Wydarzenia

Stanisław Vincenz i Rudolf Maria Holzapfel

Podczas szesnastego seminarium vincenzologicznego prof. Stanisław Obirek z Uniwersytetu Warszawskiego przedstawił dzieje niezwykłej przyjaźni filozoficznej między Stanisławem Vincenzem a Rudolfem Marią Holzapflem, urodzonym w Krakowie austriackim psychologiem i filozofem. Obaj wychowali się w wielokulturowej, wieloetnicznej i wieloreligijnej Galicji, co wytworzyło w nich zdecydowany sceptycyzm wobec wszelkich nacjonalizmów i szowinizmów. Holzapfel swoje dzieło życia „Panideal” zaczął pisać pod koniec XIX w., a ukończył na kilka lat przed śmiercią. Vincenz, wraz z przyjacielem, lwowskim matematykiem Izydorem Blumenfeldem, nie tylko dzieło to spolszczył (jako „Wszechideał. Życie duszy i jego nowe postacie społeczne”, w ścisłej współpracy z autorem), ale i głęboko się nim zainspirował. Obaj panowie znali się zaledwie pięć lat, ale jak ważąca musiała być to znajomość niech świadczy fakt, że Vincenz w przedwojennym wydaniu „Połoniny” w słowie do czytelnika napisał o Holzapflu „nauczyciel mej myśli”, a także, że pragnie aby jego praca mogła być „choć w małej cząstce, uczczeniem pamięci wieszcza!”.
Zapraszamy do obejrzenia nagrania z tego ciekawego spotkania.

Krzyż Vincenzowski – restytucja

Już prawie 14 lat temu, 1 czerwca 2010 r. odbyła się w Bystrzcu pod Czarnohorą uroczystość poświęcenia Krzyża Vincenzowskiego i pamiątkowej tablicy, w miejscu, w którym stał niegdyś dom autora „Połoniny”.  Krzyż i tablicę ufundowało Towarzystwo Karpackie ze swoich składek wspartych przez dodatkowe wpłaty członków, a przy jego ustawieniu i zorganizowaniu uroczystości poświęcenia pomagali zaproszeni do współpracy członkowie Ogólnoukraińskiego Towarzystwa „Huculszczyzna”. O uroczystości pisaliśmy wtedy na naszym portalu tu i tu. Niestety krzyż, który prezentował się bardzo pięknie, jak się okazało nie został wykonany zgodnie z projektem przygotowanym przez dr Włodzimierza Witkowskiego. Po latach uległ znacznej destrukcji i zaczął chylić się ku upadkowi. Przeprowadzone w ubiegłym roku fachowe oględziny przyniosły smutny wniosek – trzeba postawić nowy krzyż z litego dębu według pierwotnego projektu Włodzimierza Witkowskiego.
Dziś z wielką radością informujemy, że właśnie restytucja Krzyża Vincenzowskiego w Bystrzcu przybrała realne kształty. Wzniesienie nowego krzyża odbędzie się wspólnym polsko-ukraińskim wysiłkiem trzech organizacji: „Zielonego Światu” reprezentowanego przez Olexandra Stepanenkę, Ogólnoukraińskiego Towarzystwa „Huculszczyzna” reprezentowanego przez Dmytro Stefluka, oraz naszego Towarzystwa. Pomimo, a właściwie wbrew wojnie rozpoczynamy więc zbiórkę środków na ten cel. Nasi ukraińscy przyjaciele podkreślają, że w tych ciężkich czasach dbałość o kulturę, tradycję i wspólne europejskie humanistyczne wartości jest dla nich, równie ważna jak walki na froncie.
Wszystkich miłośników Karpat, a szczególnie twórczości Stanisława Vincenza prosimy więc o wsparcie i przekazywanie datków na rachunek bankowy Towarzystwa Karpackiego: PKO BP XVIII O/W-wa (kod SWIFT: BPKOPLPW) 75 1020 1185 0000 4602 0074 3104 (z dopiskiem – „Krzyż Vincenzowski”) nr IBAN: PL75102011850000460200743104. Zbiórka środków przebiega równolegle na Ukrainie. Środki można więc przekazywać także na rachunek: 5375 4112 1158 4953 (na Ukrainie); IBAN UA413220010000026209342945351 (dla wpłat z zagranicy).
O postępie prac informować będziemy na bieżąco w naszym portalu i na profilu FB.

O kolędowaniu w Łopience opowieść

W ostatnią sobotę stycznia odbyło się w łopieńskiej cerkwi tradycyjne kolędowanie. Wokół cerkwi było biało, a na dodatek w trakcie kolędowania jeszcze trochę poprószył śnieg. Przy wejściu do cerkwi wszystkich witały śnieżne bałwanki-aniołki, które z mozołem ulepili Mirek z Celiną, a w środku pod pięknie ubraną choinką stajenka z Jezusem, Maryją i Józefem. Temperatura nie rozpieszczała, ale wkrótce wszyscy rozgrzaliśmy się śpiewem, a było nas prawie dziewięćdziesiąt osób. Duża w tym zasługa Janusza, który tak skutecznie reklamuje kolędowanie, że wraz z nim przyjechało ponad 20 kolędników. Kolędowanie jak Pan Bóg przykazał zaczęliśmy od modlitwy, później było wspomnienie tych, którzy ostatnio od nas odeszli, szczególnie Tośka z Buka i pani Mirki żony Leona. Trochę ze ściśniętym gardłem rozpoczęliśmy „Kolędą dla nieobecnych”. W tym roku repertuar kolędowania przygotowała Agnieszka Bernadzka z Przeworska i ona też dbała żebyśmy zbytnio nie odbiegali od oryginału. Tym razem śpiewaliśmy po kolei – kolęda dobrze znana, kolęda mniej znana, pastorałka i kolęda ruska. Zupełną nowością było przemycenie do kolędowania słowa pisanego. W przerwach między kolędami odczytywałem fragmenty dzieła Stanisława Vincenza „Na wysokiej połoninie”. Mam nadzieję, że nie zanudziłem tym uczestników. Czytaj dalej

Vincenz i Blaga

Katedra Komparatystyki Literackiej Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego zaprasza we wtorek 23 stycznia o godz. 17 do sali 42 przy ul. Gołębiej 18 na zebranie naukowe. W jego programie referat dra hab. Andrzeja Zawadzkiego pt. Lucian Blaga i Stanisław Vincenz: filozofowie „małych kultur”. Po referacie przewidziana jest dyskusja.
Udział w zebraniu możliwy też online na platformie MS Teams. Więcej szczegółów po tym adresem.

Łemkowszczyzna z Hubertem Ossadnikiem

Komisja Etnograficzna Polskiej Akademii Umiejętności zaprasza na posiedzenie naukowe, na którym wykład pt. „Łemkowszczyzna Wschodnia w okresie międzywojennym jako specyficzne pogranicze kulturowe, etniczne i etnograficzne” wygłosi członek naszego Towarzystwa dr Hubert Ossadnik z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Wykład odbędzie się 25 stycznia (czwartek) 2024 r. o godz. 17 w Sali im. Karoliny Lanckorońskiej PAU przy ul. Sławkowskiej 17. Oprócz udziału stacjonarnego możliwy jest też udział na platformie ZOOM. Szczegóły na portalu PAU.

Styczniowe kolędowanie w Łopience

Pomału zbliża się ostatnia sobota stycznia, kiedy to tradycyjnie organizujemy w łopieńskiej cerkwi kolędowanie. Zapraszamy zatem w sobotę 27 stycznia 2024 roku wszystkich kolędników, którym nie straszna jest zima, mróz i śnieg, a którzy chcieliby się włączyć w piękną wielowiekową tradycję oddawania chwały Bogu nabożną, czasem refleksyjną a czasem wesołą pieśnią przy bożonarodzeniowym żłóbku. W tym roku chcielibyśmy zachować bardziej modlitewny charakter kolędowania. A więc
pójdźmy wszyscy do Łopienki do Jezusa i Panienki,
Jego tedy przywitajmy z aniołami zaśpiewajmy, chwała na wysokości!
Zaczynamy o godz. 10.
Nie zapomnijcie ciepło się ubrać. Dla pokrzepienia ciała zapewniamy gorącą herbatę i ciasteczko. Do zobaczenia w Łopience.

Pamięci Uli Janickiej-Krzywdy

Babiogórskie Centrum Kultury w Zawoi im. dr Urszuli Janickiej-Krzywdy z okazji dziewiątej rocznicy śmierci swojej patronki serdecznie zaprasza w sobotę 27 stycznia 2024 r. o godz. 18 na koncert „Rozsypała się tęcza na hali…” poświęcony jej pamięci. Koncert poprzedzi złożenie kwiatów na grobie Urszuli Janickiej-Krzywdy i msza święta w kościele w Zawoi Centrum.

Noworoczna Msza w Łopience

W Łopience wprawdzie chwilowo śniegu nie ma, ale kustosz łopieńskiego sanktuarium Zbyszek Kaszuba serdecznie zaprasza na pierwsze w Nowym Roku nabożeństwo – Mszę Noworoczną 1 stycznia 2024 roku o godzinie 15.
Chyba można też mieć nadzieję, że śnieg to zaproszenie przyjmie i jutro zrobi się wokół cerkwi biało.

O Doboszu na nowo

Ostatnio o Ołeksie Doboszu dużo się mówi, a to przede wszystkim za sprawą filmu zatytułowanego „Dowbusz. Tajemnica czarnych gór” w reżyserii Ołesia Sanina, który wszedł na ekrany w Święto Niepodległości Ukrainy 24 sierpnia 2023 r. Tak się składa, że miałem możliwość obejrzenia go w ramach festiwalu kina ukraińskiego. Obraz lokuje się idealnie w gatunku „płaszcza i szpady”, niedorzecznością było by zatem wymaganie od niego zgodności z prawdą historyczną. Nie jest to zresztą film wybitny. Sądzę, że najważniejszą jego funkcją miało być podnoszenie Ukraińców na duchu i tę rolę spełnia bez zarzutu. Legend o Dowboszu jest tyle, że reżyser miał z czego wybrać i wybrał, dodając też co nieco od siebie. Obarczanie go zarzutem antypolonizmu – jak to czynią niektórzy – jest czystej wody aberracją. Równie dobrze można by antypolonizm zarzuć serialowi o Janosiku – przecież Słowaku – emitowanym setki razy w telewizji polskiej. Mam nadzieję, że ten film jednak trafi do polskich kin i wszyscy chętni będą mogli go obejrzeć.
Przez ekran przewija się oczywiście mnóstwo postaci, ja jednak chciałby zwrócić przyszłym widzom uwagę na jedną. Mianowicie na Beszta, czyli Bal Szem Towa jednego z twórców chasydyzmu, o którego spotkaniach z Doboszem opowiada wiele legend. W filmie postać to zupełnie marginalna. Dość powiedzieć, że znajomi, którzy oglądali ze mną film w ogóle go nie spostrzegli, a w każdym razie nie skojarzyli, że to Beszt. Warto jednak zwrócić na nią uwagę, bowiem zagrał ją Luzer Twersky, aktor zupełnie wyjątkowy. Amerykanin urodzony w chasydzkiej rodzinie na Brooklynie w Nowym Jorku, podobno o korzeniach sięgających na osiemnastowieczną Ukrainę. Myślę, że pomysł powierzenia mu tej roli był strzałem w dziesiątkę. Tak mógłby też wyglądać vincenzowski Jakely.
W oczekiwaniu na możliwość sprawdzenia swojej spostrzegawczości, proponuję zajrzeć do archiwalnych tomów Almanachu karpackiego „Płaj”, w których o Doboszu pisaliśmy dawniej.

Aleksandr Nużnyj, Oleksa Dobosz i Podole (niefachowe rozważania), Płaj 33

Jan M. Wiśniewski, Dobosz Bielowskiego i Dobosz Fedkowycza, Płaj 35

„Chłopi” a „Połonina”

Punktem wyjścia piętnastego seminarium vincenzowskiego stał się artykuł prof. Jakuba Żmidzińskiego z Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu pt. „Vincenz a Reymont. Literackie wizje obrzędów w »Chłopach« i »Na wysokiej połoninie«”, którego sam autor przedstawił najważniejsze tezy. Świadom różnic dzielących obydwa dzieła, podjął interesującą próbę zestawienia tych dwóch literackich wizji życia wsi, przyjmując, że zrodziły się one z chęci stworzenia panoramicznych obrazów opisywanych społeczności, a przede wszystkim ukazania uniwersalnych cech kultury ludowej. W trakcie dyskusji uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na wielokulturowość „Połoniny” w przeciwieństwie monokulturowych „Chłopów” i uznali, że mimo podjęcia podobnego tematu, obu pisarzom przyświecały jednak całkowicie odmienne założenia. Całe seminarium do obejrzenia na kanale youtubowym Pracowni Vincezologicznej IFP UWr.