Agnieszka Wielocha
(fragment)
Podróżując Rumuńskimi bezdrożami, możemy dostrzecczasami, jaśniejąca na wzgórzu, smukłą sylwetkę ufortyfikowanegokasztelu zwanego tutaj kulą. Jej widok przywiedzie nam namyśl miniony dawno świat, w którym po piaszczystych drogach Rumuniigalopowali na koniach bojarzy, przechadzały się w długich,powłóczystych sukniach ich pełne wdzięku żony, a na traktach handlowychspotkać można było groźnych opryszków oraz siejące postrach bandytureckich rabusiów. Czytaj dalej