Czangowie (Płaj 29)

Mikołaj Wielocha

(fragment)

Razem z rosnącą w Polsce popularnością węgierskich domów tańca – tancházów, karierę robią Czangowie. A że temat to ze wszech miar karpacki, warto więc może poświęcić mu chwilę uwagi. O Czangach w Płaju wprawdzie już raz było, ale niezbyt wiele. Wspomniała o nich w swoim artykule o Szeklarach pani Lia Gongolea (Lia Gongolea, Szeklerzy, Płaj 14, wiosna 1997). Z jej tekstu wynika, że Czangowie to niewielka, zagadkowa społeczność siedmiogrodzka mówiąca w większości po węgiersku, spotykana także na terenie Mołdawii. Jednak z opublikowanego w maju 2001 roku raportu na temat mniejszości kulturowych Rumunii, opracowanego dla Rady Europy, można wyczytać, że Czangami oficjalnie określa się jedynie rzymskokatolicką mniejszość węgierskiego pochodzenia zamieszkałą w Mołdawii. Natknąłem się też na taką informację: „Csángó to grupa etniczna o węgierskim rodowodzie, żyjąca na pograniczu rumuńsko-mołdawskim (sic!). No więc, gdzie ci Czangowie tak naprawdę mieszkają i kim są? Postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej o Czangach, czego efektem jest poniższy artykuł.

Czytaj dalej

O Kołomyi dawnej, wczorajszej i dzisiejszej (Płaj 29)

Tadeusz M. Trajdos
(fragment)

[w publikacji internetowej pominięto przypisy]
(…) Organizacją miasta prawa niemieckiego w dawnym ruskim grodzie zajął się Kazimierz III Wielki, po ostatecznym opanowaniu władzy na Rusi Czerwonej, a więc w 1349 r. Pobliskie saliny i handel hurtowy „drogą mołdawską” czynił z Kołomyi ośrodek o dużym znaczeniu gospodarczym. Od 1340 r., a przed zajęciem Podola w 1394 r., południowo-wschodnią flanką Korony Polskiej było właśnie Pokucie, czyli południowa część ziemi halickiej, a zatem nowe miasto pełniło też istotną funkcję na politycznej mapie Polski. Z wymienionych względów Kołomyja pozostała zawsze w domenie królewskiej („civitas nostra regia Colomia”). Tu właśnie dokonano erekcji kanonicznej najstarszej parafii katolickiej w archidiecezji halickiej (od 1412 r. – lwowskiej). Jedynie miasta katedralne, Halicz i Lwów, mogły się poszczycić wcześniejszymi parafiami. Parafia w Kołomyi została założona przed lutym 1353 roku. Stał już wtedy kościół farny Wniebowzięcia Maryi Panny. Aż do 3 ćwierci XVIII w. był budowlą drewnianą, wielokrotnie odtwarzaną po najazdach i pożarach. Była to również jedyna w tej archidiecezji fundacja z inicjatywy mieszczaństwa, a ściślej fundacja władz miejskich, reprezentujących obywateli „nacji katolickiej”. Dokument dotacji tego kościoła z 12 lutego 1353 r., wystawiony przez wójta, burmistrza i rajców, w obecności tzw. starych rajców i w imieniu całego pospólstwa, wykazuje istnienie już w tym czasie silnej gminy kolonistów polskich. Samorząd miejski reprezentowali wtedy: Piotr Byhowski, Mikołaj Sczawski, Stefan Szwarz, Ludwik Kłodnicki, Jerzy Zelman i Prokop Gwiazdecki. Władze miasta wykupiły od szlachcica Andrzeja Szczuckiego wieś Oskrzesińce razem z polem Ułanów i ofiarowały kościołowi jako wieczyste uposażenie. Król Ludwik zatwierdził ten akt 17 września 1374 roku na prośbę wójta i rady kołomyjskiej. Czytaj dalej

Płaj 29

tom 29
Płaj 29 jesień 2004 (192+16 str.)

zawartość tomu

Tadeusz M. Trajdos, O Kołomyi dawnej, wczorajszej i dzisiejszej
Mikołaj Wielocha, Czangowie
Tomasz Borucki, Pierwsza polska panorama Tatr
Tomasz Borucki, Katastrofalna wichura pod Tatrami
Adam Bartosz, Wspomnienie o cadyku z Kołaczyc
Gerhard von Kordan, Ukochani Huculi. Wspomnienia okupacyjnego urzędnika
Zenon Staniszewski, Karpacka mieszanka filatelistyczna
Kazimierz Ciechanowicz, Patron „Drogi Mackensena”
Martina Hajdinjak, Piotr Skrzypiec, W górach rumuńskich Bałkanów
Grzegorz Rąkowski, Czywczyny zdobyte!
Jan Alfred Szczepański, Wierchowina
Andrzej Ruszczak, Drobiazgi huculskie w BUW

Recenzje
Miscellanea
Fotografie

O nazwie „Karpaty” (Płaj 28)

Andrzej Wielocha

(fragment)

(…)
Z kilkunastu nazw gór niewątpliwego autorstwa Ptolemeusza tylko dwie przyjęły się na stałe. Są to Karpaty i Sudety. Z obydwoma do dziś badacze maja liczne problemy. Po pierwsze właściwie nie wiemy jakich gór one tak naprawdę dotyczyły w pierwotnym tekście Ptolemeusza. W wypadku Karpat można je odnosić jedynie do jakiejś konkretnej góry w Karpatach Wschodnich, w wypadku Sudetów, większość badaczy identyfikuje je z Lasem Czeskim lub Szumawami. Po drugie ogromne problemy mają z nimi też językoznawcy. W obydwu przypadkach poszukiwania etymologii zakończyły się wątpliwymi sukcesami.
Karol Buczek pisze, że większość gór, które umieścił w Sarmacji Europejskiej Ptolemeusz, w ogóle nie istniała. Czy jednak na pewno tak musiało być? Myślę, że góry te mogły istnieć naprawdę… w relacjach, które Ptolemeusz skrzętnie zbierał i na postawie których tworzył swoje „opisanie świata”. Góry te mogły zresztą istnieć także w rzeczywistości. Autorzy relacji mogli je widzieć nawet osobiście. Jednak próbujący owe relacje zebrać w całość autor był w sytuacji kogoś, kto na podstawie opisu kilku ślepców musi narysować krzesło. Jeżeli przyjmiemy, że rysujący nigdy krzesła wcześniej nie widział, może się zdarzyć, że będzie ono miało siedem nóg i trzy oparcia. Czytaj dalej

Impresje z wędrówek po ukraińskich Bieszczadach (Płaj 26)

Juliusz Marszałek
(fragment)
Życie  wsi
Trudna sytuacja gospodarcza Ukrainy, duże oddalenie od centrówgospodarczych, a także złe drogi powodują, że nowoczesność z dużymtrudem dociera do niektórych rejonów. W wielu wsiach, szczególniezlokalizowanych pod głównym grzbietem karpackim, proces zmian jestwyjątkowo powolny. Pozostało tu jeszcze wiele tradycyjnych zabudowańbojkowskich. Niektóre z nich są już opuszczone, część jestwykorzystywana jedynie dla celów gospodarczych, ale w pozostałych żyjąjeszcze ludzie zgodnie z tradycją sięgającą okresu międzywojennego.Najwięcej tradycyjnych bojkowskich gospodarstw można spotkać we wsiachzlokalizowanych u stóp pasma Pikuja, tj. głównie w Libuchorze i Hnyłej(obecnie: Karpatskoje) – szczególnie w pierwszej z wymienionych wsi -oraz na drugim końcu Bieszczad – w Wyżnej Rożance. Czytaj dalej

Płaj 28

Płaj 28 wiosna 2004 (216+24 str.)

zawartość tomu

Andrzej Wielocha, O nazwie „Karpaty”,
Zofia Szanter, Z badań nad sztuką cerkiewną Beskidu Niskiego i Sądeckiego w XVIII wieku,
Stefan Dudra, Życie religijne Łemków wyznania prawosławnego na ziemiach zachodniej Polski,
Adam Bartosz, Bobowska synagoga rediviva,
Elegia na śmierć bobowskiego cadyka,
Adam Bartosz, Walenty Gil – żywot cygańskiego kowala,
Wincenty Pol, Wołoscy Cyganie,
Mirosław Barański, Z Zamków Orawskich do Żywca,
Adam Bartosz, Węgierscy Lendziele,
Jolanta Flach, Huculskie impresje,
Stanisław Figiel, Problem mniejszości narodowych w rumuńskim Siedmiogrodzie w latach 1919-1945,
Joanna Dzięciołowska, Rowasz – pismo karpackich Szeklerów,
Joanna Dzięciołowska, Kopjafá – słupowe nagrobki szeklerskie,
Anna Łojasiewicz, Andrzej Wielocha, Góry Rareu-Dżumaleu,
Szymon Modrzejewski, Sprawozdanie z prac Nieformalnej Grupy Kamieniarzy „Magurycz” w roku 2003, Książki
Miscellanea
Abstracts

 

Płaj 27

Płaj 27 jesień 2003 (216+8 str.)

zawartość tomu

Tadeusz A. Olszański, Refleksje o Łemkowszczyźnie, a raczej o Łemkach
Magdalena Lewandowska, Administracja Apostolska Łemkowszczyzny
Helena Duć-Fajfer, Aleksander Duchnowycz. Krótki życiorys
Helena Duć-Fajfer, Aleksander Duchnowycz a uniwersum symboliczne Łemków
Jolanta Flach, Ostatni, co tak maź woził
Helena Duć-Fajfer, Z historii Ruskiej Bursy w Gorlicach
Roman Frodyma, Zardzewiała śmierć
Jacek Borek, Wisłoka od źródeł do Nowego Żmigrodu
Mirosław Barański, Obrazki z Herczawy
Andrzej Wielocha, Cibo – góry, których nie ma
Piotr Skrzypiec, Czeskie osadnictwo w górach Almasz i Locvei
Jolanta Flach, Na Bukowinie czas się zatrzymał
Powrót şteazy
Z.K., Znowu o Łopience
Adam Kulewski, Epitafium
Książki
Miscellanea
Abstracts

Płaj 26

Plaj nr 26
Płaj 26 wiosna 2003 (224+16 str.)

zawartość tomu

Juliusz Marszałek, Impresje z wędrówek po ukraińskich Bieszczadach
Zdzisław Srok, Słodkie demony Libuchory
Mirosław Barański, Girowa, Girowa, stare dziéwki chowa!
Stanisław Janocha, Ostatni zajazd pod Tatrami, czyli spór o dolinę Rybiego Potoku
Edward Marszałek, Łemko w lesie
Roman Fradyma, Po drugiej stronie Karpat. I wojna światowa na terenie północnej Słowacji (1914-1915)
Ihor Czechowskij, Naród, którym żył przed Noem. Ormianie w Czerniowcach
Ewa Kocój, Mityczne dzieje Stefana Wielkiego w kontekście wierzeń potocznych i ikonografii malowanych cerkwi na Bukowinie
Constantin Geambaşu, Język rumuński – powstanie i rozwój
Rafał Linkowski, Krzysztof Żuczkowski, Grzbietem Gór Bystrzyckich. Sprawozdanie z przejścia w dniach 24-30 sierpnia 2002 r.
Tadeusz A. Olszański, Trzydzieści lat Chaty Socjologa
Szymon Modrzejewski, Sprawozdanie z prac Nieformalnej Grupy Kamieniarzy „Magurycz” w 2002 roku
Szymon Modrzejewski, Zbiór dokumentów z cerkwi w Wisłoku Wielkim
Marek Jędra, Akcja „Carpatica” – wpisani w krajobraz. Badania migracji ptaków w Beskidzie Niskim
Książki
Miscellanea
Fotografie barwne I-XVI

Bibliografia tomów 1 – 25

Bibliografia tomów 1 - 25

Bibliografia tomów 1 - 25 Bibliografia tomów 1 – 25 w formacie *.pdf

Mapa Huculszczyzny (Płaj 25)

Andrzej Wielocha

(końcowy fragment artykułu z 25 tomu Płaju)
(…) Bo co to właściwie jest Huculszczyzna? Najprostsza odpowiedzi na powyższe pytanie będzie brzmiała: kraina Hucułów, ziemia zamieszkiwana przez Hucułów. Jeżeli tak, to jej granic nie da się tak łatwo odszukać w terenie. Nie będą bowiem ich wyznaczać żadne słupy graniczne i płoty, ani nawet rzeki, czy góry, tylko ludzie, a dokładnie cały zespół cech, wyróżniających pewną grupę mieszkańców Karpat Wschodnich, których ze względu na te cechy nazywamy Hucułami. Na ów zespół cech składać się mogą cechy antropologiczne, elementy języka, ubiór, zwyczaje, wierzenia, rodzaj uprawianej gospodarki, stosunek do sąsiadów, styl budownictwa itd. Oczywiście niektóre z tych cech jak np. typ gospodarki mogą wywierać na otoczenie przyrodnicze na tyle znaczący wpływ i trwale je przekształcać, że zmiany te będą dostrzegalne także w terenie. Będą to zawsze jednak tylko cechy wtórne, pierwotne tkwią bowiem jedynie w ludziach i tak naprawdę bez dogłębnego poznania kulturowego inwentarza opisywanej grupy nie da się określić jej zasięgu. To też nie ulega wszak wątpliwości, że żeby sporządzić taką mapę trzeba w miarę dobrze poznać kulturowy inwentarz opisywanej grupy, co nie zawsze, szczególnie u pierwszych badaczy miało miejsce.

Czytaj dalej