Andrzej Wielocha
(fragment)
[przypisy pominięto]
Właściwie to już od pierwszego zeszytu „Płaju”, czyli od ponad dziesięciu lat, noszę się z pomysłem napisania większego tekstu na temat słowa płaj i jego znaczeń. Pierwszą, trochę może intuicyjną próbę zawarłem w motcie, które od pierwszego zeszytu pojawia się na naszych stronach tytułowych. Wtedy wydawało mi się, że o znaczeniu tego słowa dużo więcej powiedzieć się nie da, i myślałem raczej o pokazaniu konkretnych przykładów jego występowania na terenie Karpat oraz tego, jak termin ten funkcjonował w piśmiennictwie. Jednak w miarę poszukiwań moje zdumienie wielością jego znaczeń, powszechnością występowania, a zarazem fascynacja otaczającą go tajemniczością, rosły lawinowo. Dzisiaj moja wiedza na ten temat jest znacznie większa niż dziesięć lat temu, choć z pewnością nadal mocno niekompletna. Ponieważ jednak tekst ten nie ma ambicji naukowych, mam nadzieję, że czytelnicy wybaczą mi jego braki, składając je na karb mojej niecierpliwości. Czytaj dalej
