Nowości wydawnicze

76. tom Wierchów

Ukazał się kolejny, już 76. tom „Wierchów”. Tematyka rocznika jest − jak zwykle − nader różnorodna. Otwiera go psychologiczno-socjologiczny esej Agnieszki Skorupy, która zajęła się problemem, obserwowanego współcześnie, stosunku człowieka do gór. Autorka opisuje zjawiska towarzyszące w naszych czasach relacjom między człowiekiem a górami, m.in. ich komercjalizację, i stawia pytanie, czy tak naprawdę doświadczamy obecnie poszukiwanej w górach wolności?
Po owym wstępnym artykule następuje blok tekstów o charakterze biograficznym przynoszących wiele nieznanych dotąd szczegółów z życia osób szczególnie dla gór zasłużonych. Mamy więc tu: wydane z ineditów wspomnienia prof. Anieli Chałubińskiej o jej słynnym dziadku, oraz artykuł Józefa Nyki o Kazimierzu Tetmajerze jako taterniku. Z kolei prof. Zbigniew J. Wójcik pisze o Walerym Goetlu i roli jaką odegrał on w tworzeniu „Wierchów”, gdy był ich redaktorem, a potem przewodniczącym ich komitetu redakcyjnego. Ewa Roszkowska, z Zakładu Alpinizmu krakowskiej AWF, przedstawia postać Jerzego Maślanki, ukazując jego miejsce w dziejach polskiej eksploracji gór, a Tomasz Kowalik zarysowuje obraz życia i i działalności zmarłego niedawno − jednego z najwybitniejszych, współczesnych polskich krajoznawców, wielce zasłużonego także dla gór − Adama Schwarz-Czarnowskiego. Czytaj dalej

Muzyczne instrumenty Hucułów

Latem tego roku w Żabiem (Werchowinie) w prywatnym muzeum Mikołaja i Marii Iljuków miała miejsce uroczysta prezentacja książki Igora Macijewśkoho zatytułowanej „Muzyczne instrumenty Hucułów”. Profesor Macijewśky zaprezentował zawartość tej monograficznej książki i opowiedział o ponad 40-to letniej historii gromadzenia zawartych w niej materiałów. Wspominał jak począwszy od 1968 r. spotykał się z wieloma huculskimi muzykami w tym m.in. ze słynnym Wasylem Hrymaljukiem-Mogurem.
Ігор Мацієвський, Музичні інструменти гуцулів, Вінниця, Нова Книга 2012, 464 str.

Książka o zakarpackich Hucułach

W ostatnich dniach w Użgorodzie ukazała się książka Wołodymyra Pipasza pt. Zakarpacka Huculszczyzna.  Jest to historyczno-etnograficzny szkic, próba odpowiedzi na pytanie: kim są zakarpaccy huculi. W książce na podstawie badań terenowych oraz analizy źródeł historycznych autor omawia zakarpacką część Huculszczyzny. Oprócz szczegółowego omówienia granic i różnych teorii pochodzenia Hucułów, przedstawia proces zasiedlenia zakarpackiej Huculszczyzny, charakteryzuje jej gospodarkę oraz materialną i duchową kulturę. Książkę wydano w nakładzie 2000 egz., a jej promocja odbędzie się podczas XIII festiwalu „Huculska Bryndza” 2 września 2012 r. w Rachowie.
Pewne zdziwienie budzi jedynie okładka tej książki ozdobiona znanym zdjęciem Mikołaja Seńkowskiego „Stara Hucułka z fajką”. Otóż owa „Stara Hucułka” to Maria Kreczuniek zwana Czukutychą, mieszkanka Jaseniowa Górnego, miejscowości która dalibóg nigdy na Zakarpaciu nie leżała. A więcej o Czukutysze będzie można przeczytać w Płaju 44. [red.]

Ukazał się 43. tom Płaju

Z radością pragniemy poinformować, że redakcja Płaju w ramach nadrabiania zaległości wydała kolejny, 43 tom Almanachu. Otwierają go trzy artykuły dotyczące zachodnich Bieszczadów, w tym materiały do monografii Otrytu, w których Wojciech Krukar zawarł plon swoich wieloletnich badań terenowych. Tak jak publikowane w Płaju już wcześniej monografie innych Bieszczadzkich masywów opracowane przez tego autora, zawiera ona masę informacji całkowicie oryginalnych, nigdzie wcześniej nie publikowanych. Blok huculski otwierają wspomnienia Karola Pohorskiego o służbie w Straży Granicznej w dolinie Czeremoszu i o dramatycznych losach rodziny Błażejaków cudem uratowanej przez Hucułów przed śmiercią z rąk innych Hucułów, członków UPA. Huculszczyzny dotyczy obszerny fragment książki „Dido Iwańczyk” Petra Szekeryka-Donykiwa, oraz dwa ciekawe, nigdzie dotąd nie publikowane teksty Czytaj dalej

Ukazał się 42. tom Płaju

Tom jest wyjątkowy, gdyż poświęcony niemal w całości dwóm tylko tematom. Blisko połowę jego objętości zajmuje relacja Dariusza „Dzidy” Czerniaka z penetracji gór Metaliferi, południowej część gór Apuseni. Ta grupa górska, kryje w sobie bez liku atrakcji krajobrazowych, przyrodniczych i kulturowych. Autor posiadł nieprzeciętną zdolność wyszukiwania w rumuńskich Karpatach miejsc godnych uwagi, a nieopisywanych w popularnych przewodnikach. Opis własnych wędrówek wzbogaca szczegółowymi informacjami krajoznawczymi, historycznymi, przyrodniczymi.
Drugi blok tematyczny dotyczy jednej tylko góry – legendarnej Hnitesy w Górach Marmaroskich. Jerzy Montusiewicz i Jerzy Warakomski podchodzą do niej od razu z trzech stron. Poprzez historię jej zdobywania i poznawania od początku XIX w., poprzez ewolucję jej nazwy, wreszcie po wrażenia z zupełnie współczesnej wędrówki w tym rzadko odwiedzanym zakątku Karpat.
Na okrasę historia wymiany terytoriów, dzięki której mamy dziś w naszym kraju Ustrzyki Dolne i Lutowiska. Autorzy podważają potoczne sądy o tym wydarzeniu, a szczególnie ciekawe są fragmenty poświęcone losom ukraińskiej ludności wysiedlanej z terytorium przekazywanego Polsce.
Tom zamyka Kalendarium Towarzystwa Karpackiego – na  podsumowanie jego 20-letniej działalności.
Spis treści tomu 42

Beskid Niski – od Komańczy do Wysowej

Ukazał się przewodnik pt. „Beskid Niski od Komańczy do Wysowej” autorstwa Witolda Grzesika, Tomasza Traczyka (obaj są członkami Towarzystwa Karpackiego) i Bartłomieja Wadasa. Jest to znacznie rozszerzone i gruntownie zaktualizowane nowe wydanie cieszącego się niegdyś dużą popularnością przewodnika „Od Komańczy do Bartnego” wydanego przez wydawnictwo PTTK „Kraj” w 1997 r. Książka liczy 500 stron, jest zaopatrzona w ilustracje wykonane w znacznej części na podstawie nieistniejących już zabytków Beskidu Niskiego. Opisy wsi mają charakter krajoznawczy i historyczny, ich uzupełnieniem jest ogólny opis Łemkowszczyzny. Wydawcą książki jest „Sklep Podróżnika”.

Czerwona księga Ukraińskich Karpat

Nakładem wydawnictwa „Karpaty” z Użgorodu ukazała się „Czerwona księga Ukraińskich Karpat” dotycząca 318 gatunków zwierząt. Informacje na temat kręgowców i bezkręgowców prezentowane są w oddzielnych działach. Oprócz nazw zwierząt (ukraińskich i łacińskich) i ich zdjęć, książka zawiera także ich charakterystyki, informacje o stanie ochrony, aktualnej liczebności oraz wykaz źródeł. Choć ukraiński obszar Karpaty wynosi tylko 25 tys km2, znajduje się na nim ponad 50% zwierząt żyjących na Ukrainie. Książka ukazała się w nakładzie 750 egz. a jej cena wynosi 250 hr.

Vincenz w przekładzie Prochaśki

Jak podaje „Kurier Galicyjski” 15 marca br. w Stanisławowie w księgarni „Je”, wydawnictwo „Lileja HB” zaprezentowało ukraińskie wydanie pierwszego tomu książki Stanisława Vincenza „Na wysokiej połoninie” w przekładzie Tarasa Prochaśki. Pierwszy tom vincenzowskiej tetralogii był już na język ukraiński przetłumaczony kilkanaście lat temu, niestety bardzo kiepsko i z ogromnymi skrótami. Mamy nadzieję, że Taras Prochaśko, sam zakochany w Huculszczyźnie, lepiej sobie z tym trudnym bardzo zadaniem poradził i wreszcie Ukraińcy będą mogli cieszyć się cudownym językiem tej wspaniałej książki. Książkę wydano dzięki staraniom Ambasady Polskiej i Polskiego Instytutu w Kijowie i osobiście radcy kulturalnego ambasady pani Oli Hnatiuk.

 

Z dziejów Frydmana

Nakładem OSP we Frydmanie ukazała się książka pt. Z dziejów Frydmana. Zawiera dwanaście artykułów będących plonem konferencji naukowej zatytułowanej Frydman na przestrzeni dziejów, zorganizowanej z okazji rocznicy 700-lecia istnienia miejscowości.
Książka liczy 240 stron a na jej zawartość składają się następujące teksty:
Piotr Wojtaszek, Słowo wstępne;
Dariusz Niemiec, Badania archeologiczne we Frydmanie na Spiszu w latach 2009-2010;
Tadeusz M. Trajdos, Parafia i życie religijne we Frydmanie do 1832 roku;
Marcin Szyma, Architektura kościoła we Frydmanie a początki najstarszej wsi polskiego Zamagurza; Czytaj dalej

Ukazał się 41. tom Płaju

Tom rozpoczynający piątą dziesiątkę Płajów otwiera opracowanie Magdy Michniewskiej poświęcone drewnianym cerkwiom regionu Lapuş w północnej Rumunii — znacznie mniej znanym, a równie cennym jak słynne cerkwie marmaroskie. Odkrywczy charakter ma artykuł Macieja Śliwy, któremu udało się na podstawie starych map, przekazów historycznych, a także współczesnych zdjęć lotniczych nie tylko zrekonstruować wygląd szańca konfederatów barskich w Koniecznej w Beskidzie Niskim, ale nawet zlokalizować jego pozostałości w terenie. Bogusław Tomaszewski inwentaryzuje kolejne zapomniane znaki dawnej bieszczadzkiej granicy polsko-czechosłowackiej, a w innym tekście przedstawia perypetie związane z wytyczaniem granicy polsko-sowieckiej po 1945 r. Jerzy Montusiewicz zaś wyszukuje w gąszczach Gór Marmaroskich żeliwne słupki polsko-rumuńskie, których zostało już tam bardzo mało. Czytaj dalej