Mała górska ojczyzna na fotografii

Tylmanowskie sołectwo rozciągnięte od Kłodnego do Rzek jest bohaterem wydanego z okazji jubileuszu 680-lecia Tylmanowej albumu pt. Tylmanowskie wspomnieniaczas zatrzymany w kadrze – dawne życie duchowe i materialne Tylmanowej. Jest to swoista monografia fotograficzna powstała po ogłoszeniu apelu sołtysa do mieszkańców
o udostępnianie starych fotografii. Zapomnianych i zagubionych na dnie szuflad
i szaf zdjęć zebrano ponad tysiąc.
Fotografie mówią zawsze prawdę o tym jak było, jacy byliśmy. Przypominają nas samych, sąsiadów, gości, życie codzienne, rodzinne, imprezy strażackie
i święta kościelne, chwile banalne, często ledwie pamiętane lub wprost zapomniane. Na tych fotografiach czasem wyglądamy zgrzebnie, skromnie,
a czasem odświętnie, strojnie, uroczyście, patrząc prosto w obiektyw fotografa.
W fotograficznej kronice Tylmanowej znajdziemy 13 działów tematycznych, m.in. dzieci, strój regionalny, szkoła naszych dziadków, Berscy – właściciele dóbr ziemskich w Tylmanowej, życie miejscowych górali i trud pracy na roli, tradycje religijne wsi, sporty i pojazdy mechaniczne, tylmanowianie z talentem i duszą, rodzinne świętowanie, osobliwe przeprawy przez Dunajec. Autorzy albumu pokazali na przykładzie jednej podhalańskiej wsi, jak zmienia się świat i ludzie. Warto wspomnieć słowa popularnej piosenki często śpiewanej przez tylmanowian: Tylmanowo nasa ty ładna wiosecko / żeby nie baciary byłoby miastecko…

Tomasz Kowalik

Na tę książkę można głosować w literackim konkursie o Nagrodę ks. prof. Bolesława Kumora.

Udostępnij