Wydarzenia

Bibliografia Płaju wydrukowana!

Udostępniając na naszym portalu, niecałe trzy tygodnie temu, cyfrową wersję Bibliografii Almanachu Karpackiego „Płaj” obiecywaliśmy, że wkrótce ukaże się także jej tradycyjna, drukowana wersja. I właśnie teraz, z nieukrywaną radością możemy poinformować wszystkich wielbicieli papierowych form publikacji o możliwości zakupu za jedyna 25 PLN w Oficynie Wydawniczej „Rewasz” pachnącej jeszcze drukarnią, liczącej 152 strony Bibliografii zawartości tomów 1-60 wydanych w latach 1987 – 2021 Almanachu Karpackiego „Płaj”. Mam nadzieję, że wszyscy ci, którzy mają komplet wydanych tomów „Płaju”, a wiem o co najmniej kilku takich wiernych czytelnikach, odżałują te parę złotych i uzupełnią swoja kolekcję o ten jej ostatni już element.
Aby zmówić Bibliografię wystarczy kliknąć na znajdujący się po prawej stronie przycisk „zamów”.

W Szybenem odnaleziono nagrobek Bensdorffa

Kilka dni temu, w trakcie prac ziemnych w gospodarstwie Jurija Negrycza w Uściu Szybenego pod Czarnohorą, łyżka koparki natrafiła na duży obrobiony kamień, z jakimiś niewyraźnymi literami. Po ostrożnym jego wydobyciu na powierzchnię i oczyszczeniu okazało się, że jest to fragment tzw. „Krzyża Bensdorfa”, czyli nagrobka Józefa Bensdorffa, który osiedlił się w Ujściu Szybenego w latach pięćdziesiątych XIX w. Niewiele wiemy o jego przeszłości. Ojciec Józefa Bensdorffa, też Józef pisał się „de Powitno”, prawdopodobnie pochodził więc ze wsi Powitno położonej na zachód od Lwowa w janowskich dobrach kameralnych. Sąsiednie wsie Zatoka, Porzecze Janowski i Drozdowice były zasiedlane w ramach kolonizacji józefińskiej, nie wykluczone więc, że Józef Bensdorff był całkowicie już spolszczonym potomkiem tych osadników. Uczestniczył w węgierskim powstaniu w latach 1848-49. Jako audytor (prokurator wojskowy) przeszedł cały szlak bojowy korpusu gen. H. Dembińskiego. Po osiedleniu się na Huculszczyźnie był pracownikiem lotaryńskiego przedsiębiorstwa Götz et Comp zajmującego się eksploatacją lasów kameralnych w dorzeczu Czeremoszów. Budował drogi, klauzy, nadzorował spławy. Z biegiem lat zakupił w Szybenem ziemię i na wzgórzu wybudował dom, w którym wraz z rodziną zamieszkał. Był jednym z założycieli Oddziału Czarnohorskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i członkiem Komisji Wykonawczych TT w Jaworniku oraz w Żabiem. W swoim domu przyjmował wędrujących w Czarnohorę turystów, o czym można przeczytać we wspomnienia ówczesnych wędrowców. Józef Bensdorff, zwany przez miejscowych „Benzor”, jak mówią źródła z epoki „posiadał wielki mir u Hucułów”. Zmarł w 1895 r. i zgodnie z jego wolą pochowany został na wzgórzu nad Szybenem. Do dzisiejszego dnia miejscowi nazywają Szybene od jego nazwiska „Benzariwką”. Nazwa ta utrwalona została nawet na WIG-owskich mapach. Na jego grobie postawiono kamienny krzyż, który – jakimś cudem nie zniszczony przez Sowietów – przetrwał do lat 70-tych XX wieku. Dopiero wtedy został przewrócony do studni i zasypany ziemią. Podobno przeszkadzał w wypasie krów…

Domniemane zdjęcie „Krzyża Bensdorfa nad Szybenem”, fot. z okresu międzywojennego Czytaj dalej

Bibliografia Almanachu karpackiego „Płaj”

Po trochę przydługim i mocno opóźnionym w stosunku do składanych obietnic procesie twórczym, udało nam się wreszcie zebrać w całość Bibliografię zawartości wszystkich wydanych tomów – od pierwszego po sześćdziesiąty – Almanachu karpackiego „Płaj”. Zawiera ona spisy treści poszczególnych tomów, zestawienie wszystkich autorów wraz z kompletem ich opublikowanych tekstów, oraz autorski indeks tematyczny. Bibliografia w pełnej wersji jest już dostępna w formacie PDF na naszym portalu i żeby ją pobrać wystarczy kliknąć na znajdującą się tu obok okładkę.
Przewidujemy też w najbliższym czasie wydanie jej tradycyjnym drukiem w nakładzie, który umożliwi zaopatrzenie w nią najważniejszych bibliotek oraz wszystkich zainteresowanych posiadaniem wersji papierowej. O tym, że już się ukazała wydrukowana wersja Bibliografii poinformujemy w osobnym poście.

O „Syrojidach” Stanisława Vincenza

W zeszłą środę 22 lutego odbyło się pierwsze w tym roku, a dziewiąte już z kolei seminarium vincenzologiczne Pracowni Badań nad Spuścizną Stanisława Vincenza, podczas którego dr Justyna Gorzkowicz z londyńskiego Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie przedstawiła niezwykle interesujący wykład pt. Metonimie pamięci i zapomnienia w „Syrojidach” Vincenza, po którym – jak zwykle – miała miejsce długa dyskusja. Wykładowczyni wskazywała na starogreckie, judeochrześcijańskie i kabalistyczne źródła Vincenzowskiej opowieści i na jej wielowymiarowy charakter, a także na swoistą antycypację orwellowskiego „Folwarku zwierzęcego”. Z korespondencji Stanisława Vincenza wiemy przecież, że pisał to opowiadanie w zimie z 1936 na 1937 rok, słuchając przez radio moskiewskich procesów. Po raz pierwszy miało się ono ukazać drukiem w „Złotym Szlaku”, kwartalniku poświęconym kulturze ziemi halickiej wydawany przez Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Stanisławowie w 1939 r. Niestety, podobno cały nakład wydrukowanego już czasopisma został zniszczony przez Sowietów po 17 września. W każdym razie nie znajdziemy go w żadnej bibliotece. Opowiadanie na pewno zostało już po wojnie zamieszczone w dwóch numerach „Kultury” na przełomie lat 1951/52, no i oczywiście w trzecim paśmie „Połoniny” – „Barwinkowym wianku”. Jest to niewątpliwie wstrząsająca, a zarazem prorocza wizja totalitaryzmu zniewalającego człowieka po przez odebranie mu pamięci o korzeniach.
Całe seminarium można obejrzeć pod tym linkiem. Warto podkreślić, że specjalnie na okoliczność tego seminarium powstała podobizna Syrojida wykonana – na podstawie zawartego w opowiadaniu opisu – przez Jarka Soleckiego. Zamieszczamy ją obok.

Kolędowanie w Łopience roku 2023

„Królowa śniegu srebrnym welonem swym przykryła prawie świat cały
 wystawić nos poza domu próg to wyczyn nie lada śmiały
u…uuuu zawirował świat ….”

Rzeczywiście zawirował świat podczas tegorocznego kolędowania w Łopience i niech żałują wszyscy, którzy nie wystawili nosa poza próg domu. Aura była zimowa, welon śniegu może nie oszałamiający, ale wystarczająco głęboki żeby stworzyć piękną białą otoczkę i choć słonko nie przebijało się przez chmury, to jednak gorący zapał wszystkich kolędników wystarczająco rozgrzał atmosferę.


Czytaj dalej

O wolność wędrowania

W tygodniku Polskiej Akademii Umiejętności PAUza Akademicka z 2 lutego 2023 r. w dziale „Rozmowa o Polsce”, prof. Jan Środoń zmieścił bardzo ciekawy artykuł pt. „Potrzebna ustawa o wolności wędrowania”. Pisze w nim, że postulowana przez niego ustawa powinna określić wolność wędrowania jako prawo obywatelskie w RP i nałożyć obowiązek jego egzekwowania na samorządy, Lasy Państwowe i władze administracyjne. Winna nakładać na Lasy Państwowe obowiązek zagwarantowania wolności wędrowania po ich terenach oraz regulować prawo wstępu do prywatnych lasów i na inne tereny zielone nieużytkowane rolniczo, także prawo przejścia przez prywatne tereny rolnicze siecią tradycyjnych ścieżek i dróg polnych oraz ochronę terenów najatrakcyjniejszych turystycznie przed zabudową. Regulacja prawna jest zdaniem autora potrzebna, gdyż utrwalony przez wieki obyczaj w szybko zmieniającym się świecie nie jest już wystarczającym zabezpieczeniem prawa do wędrowania. Przykłady jego łamania rzeczywistość mnoży każdego dnia. Wędrującym po polskich Karpatach nie trzeba tego uświadamiać. Zakazy wstępu na „sprywatyzowane” stare łemkowskie i bojkowskie ścieżki w Bieszczadach i Beskidzie Niskim pojawiają się coraz liczniej. Pół biedy jeśli w postaci tabliczki „droga prywatna”, gorzej gdy jako płot z drutem kolczastym. Najgorzej jeśli jako wysokie na dwa metry ogrodzenie okalające górskie łąki i polany. Nagminnym procederem staje się prowadzenie elektrycznych pastuchów w poprzek górskich dróg i ścieżek, a często i szlaków. Oczywiście, przekraczamy je nic sobie z tego nie robiąc, jednak dobrze by było, gdyby prawo było po naszej stronie. Pomysł profesora Środonia wart jest więc spopularyzowania. Cały artykuł można przeczytać tu.

Na kolędowanie do Łopienki

„Pójdźmy wszyscy do Łopienki
do Jezusa i Panienki
powitajmy Maleńkiego
zaśpiewajmy coś dla niego”

Serdecznie zapraszamy w sobotę 28 stycznia 2023 do Łopienki na tradycyjne kolędowanie. Mile widziane są instrumenty muzyczne. Prosimy ubrać się  ciepło, bowiem w cerkwi zimą bywa zimniej niż na zewnątrz! Oczywiście przewidujemy przerwę na regenerację sił i zapewniamy gorącą herbatę z ciasteczkiem. Zaczynamy o godz. 10, a kończymy dopiero wtedy, kiedy sił nam całkiem zabraknie.

A więc do zobaczenia w Łopience.

Zbyszek Kaszuba

„Opłatek” i tablica na Cergowej

„Opłatek” na szczycie Cergowej (716 m n.p.m.) w Beskidzie Niskim, to XXVII Mauzerowe Spotkanie Opłatkowo-Noworoczne, które odbyło się 8 stycznia 2023 roku. Tym razem poświęcone było upamiętnieniu Ryszarda Majki „Mauzera”. Największa grupa turystów wyruszyła z Lipowicy, pozostali wędrowali od Dukli, Jasionki oraz Zawadki Rymanowskiej. Na szczycie „Królowej Beskidu Dukielskiego” podzielono się opłatkiem w postaci chleba z masłem, okraszonego czosnkiem niedźwiedzim. Składano sobie życzenia, które na Cergowej, zabrzmiały szczególnie. Tradycji stało się  zadość. Następnie uczestnicy spotkania zgromadzili się przy głazie piaskowca, aby odsłonić tablicę poświęconą zmarłemu w 2021 roku Ryszardowi Majce „Mauzerowi” – przewodnikowi beskidzkiemu, znakarzowi szlaków górskich i prezesowi Oddziału PTTK w Krośnie. To Mauzer ponad 20 lat temu zainicjował „opłatek” na Cergowej. Wielokrotnie bywał na tym szczycie i była to jego ukochana góra. Tradycyjnie, jak co roku, po zejściu do Złotej Studzienki było ognisko i pogaduchy o górskich planach  na 2023 rok. Na koniec podziękowania dla: Nadleśnictwa Dukla za zgodę na postawienie głazu z tablicą, pracowników ZUL z Zawadki Rymanowskiej za wywiezienie na szczyt skały o wadze 1500 kg, Kopalni Lipowica za ufundowanie piaskowca i transport do Zawadki, Andrzeja Samborowskiego-Zajdla za wykonanie tablicy, koleżanek i kolegów z Oddziału PTTK w Krośnie i wszystkich tych, którzy licznie przybyli na Cergową.

Bartłomiej Machowski Czytaj dalej

O bieszczadzkim cierniu w wilczej łapie

W najbliższy czwartek, 12 stycznia 2023 r. o godz. 18 w Klubie Absolwenta w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej przy Placu Politechniki 1, Staszek Kryciński będzie opowiadał o swojej najnowszej książce pt. „Bieszczady. Cierń w wilczej łapie” wydanej w grudniu ubiegłego roku przez wydawnictwo Libra.pl, o której już na naszym portalu pisaliśmy na początku grudnia. Ów „cierń” to nawiązanie do tragicznych losów Terki i Wołkowyi, dwóch wsi sąsiadujących ze sobą, splecionych w XX w. węzłem polsko-ukraińskiego konfliktu, który znalazł krwawy epilog w zbrodni dokonanej w lipcu 1946 r.
Jak trafić do Klubu Absolwenta? Łatwizna. Gdy głównym wejściem wejdziemy do Dużej Auli PW i odwrócimy się w lewo, to w lewym narożniku zobaczymy szklane drzwi do Klubu Absolwenta.
Zapraszamy serdecznie! Na spotkaniu z autorem będzie można oczywiście nabyć książkę. Ceny promocyjne, autografy gratis!

A życzenia od karpackich – karpackie