(Śpiewać na nutę: „W dzień deszczowy i ponury”)
Pod przewodem Orłowicza – Chadza w góry banda bycza.
Pyszny zespół wyrypiarzy – Chodzą młodzi, chodzą starzy.
Chodzą także piękne panie – Takie mają przykazanie:
Humor w górach rób! – Melancholię zgub!
Niech żyje Hnitessa Klub!
Od wiosny aż do jesieni – Kiedy hala się zieleni,
Chodzą w Beskidy i Tatry – palą po górach watry.
Górskiej czciciele przyrody – Lubią góry, lasy, wody.
Hasłem Klubu jest: – Maszerować fest!
W górach mieć szeroki gest!
Czy pogoda, czy też błoto, – Maszeruje się z ochotą.
Maszeruje z ciężkim worem – Lecz z piosenką i z humorem!
Przy ogniu jemy obiady – trzymamy tej zasady:
Pięć mil dziennie rób! – Patałachów gub!
Niech żyje Hnitessa Klub!
W górach się kojarzą pary – Kocha się młody i stary,
Szczególnie, gdy Ewy córy – Kuszą na łonie natury.
Gdy na miłość nie ma rady, – Takiej trzymaj się zasady:
Z turystką weź ślub – kochaj ją po grób!
Niech żyje Hnitessa Klub!
fot. ze zbiorów T. Kowalika