Łuk Karpat – 40 lat później

Czterdzieści lat temu, 13 września 1980 r. zakończyło się sukcesem pierwsze w historii przejście całego Łuku Karpat od Bratysławy po Orszowę. Z okazji jubileuszu w bieszczadzkich Lutowiskach spotkali się uczestnicy tego przedsięwzięcia. Z pośród piątki, która wówczas przeszła całą trasę, osobiście w Bieszczadach stawiła się jedynie trójka: Piotr Kurowski, Jerzy Montusiewicz i Andrzej Wielocha (chociaż Piotrek nie musiał się stawiać, bo jako gospodarz był na miejscu), pozostałych dwóch Zdzisława Pecula i Wiesława Tomaszewskiego losy rzuciły w dalekie kraje, ale duchem, a także wirtualnie byli z nami. Na jubileuszowe spotkanie dotarło też sześcioro uczestników ekip wspierających, które zaopatrzeniem wspomagały wędrującą grzbietami piątkę: Piotr Janko, Zdzisław Nerwiński, Jacek Nieckuła, Marcin Sobkowski, Jerzy Will i Irena Wielocha. W Lutowiskach znalazł się także gość specjalny tej imprezy Dominik Księski, który przeszedł Łuk Karpat w 2017 r. A dobre duchy Karpat czuwające nad naszym spotkaniem sprawiły, że Dominik przywiózł ze sobą swoją świeżo odebraną z drukarni książkę pt. Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat opisującą jego wędrówkę. W ten sposób w Lutowiskach odbyła się światowa premiera tej wyjątkowej książki (napiszemy o niej osobno).

Najważniejszym punktem programu jubileuszu było wspólne wejście jego uczestników na Krzemieniec (Kremenaros) 1208 m n.p.m., bieszczadzki szczyt, na którym każdy, kto zamierza przejść Łuk Karpat musi się w trakcie swojej wędrówki znaleźć i na którym my przed czterdziestoma laty też oczywiście byliśmy. I mimo, że upłynęło tyle lat wszyscy dziarsko przez Wielką Rawkę powędrowali by sfotografować się pod wieńczącym Krzemieniec obeliskiem wyznaczającym styk granic Ukrainy, Słowacji i Polski. Były też oczywiście nostalgiczne wspomnienia, w trakcie których wszyscy zgodnie podkreślali, że trzymiesięczna wędrówka Łukiem Karpat była w ich życiu wydarzeniem wyjątkowym, którego nie da się zapomnieć. Skonstatowano też melancholijnie i nie bez nutki żalu, że gór przemierzanych wówczas tak naprawdę dziś już niestety nie ma.

Na jubileuszowe spotkanie przygotowanych zostało kilka pamiątek, które prezentujemy poniżej i niewielka ulotka przypominająca wydarzenie sprzed lat i opisująca dalsze losy jego bohaterów (do pobrania w pdf: wersja polska, wersja angielska).

Udostępnij