym Hucule II Rzeczypospolitej i jego wiekopomnym dziele „Dido Iwanczik”.

Сухонький з Голов

Kontynuując cykl Сьогодні всі ми говоримо українською zapraszamy do lektury tekstu Luby-Paraskewii Strynadiuk o Suchońkim z Hołów, najstarszym skrzypku dawnej Huculszczyzny, dla której to postać tej miary co dla Podhala Sabała. Miejmy nadzieję, że nigdzie jeszcze nie publikowana (!) praca pani Luby to kolejny krok ku przywróceniu pamięci tej legendarnej postaci.

Цей художній текст мав би колись увійти до моєї наступної книжки прози «По татовому плечу», де буде розділ про гуцульську музику, гуцульських музикантів. Про Сухонького з Голов – першого скрипаля стародавньої Гуцульщини, я дізналася від Лешека Римаровича, з його дослідницької статті про Сухонького, й одразу собі пригадала, що зустрічала вже це ім’я у текстах Петра Шекерика-Доникового, Станіслава Вінценза, які на сторінках своїх творів закарбували пам’ять про цього віковічного скрипичника давніх гуцульських мелодій.
Бо спочатку був Сухонький, відтак Ґавиць, Моґур, Кумлик… Czytaj dalej

Efekty naszego apelu o wsparcie Ukrainy

Nasza dwudniowa zbiórka zaowocowała kwotą 4500 zł. Ponieważ okazało się, że odzież na którą zbieraliśmy została już skompletowana, część tej kwoty tj. 2609 zł. została przekazana Wojciechowi Brzosko, który wcześniej zainicjował zbiórkę na rzecz osób potrzebujących w Bystrzcu i urządzonego w szkole schroniska dla uchodźców. Pozostała kwota tj. 1891 zł. powędruje z kolejnym transportem do Bystrzca, a jeżeli będą problemy z dotarciem pod Czarnohorę, pieniądze zostaną przekazane na kontro organizatorów akcji. Jej koordynatorem w Bystrzcu jest Tetiana Palijczuk, wspierana przez wielu mieszkańców wsi.
Jednocześnie informujemy, iż samochód z już wcześniej zebraną odzieżą, żywnością, lekami itp., dzisiaj wczesnym popołudniem dotarł do Bystrzca (część leków przekazana zostanie „Obronie Terytorialnej” w Werchowynie).
Zbiórka środków trwa nadal, zwracamy się więc o dalsze jej wsparcie: bezpośrednio przez portal zrzutka.pl „Pomoc dla wsi Bystrec”, bądź o przekazywanie wpłat kol. Leszkowi Rymarowiczowi (kontakt podany w poprzednim wpisie), który przekaże je organizatorom. Czytaj dalej

Ziemia Kałuska na fotografiach Wasyla Ficaka

Z prawdziwą przyjemnością informujemy, iż od 12 lutego 2022 r. w Muzeum Krajoznawczym Ziemi Kałuskiej w Kałuszu obejrzeć można wystawę fotograficzną Wasyla Ficaka zatytułowaną „Sakralna Ziemia Kałuska”. Na wystawie prezentowanych jest 300 czarno-białych fotografii, których motywem przewodnim jest architektura i sztuka sakralna: świątynie, kapliczki, nagrobki, detale architektoniczne itp. Wasyl Fitcak jest nie tylko ratownikiem górskim i działaczem społecznym (Fundacja „Karpackie Ścieżki” m. in. zajmująca się znakowanie szlaków w Karpatach Ukraińskich), ale także filantropem, historykiem, eksploratorem, autorem książek i artykułów (m.in. w Almanachu Karpackim „Płaj”), a w końcu – świetnym fotografem.
W czasie wernisażu autor wystawy oprowadził po ekspozycji licznie przybyłych gości, a także opowiedział o roli i znaczeniu dla kultury obiektów sakralnych przedstawionych na zdjęciach. Fotografie Wasyla pełnią funkcje ściśle dokumentacyjnej (wiele obiektów, szczególnie nagrobków popada nieuchronnie w ruinę), ale też oddają nastrój chwili i atmosferę fotografowanych obiektów.
Niestety w obecnym ciągle jeszcze pandemicznym czasie trudno wybrać się nam do podkarpackiego Kałusza, nie pozostaje więc nic innego jak skorzystać z możliwości zapoznania się z kilkoma chociaż fotografiami prezentowanymi na wystawie. Czytaj dalej

Trzy dekady „Almanachu Muszyny”

Dziś na nasze biurko redakcyjne trafiła najnowsza pozycja „Biblioteki Almanachu Muszyny” zatytułowana Trzy dekady „Almanachu Muszyny”. Ludzie i fakty. Poświęcona jest przede wszystkim inicjatywom kulturalnym podejmowanym przez lata przez Stowarzyszenie Przyjaciół „Almanachu Muszyny”: Nagrodzie „Sądecczyzna” im. Szczęsnego Morawskiego, Nagrodzie „Kolekcjonerstwo – nauka i upowszechnianie” im. Feliksa Jasieńskiego, rankingowi Genialni, Lokalni, Globalni im. Danuty Szaflarskiej, a także ludziom, którzy brali udział w tych i innych przedsięwzięciach  podejmowanych przez „Almanach” w ciągu minionych trzydziestu lat. Publikacja prezentuje także Almanachowych Przyjaciół, których działalność pozostawała w cieniu umykając uwadze publiczności, więc tym razem autorzy publikacji postanowili oddać im sprawiedliwość. Po wypełnieniu swej misji Stowarzyszenie Przyjaciół „Almanachu Muszyny” zakończyło działalność. Trzy dekady „Almanachu Muszyny”. Ludzie i fakty to ostatni już tom „Biblioteki Almanachu Muszyny”, którym także redakcja kończy swoją pracę, pisząc w ostatnim słowie:
Z łezką w oku po trzech dekadach odkładam almanachowe pióro. Odkładam je w poczuciu, że wspólnie z autorami almanachowych tekstów, pracując społecznie dla dobra ogólnego, zrobiliśmy ważny krok dla zachowania w pamięci i szerzenia wiedzy o przeszłości oraz dniu dzisiejszym Muszyny – naszej małej ojczyzny.
Żal, ale cóż, taka kolej rzeczy, to co się kiedyś zaczęło, kiedyś musi się skończyć. Za wszystko pięknie dziękujemmmmmmmy!