Nowości wydawnicze

Beskid Żywiecki, wydanie III

W Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Rajczy w sobotę 16 marca 2019 r. o godz. 16.30 odbędzie się promocja trzeciego wydania przewodnika Oficyny Wydawniczej „Rewasz” po Beskidzie Żywieckim, którego autorami są Stanisław Figiel, Paweł Franczak, Piotr Krzywda i Urszula Janicka-Krzywda. Opasły tom liczy 536 stron i zawiera 112 fotografii czarno-białych, 80 mapek i planików miejscowości, 15 panoram.
Beskid Żywiecki to największa obszarowo i najwyższa grupa Beskidów Zachodnich. Obszar mocno zróżnicowany pod względem ukształtowania powierzchni, przyrody i krajobrazu, a także pod względem turystycznym i kulturowym. Autorzy w zwięzłych rozdziałach-esejach opisują geomorfologię, klimat, świat roślin i zwierząt Beskidu Żywieckiego i jego ochronę. Obszerniej potraktowano dzieje tych gór, zważywszy na fakt, iż przez 1000 lat stoki północne należały do Korony Polskiej, a południowe do Korony Św. Szczepana. Zasadniczą część przewodnika stanowią opisy krajoznawcze poszczególnych grup górskich Beskidu Żywieckiego oraz słownik miejscowości.

Płaj 56 ku zachodowi przesunięty

Mówią niektórzy, że „Płaj” jest pismem wschodniokarpackim, żeby nie powiedzieć — huculskim. Na szczęście nie zawsze. Tym razem mamy do czynienia z wyraźnym przesunięciem na zachód. Czołowe miejsce i niemal trzecią część tomu zajmuje monografia bieszczadzkich połonin napisana przez Wojciecha Krukara, znanego nie tylko z „Płaju” znawcy i badacza tych gór. Na podstawie wywiadów z dawnymi mieszkańcami bieszczadzkich wiosek (w większości już dziś nieżyjącymi) autor rekonstruuje organizację gospodarki połoninnej i odnajduje jej zachowane do dziś w terenie relikty. Niestety, jak sam pisze, wysiedlenie lokalnej społeczności w 1946 r. doprowadziło do zaniku kultury pasterskiej i uniemożliwiło jej bardziej systematyczną dokumentację. Z artykułem Wojtka koresponduje dotyczący tych samych okolic, lecz lżejszy w tonie tekst Leszka Rymarowicza, przypominający za prasą z przełomu XIX i XX w. niektóre „afery” z ówczesnych Bieszczadów. Osobliwe wrażenie robi zwłaszcza wybuch żalu, który nastąpił w bieszczadzkich wioskach po śmierci żydowskiego lichwiarza z Lutowisk. Trudno nam to pojąć, ale ów „krwiopijca” był zarazem ostatnią deską ratunku dla przymierających na przednówku głodem, a pozbawionych środków pieniężnych włościan. Czytaj dalej

Huculszczyzna 2018 w publikacji

Tak jak w poprzednich latach zwieńczeniem XX Wyprawy Naukowej Studentów Architektury PŁ w Karpaty Wschodnie – Huculszczyzna 2018 jest nie tylko wystawa, o której już pisaliśmy, ale także licząca 222 strony, bogato ilustrowana, dwujęzyczna, polsko-ukraińska książka pt. Huculszczyzna 2018 Гуцульщина. Blisko połowę objętości dzieła zajmują opisy, zdjęcia i rysunki inwentaryzowanych w 2018 roku cerkwi, a także kilku z lat wcześniejszych.  Uzupełnia je obszerna bibliografia przedmiotu. W części drugiej znajdujemy dwujęzyczne relacje, spostrzeżenia i refleksje uczestników wyprawy.
Przy okazji serdecznie zapraszamy na finisaż wystawy, który odbędzie się 20 lutego 2018 r. o godz. 17:30 na parterze Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej przy Alei Politechniki 6. Przewodnikiem po wystawie będzie organizator dwudziestu wypraw łódzkich studentów na Huculszczyznę dr Włodzimierz Witkowski, który po zakończeniu zwiedzania wygłosi prelekcję pt. „Cerkiew huculska” – czy tak można powiedzieć?, tę samą, którą prezentował na Spotkaniach Karpackich w grudniu 2018 r. w Warszawie.

Antologia Tomasza Kowalika

W zeszłą środę 16 stycznia 2019 r. odbyła się uroczysta premiera książki zatytułowanej Na studenckich szlakach. Antologia publikacji Tomasza Kowalika. Publikacja licząca 432 strony wydana została, jako 13 tom Zeszytów Historycznych Ruchu Studenckiego w ramach serii Z kart historii turystyki akademickiej. Dedykowana jest autorowi zawartych w niej tekstów – jak piszą jej wydawcy „z wyrazami wdzięczności i uznania za lata pracy społecznej poświęconej dla dobra, rozwoju i dokumentowania fenomenu turystyki akademickiej”, na okoliczność przypadających w tym roku Jego osiemdziesiątych urodzin. Znalazły się w niej artykuły Jubilata pisane do Tygodnika studenckiego „Politechnik” (od końca lat 60.) i wydawanego przez PTTK „Gościńca”, a także do różnych wydawnictw studenckich. Wszystkie one dotyczą oczywiście jedynie turystyki studenckiej, ale wśród nich znajdziemy wiele podejmujących wprost, lub tylko pośrednio tematykę karpacką. Poczynając od Mieczysława Orłowicza i lwowskiego AKT, którym Tomek poświęcił szczególnie wiele swoich tekstów, poprzez dzieje poszczególnych studenckich kół przewodników górskich, aż po relacje z konkretnych imprez i działań podejmowanych przez środowisko akademickie na terenie Karpat, od Beskidu Śląskiego po Bieszczady. A ponieważ Jubilat pisuje także do Almanachu karpackiego „Płaj” i to od samego początku istnienia naszego półrocznika, z radością dołączamy się do podziękowań i życzeń – Ad Multos Annos Tomku! Czytaj dalej

Зелені Карпати w nowej odsłonie

Na sam koniec 2018 roku ujrzał światło dzienne najnowszy tom ukazującego się na Zakarpaciu ogólnoukraińskiego, popularnonaukowego, ekologicznego magazynu Zielone Karpaty – Зелені Карпати. Liczy on 176 bogato ilustrowanych stron i zawiera cztery zeszyty za cały 2018 rok. Warto podkreślić, że kolegium redakcyjne tego wydawanego przez Karpacki Rezerwat Biosfery magazynu ma międzynarodowy ukraińsko-polsko-słowacko-niemiecko-szwaicarski skład. Cyfrową jego wersję można pobrać w formacie pdf. Znajdziemy w nim cały szereg ciekawych artykułów, jak na przykład Biały Słoń w Ukraińskich Karpatach, obszerny tekst omawiający dzieje Obserwatorium na Pop Iwanie, ze szczególnym uwzględnieniem historii jego odbudowy (niestety nie wolny od nieścisłości), czy tekst o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą projekt budowy kurortu turystyczno-rekreacyjnego na Świdowcu. Oczywiście nie możemy pominąć faktu opublikowania w tym tomie Zielonych Karpat zamieszczonego pierwotnie w 53 Płaju artykułu Andrzeja Ruszczaka pt. Opowieści z dawnego Bystrca pod Czarnohorą w tłumaczeniu Aleksandra Nużnego. Znajdziemy tu także dość kontrowersyjny, żeby nie powiedzieć kuriozalny artykułu, którego autor nawołując – skądinąd słusznie – do przywrócenia starej nazwy Brustury wsi nazywanej dziś urzędowo Łopuchiw, argumentuje to twierdzeniem, że nazwa ta wywodzi się z sanskrytu, i że Karpaty były „centrum formowania się indoaryjskiej cywilizacji”. Tak, czy inaczej – zapraszamy do lektury!

Pogórze Przemyskie. Tajemnice doliny Wiaru

Stanisław Kryciński nie zwalnia tempa i serwuje nam nową, drugą już w tym roku książkę. Jest to pierwsza część opowieści o Pogórzu Przemyskim odsłaniająca tajemnice doliny Wiaru od Arłamowa, przez Kalwarię Pacławską, Sierakośce po Kormanice, Harmanowice i Stanisławczyk. Opisuje miejsce szczególne – tu Karpaty spotykają się z wielką niziną ciągnąca się na wschód, aż ku azjatyckim stepom. To teren z licznymi pozostałościami po grodach, zamkach i dworach, ale po dawnych wsiach i ich mieszkańcach pozostały najczęściej tylko dzikie sady, cmentarze i ruiny cerkwi. To właśnie tutaj posadowiła się najstarsza w Polsce gotycka cerkiew murowana w Posadzie Rybotyckiej, której wnętrza zdobią bizantyjskie polichromie. To także wspaniała przyroda i Las Turnica z najbardziej zbliżonym do naturalnego drzewostanem w naszych Karpatach, a także spokój, jakiego wędrowca nie zazna nigdzie indziej. Książka liczy 312 stron i zawiera cztery rozdziały: Na początku był Pacław, Jak Czarnecki do Grochowiec, Rybotycze warchołami, ikonami i szewcami sławne, Wędrująca kapliczka czyi między Arłamowem a Trójcą.
Stanisław Kryciński, Pogórze Przemyskie. Tajemnice doliny Wiar, Wydawnictwo „Libra PL”.

Kultura ludowa Górali Żywieckich

Miło nam poinformować, ze ukazała się właśnie książka zatytułowana „Kultura ludowa Górali Żywieckich” pod redakcją Katarzyny Ceklarz i Barbary Rosiek, która jest 8 tomem serii wydawniczej „Kultura ludowa Górali” wydawanej przez COTG PTTK w ramach Biblioteki Górskiej. Publikacja ma przede wszystkim dokumentować tradycyjną kulturę Żywiecczyzny i jednocześnie stanowić źródło wiedzy, ukazując ją w szerokiej gamie aspektów od gospodarki, budownictwa, pożywienia, ubiorów, zwyczajów i obrzędów, wierzeń i medycyny, po sztukę i folklor. Zawiera 23 rozdziały napisane przez 18 autorów specjalizujących się w różnych dziedzinach wiedzy. Promocja książki obędzie się 15 grudnia 2018 r. o godzinie 16 w sali Starego Zamku w Żywcu.
Serdecznie zapraszamy!

Małgorzata Misiak o łemkowskiej tożsamości

W redakcyjnej poczcie z ostatnich dni znaleźliśmy wydaną przez Wydawnictwo Profil książkę Małgorzaty Misiak, zatytułowaną „Między Popradem a Osławą. Tożsamość kulturowo-językowa Łemków w ujęciu etnolingwistycznym” (Wrocław 2018). Praca licząca 272 strony formatu B5 zawiera obszerną bibliografię oraz indeksy.
Deklaracja autorki zawarta we wstępie do książki:
Zamierzeniem pracy (…) było odtworzenie tego obszaru samoświadomości Łemków, w którym zawiera się odpowiedź na pytanie: co to znaczy być Łemkiem?
oraz tytuły niektórych rozdziałów: „Łemkowski obraz Innych”, „Łemków portret własny”, czy wreszcie „Łemkowskie uniwersum tożsamościowe”, w którym wyróżnione zostały cztery najważniejsze płaszczyzny kształtowania się tożsamość Łemków: język, terytorium, religia i historia, wydają się zapowiadać ciekawą lekturę.

Hierotej Pihulak powrócił nad Czeremosz

Miło nam poinformować, iż postać Hieroteja Pihulaka, do której ponownego odkrycia dla kultury huculskiej znacząco przyczyniło się Towarzystwo Karpackie, została na dobre przywrócona pamięci zbiorowej na Huculszczyźnie. Otóż w tych dniach wydawnictwo „Pysanyj Kamiń” z Kosowa wydało obydwa tomy
Werchowyńskich Zhadok
, czyli autobiograficznej opowieści Hieroteja Pihulaka, zawierającej przepiękne opisy Huculszczyzny z pierwszych lat XX w. Postać tego nieco ekscentrycznego profesora z Czerniowiec, wieloletniego posła do wiedeńskiego parlamentu, wybitnego działacza rusińskiego na Bukowinie, do ostatnich lat była na Huculszczyźnie absolutnie nieznana. Przypomniała ją dopiero obszerna publikacja w jubileuszowym „Płaju” nr 50 autorstwa Leszka Rymarowicza pt. W Jaworniku nad Czeremoszem na przełomie XIX i XX w. Opowieść o Hieroteju i Adolfinie Pihulak, z dołączonym tłumaczeniem jednego z rozdziałów zatytułowanego „Po sezonie”, zawierającego kapitalne opisy Burkutu z czasów jego świetności. Czytaj dalej

O głowacicy – rybie bardzo karpackiej

O rybach jeszcze na naszym portalu nie pisaliśmy, więc najwyższy czas to zaniedbanie nadrobić. A jest ku temu doskonała okazja ukazała się bowiem nakładem Drukarni Akapit z Lublina książka pod redakcją Stanisława Ciosa zatytułowana „Głowacica wędkarza doskonałego”. Zawiera ciekawe informacje o głowacicy (Salmo hucho) rybie występującej naturalnie we wszystkich karpackich dopływach Dunaju, w tym w Czeremoszach, Prucie i Czarnej Orawie, a w wyniku sztucznego zarybienia także karpackich dopływach Wisły od Sanu po Sołę. Interesujące wiadomości o hołowatyci – jak ją nazywali Huculi, szczególnie w rozdziale „Rys historyczny głowacicy w Polsce” znajdą w tej książce także ci, którzy nigdy wędki w ręku nie mieli.