Miło nam poinformować, że ukazał się wreszcie długo oczekiwany 46 tom Płaju. Ma on dość wyjątkowy charakter, po pierwsze dlatego, że prawie połowę jego objętości wypełnia jeden artykuł, a mianowicie pierwsza w języku polskim monografia Gór Codru-Moma autorstwa Dariusza Czerniaka. Ten wielowątkowy tekst o najmniej znanej w naszym kraju grupie górskiej rumuńskich Karpat zawiera nie tylko informacje historyczne i zapoznaje szczegółowo czytelnika z geografią i przyrodą tych gór, ale zawiera także opisy wybranych najciekawszych tras. Po drugie zaś dlatego, że pozostałą część tomu wypełniają teksty także monotematyczne, dotyczące huculskiej muzyki. Tu na uwagę zasługuje przede wszystkim nigdzie dotąd nie publikowany tekst autorstwa Stanisława Vincenza, będący wstępem do Muzyki Huculszczyzny Stanisława Mierczyńskiego, z obszernym komentarzem Leszka Rymarowicza. Leszek jest też autorem trzech pozostałych tekstów zamieszczonych w tym bloku, a opisujących trzech najwybitniejszych, nieżyjących już dziś muzyków huculskich. Mamy nadzieję, że wyjątkowa zawartość 46 tomu, wynagrodzi naszym Czytelnikom przydługie nań oczekiwanie. A oto jego zawartość:

Krajobraz Gór Codru-Moma, fot. D. Czerniak

Płaj 46 (wiosna 2013) stron 208+16
30 listopada 2013 r. na Huculszczyźnie uczczono 125 rocznicę urodzin Stanisława Vincenza organizując z tej okazji w Muzeum Iwana Franki w Krzyworówni konferencję naukową pt. Wybitny polski badacz i pisarz Stanisław Vincenz i jego tetralogia o dawnej Huculszczyźnie „Na wysokiej połoninie” poświęconą jego twórczości. Organizatorami konferencji byli „Filia Huculszczyzna” Oddział Naukowo-Badawczego Instytutu Ukrainoznawstwa, Wierchowińska Rada Rejonowa, Redakcja Gazety „Wierchowińskie wieści” oraz Towarzystwo Huculszczyzna. Z referatami wystąpili m.in. Petro Szkribljak, który mówił o filozoficznych aspektach Vincenzowskiej tetralogii i Iwan Zełenczuk, który przedstawił rekonstrukcję biografii Pałahny Slipenczuk-Rybenczuk, niani Stanisława Vincenza, a także Mychajło Neczaj, o. Iwan Rybaruk, Dmytro Kiraszczuk, Oksana Rybaruk, Wołodymyr Ilijczuk, Basyl Zełenczuk, Maria Gotycz i Witalij Dmytrjuk. Uczestnicy konferencji obejrzeli także film pt. „Bystreckie gniazdo Vincenzów” przygotowany przez Jarosława Zełenczuka.
Tematem wiodącym, któremu poświęcono aż siedem tekstów jest czarnohorski Pop Iwan i wybudowane niegdyś na nim Obserwatorium. Popiwański blok otwiera stanowisko Towarzystwa Karpackiego w sprawie podejmowanych obecnie prób odbudowy tego obiektu. Zaraz po nim następuje szkic Władysława Midowicza o codziennym życiu na Pop Iwanie. Leszek Rymarowicz i Andrzej Wielocha opisują dzieje Obserwatorium po wrześniu 1939 r., które jak się okazało były całkiem bogate, a dodatkowo w tajemniczy sposób wiążące się z losami Stanisława Vincenza. Mateusz Troll odwołując się do najstarszych źródeł dokumentalnych bada przemiany stosunków własnościowych okolicznych połonin, a Wojciech Krukar zajmuje się oczywiście dziejami nazwy tego szczytu.
Na przełomie maja i czerwca 2013 roku członkowie Towarzystwa Karpackiego tradycyjnie spotkali się pod Krzyżem Vincenzowskim w Bystrcu. Organizatorem wyprawy był jak zwykle Andrzej Ruszczak. Także dzięki staraniom Andrzeja oraz ofiarności członków i sympatyków TK Krzyż Vincenzowski na Skarbach został zabezpieczony daszkiem z ocynkowanej blachy, co – mamy nadzieję – zapewni mu dłuższy żywot, osłaniając go przed czarnohorską słotą. Wszystkim darczyńcom w tym miejscu składamy raz jeszcze serdeczne podziękowanie. Uczestnicy wyprawy jak co roku zaimpregnowali krzyż, uporządkowali jego otoczenie i przy ognisku wspominali autora huculskiej epopei i jego dzieło. Z niepokojem skonstatowaliśmy fakt poprowadzenia przez polanę, na której stał dom Stanisława Vincenza drogi terenowej, która błotnistą szramą mocno zeszpeciła to wyjątkowe miejsce. Niepokój potęguje dodatkowo fakt, że o powstaniu tej drogi nic nie wie sołtys Bystrca. 
24 stycznia tego roku w lwowskiej księgarni „JE” odbyła się prezentacja przetłumaczonej na ukraiński przez Olesia Herasyma biografii Stanisława Vincenza autorstwa prof. Mirosławy Ołdakowskiej-Kuflowej. Książka ta ukazała się 30 listopada ubiegłego roku, w rocznicę urodzin pisarza, w wydawnictwie „Knyhy – XXI” w Czerniowcach, dzięki wsparciu Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej i Ambasady RP w Kijowie. Podczas lwowskiej prezentacji historyk Andrij Pawłyszyn, redaktor naukowy przekładu zapoznał obecnych z postacią Homera Huculszczyzny. Warto zauważyć, że okładka ukraińskiego tłumaczenia biografii Vincenza nawiązuje wprost do okładki przedwojennego wydania (1936) „Na wysokiej połoninie”.
Z prawdziwą radością informujemy, że znowu przybyło znaków upamiętniających Stanisława Vincenza w jego ukochanym Bystrcu. Dzięki Andrzejowi Ruszczakowi i Bogusławowi Tomaszewskiemu w dolnie Bystrca pojawiły się trzy drewniane tablice przypominające twórcę tetralogii „Na wysokiej połoninie”. Pierwsza, z kopią listu Vincenza do Wasyłyny Czornysz usytuowana została przy cerkwi, druga przy kaplice na tzw. Sahelbie gdzie stacjonowała straż graniczna, trzecia zaś w miejscu gdzie sowieccy pogranicznicy aresztowali Stanisława Vincenza. Ta ostatnia jest zarazem drogowskazem wskazującym drogę do tablicy pamiątkowej i krzyża ustawionych przez Towarzystwo Karpackie na miejscu gdzie stał dom Vincenza.

Na początku czerwca tego roku po raz trzeci (czy to już tradycja?) członkowie i sympatycy Towarzystwa Karpackiego spotkali się pod Krzyżem Vincenzowskim w Bystrcu. Organizatorem wyprawy był ponowie Andrzej Ruszczak, którego tym razem wspomagał Jura Nesteruk, biolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Lwowskiego, oczywiście także członek Towarzystwa Karpackiego. Tym razem, po zabiegach konserwacyjnych przy krzyżu i tablicy, przeszliśmy z Bystrca przez Przełęcz pod Maryszeską do doliny Prutu, trasą którą wielokrotnie wędrował Stanisław Vincenz. Chcielibyśmy, aby – to także pomysł niezmordowanego Andrzej Ruszczaka – kiedyś na tej trasie wyznakowany został szlak turystyczny im. Stanisława Vincenza. Andrzej przekonał już do tego przedsięwzięcia sołtysa z Bystrca, który wystąpił o zgodę do dyrekcji Parku Narodowego.