Andrzej Wielocha
(fragment)
(…)
Z kilkunastu nazw gór niewątpliwego autorstwa Ptolemeusza tylko dwie przyjęły się na stałe. Są to Karpaty i Sudety. Z obydwoma do dziś badacze maja liczne problemy. Po pierwsze właściwie nie wiemy jakich gór one tak naprawdę dotyczyły w pierwotnym tekście Ptolemeusza. W wypadku Karpat można je odnosić jedynie do jakiejś konkretnej góry w Karpatach Wschodnich, w wypadku Sudetów, większość badaczy identyfikuje je z Lasem Czeskim lub Szumawami. Po drugie ogromne problemy mają z nimi też językoznawcy. W obydwu przypadkach poszukiwania etymologii zakończyły się wątpliwymi sukcesami.
Karol Buczek pisze, że większość gór, które umieścił w Sarmacji Europejskiej Ptolemeusz, w ogóle nie istniała. Czy jednak na pewno tak musiało być? Myślę, że góry te mogły istnieć naprawdę… w relacjach, które Ptolemeusz skrzętnie zbierał i na postawie których tworzył swoje „opisanie świata”. Góry te mogły zresztą istnieć także w rzeczywistości. Autorzy relacji mogli je widzieć nawet osobiście. Jednak próbujący owe relacje zebrać w całość autor był w sytuacji kogoś, kto na podstawie opisu kilku ślepców musi narysować krzesło. Jeżeli przyjmiemy, że rysujący nigdy krzesła wcześniej nie widział, może się zdarzyć, że będzie ono miało siedem nóg i trzy oparcia. Czytaj dalej