Stulecie bitwy pod Kirlibabą

kirlibabaDokładnie sto lat temu w dniach 19-23 stycznia 1915 r. w rejonie karpackiej wsi Kirlibaba (Cârlibaba, dziś rumuńska Bukowina) stoczyli zwycięskie boje z Rosjanami żołnierze Legionu Polskiego.
W połowie stycznia 1915 roku, w wyniku niepowodzeń oddziałów austro-węgierskich w walkach na Pokuciu, Rosjanie weszli na prawie nie bronioną Bukowinę zajmując Kympulung Mołdawski, Iacobeni i Kirlibabę. Zagrożenie strategicznych dla Węgier przełęczy Rotunda i Przysłop spowodowało konieczność szybkiego kontrataku. Zadanie to powierzono grupie operacyjnej gen. Pflanzer-Baltina, w której skład włączono część Legionu Polskiego dowodzoną nominalnie przez gen. Karola Trzaskę-Durskiego, a faktycznie przez płk. Zygmunta Zielińskiego. W jej skład wchodziło 5 batalionów 2. i 3. pułku piechoty, dwa szwadrony kawalerii i dwie baterie artylerii, w sumie 90 oficerów i około 2100 żołnierzy. Legioniści mieli już za sobą trzy miesiące walk w Karpatach m. in. pod Rafajłową, Őkőrmező i na Huculszczyźnie. Gdy spiesznym marszem przechodzili 18 stycznia przełęcz Przysłop (1416 m) w górach leżało ponad 2 m śniegu, a temperatura spadła poniżej -30 stopni. Oddziały austro-węgierskie flankowały Kirlibabę od strony przełęczy Rotunda i masywu Zimbrosławy. Legionistom powierzono zaś najtrudniejsze zadanie przeprowadzenia ataku wzdłuż drogi biegnącej doliną Bystrzycy. Rosjanie umocnili ostry zakręt doliny przed osadą Pappfalva, okopując się na stromych stokach wąskiej w tym miejscu doliny. Dowodzący atakiem mjr Marian Januszajtis uznawszy, że atak na wprost kosztował by zbyt wiele ofiar, postanowił wykonać manewr oskrzydlający poprzez stoki znajdującego się na prawym skrzydle wzniesienia Magura (1277 m). W rezultacie, po trwających trzy dni walkach prowadzonych w skrajnie trudnych warunkach, 22 stycznia żołnierze polscy, jako pierwsi wkroczyli do opuszczonej przez wycofujących się Rosjan Kirlibaby biorąc przy okazji ponad 300 jeńców. Dodatkowej dramaturgii tym wydarzeniom dodaje fakt, że dowódcą oddziałów armii rosyjskiej był Polak płk. Lucjan Żeligowski, a i wśród żołnierzy rosyjskich było wielu Polaków z terenów zaboru rosyjskiego.

kirlibaba_zapis_kroniki_sztabu_leg

Pamiątką po tamtej bitwie jest stojący do dzisiaj w pobliżu kościoła św. Ludwika w Kirlibabie, a dokładnie w jej części położonej na prawym brzegu Bystrzycy zwanej dawniej Lajosfalva, niewielki pomnik w formie betonowego krzyża. Postawiony został 17 lat po bitwie, 29 maja 1932 r. Umieszczona na nim tabliczka informuje, że stoi on na mogile porucznika Stanisława Strzeleckiego i czterech bezimiennych legionistów. W 2007 r. staraniem Towarzystwa Karpackiego pomnik odnowiono i uzupełniono o nową tablicę, na której znalazły się nazwiska pozostałych poległych żołnierzy.

Udostępnij