Dla tych czytelników, którzy lubią różnorodność mamy dobrą wiadomość, otóż zawartość 47 tomu Płaju różnorodnością poruszanych tematów bije na głowę większość wydanych w ostatnich latach.
Na początek proponujemy duży blok tekstów dotyczących Rafajłowej, a to nie bez powodu. W 2014 r. wypada bowiem setna rocznica walk Legionów Polskich w Karpatach Wschodnich i powstania Rzeczpospolitej Rafajłowskiej. Towarzystwo Karpackie zamierza uczcić ją zorganizowaniem sesji historycznej oraz ufundowaniem w kościele w Nadwórnej tablicy pamiątkowej poświęconej kampanii wschodniokarpackiej, tak więc tematyka jeszcze nie raz w Płaju zagości. Pierwszy tekst zawiera niezwykle ciekawe i dramatyczne wspomnienia córki ostatniego nadleśniczego z Rafajłowej uzupełnione notatkami z dziennika jej ojca. Znajdziemy w nim wiele odniesień legionowych, ale dotyczą one czasów II wojny światowej. Natomiast wprost legionowych walk w Rafajłowej dotyczy drugi artykuł, w którym Jan Skłodowski przypomina postać Rudolfa Nardellego, legionisty poległego pod Rafajłową. W trzecim wreszcie tekście przypominamy postać rafajłowskiego karczmarza Leizora Wundermanna, a dokładnie jego działalność edytorską jako wydawcy pocztówek.
Kolejny artykuł też wiąże się – choć najzupełniej przypadkowo – z rocznicą, tym razem 200-lecia urodzin Tarasa Szewczenki. Jego autorzy podążając tropem dziejów tajemniczego obelisku pod Sokólską Skałą nad Czeremoszem odkrywają prawdziwe jego przeznaczenie, oraz wtórny i epizodyczny, choć autentyczny i obrosły ciągle rozbudowująca się legendą związek z Kobzarem.
W świat molfarów i ich magicznych zaklęć przenosi nas Petro Szekeryk Donykich we fragmencie swego działa „Dido Iwanczik” w tłumaczeniu niezmordowanego w propagowaniu wiedzy o Huculszczyźnie Andrzej Ruszczaka. Zaś bardzo ciekawy dokument odnaleziony w archiwach krzyworówniańskiej parochii przedstawia nam Janusz Machulik.
Pamięć o nietuzinkowej postaci Bolesława Błażka, nauczyciela i turysty z początku XX w. przywraca w swoim artykule Zbigniew Brynikowski. Wyprawa uczniów przemyskiego gimnazjum w Karpaty Wschodnie w 1912 r. zorganizowana przez Błażka naprawdę zasługuje na przypomnienie, to też obszerną relację z jej czarnohorskiego odcinka zamieściliśmy jako uzupełnienie tego artykułu.
Szczególnej uwadze pragniemy polecić artykuł o Turystycznej Koronie Gór Rumunii. Jego autorem, a zarazem pierwszym zdobywcą Korony – wyczynu zupełnie wyjątkowego – jest Jerzy Montusiewicz, członek Towarzystwa Karpackiego, doświadczony turysta górski, doskonały znawca rumuńskich Karpat. Turystyczna Korona Gór Rumunii to autorski pomysł Jurka. Wybór zdobytych 97 szczytów został przez niego w każdym szczególe przemyślany i logicznie uzasadniony – zapraszamy do lektury i pójścia w jego ślady.
Część artykułową tomu zamykają cztery teksty dotyczące terenów Karpat Zachodnich. Jerzy Barański pisze o położonej w Niżnych Tatrach elektrowni wodnej Jasenie, zaś Ryszard Remiszewski o niedawno odrestaurowanych wielkopostnych oponach – tkaninach służących do zasłaniania ołtarzy w czasie Wielkiego Postu – z kościoła w Orawce. Paweł Franczak odszukuje w ludowych podaniach śladów wielkich powodzi w dolinie górnej Skawy, a Piotr Krzywda docieka ile było Babich Gór, gdzie się one znajdowały i co z tego wynika.
Polecamy też „czytanie” załączonej do tomu mapy bo warta jest tego. Właśnie czytanie, a nie oglądanie, ponieważ autor Piotr Kamiński potrafił zawrzeć w niej naprawdę wiele ciekawych treści. A tu można znaleźć spis treści tomu 47.
Kategorie