Tajemnicza twierdza sprzed 3700 lat

O Górze Zyndrama w Maszkowicach pisaliśmy na naszym portalu już wielokrotnie, ale po pierwsze o tym zabytku nigdy dość, a po drugie jest właśnie dobra okazja, żeby o nim znowu przypomnieć. Otóż w Muzeum Śląskim w Katowicach (Stolarnia) już od blisko trzech tygodni prezentowana jest wystawa pt. „Góra Zyndrama. Tajemnicza twierdza sprzed 3700 lat” poświęcona odkryciom na tym unikatowym stanowisku archeologicznym.
A teraz organizatorzy serdecznie zapraszają na wykład towarzyszący tej wystawie, który odbędzie się w czwartek 20 lutego 2025 roku o godz. 18. Wykład wygłosi nie kto inny, tylko dr. hab. Marcina S. Przybyła, prof. UJ, prowadzący badania na Górze Zyndrama już od piętnastu lat. Opowie o tym, jak wyglądało życie w twierdzy sprzed tysięcy lat i jakie znaczenie miało to miejsce w sieci dawnych szlaków handlowych.
Wystawa potrwa do 22 czerwca 2025 r.

Pokolędowaliśmy w Łopience

W ostatnią sobotę odbyło się w łopieńskiej cerkwi tradycyjne kolędowanie. I chociaż aura nie była zbytnio zimowa, atmosfera kolędowania była gorąca i bożonarodzeniowa. Przed cerkwią przywitał nas aniołek z jodłowych gałązek zrobiony przez Celinę. Natomiast w cerkwi przepiękna choinka, szopka i jodłowe dekoracje przeniosły nas w czas Bożego Narodzenia. Agnieszka uzupełniła wystrój dodając ikonę Bożego Narodzenia.
Kolędowanie miało charakter trochę modlitewny, a trochę bardziej swobodny. Nad wszystkim czuwał oczywiście ksiądz Piotr. Rozpoczęliśmy od modlitwy za zmarłych i od liturgicznych kolęd „Bóg się rodzi” i „Boh predwicznyj” starając się przeplatać kolędy polskie i ukraińskie. Tym razem nie było z nami księdza Bogdana, więc cały ciężar prowadzenia kolęd ruskich spoczął na Agnieszce. Śpiewaliśmy kolędy znane i mniej znane, ale było kilka nowości „Angelus pastoribus”, czyli „Anioł pasterzom mówił” po łacinie, „Kolęda górzańska” zaśpiewana przez księdza Piotra i kolęda-modlitwa „Kochaj nas Mały Panie”. Zaproponowałem starą kolędę „Zdrów bądź Królu Anielski” (myśląc, że jest to jedna z najstarszych kolęd polskich), ale renesansowa melodia nie za bardzo dała się zaśpiewać bez przećwiczenia. Natomiast bardzo dobrze wychodziło nam śpiewanie na głosy, czyli na chóry męski i żeński. Tradycyjnie „Tryumfy” i „Bracia patrzcie jeno”. Bardzo aktywna była grupa śpiewacza zorganizowana przez Janusza, która nie żałowała głosów, a Basia swoim talentem dyrygenckim przyczyniła się do powodzenie naszych chóralnych śpiewów. Gitarowy podkład muzyczny zapewniła Agata, a dodatkowo pojawiła się muzyczna rodzina – Piotr z gitarą i Marysia ze skrzypcami, z drugiego końca Polski. Wyjechali o drugiej w nocy żeby zdążyć na kolędowanie. Przyjechał także Tomek, słychać było zatem również dźwięki fletu. Czytaj dalej

Na granicach karpackich światów

W Galerii Sztuki Ludowej STL w Lublinie przy ul. Grodzkiej 14 można obejrzeć wystawę fotografii Tomasza Kośka dość tajemniczo zatytułowaną „Polifonia pamięci na granicach karpackich światów”.
Wiele wyjaśnia zamieszczona przez organizatorów informacja:
Na jednym ze szczytów w Beskidach Wschodnich spotykają się granice trzech państw: Polski, Ukrainy i Słowacji. Ustawiono na nim granitowy obelisk z godłami wspomnianych państw. Góra i jej najbliższe okolice wzdłuż głównego grzbietu karpackiego tworzą dział wodny, oddzielający zlewnie mórz Bałtyckiego i Czarnego. Ów wododział, w sensie symbolicznym, dzieli także pamięci społeczne mieszkańców tego karpackiego pogranicza. Jeszcze na początku XX w. tereny te znajdowały się w granicach jednego organizmu państwowego, tj. Cesarstwa Austro-Węgierskiego. Na przestrzeni ostatniego wieku, wskutek zmian społeczno-politycznych, wokół wododziału powstawały i upadały kolejne państwa. W niedalekiej przeszłości te wielokulturowe przestrzenie, stanowiące peryferia w stosunku do politycznych centrów, (…)
Zdajemy relację z polifoniczności pamięci na karpackim pograniczu – patchworku, po którym można się poruszać wieloma ścieżkami. Jedną z nich proponujemy na wystawie.
Więcej informacji pod tym linkiem.
Wystawa czynna do 15 marca 2025 roku, a dziś o godz. 17 oprowadzanie autorskie – warto skorzystać.

Dialogi huculskie

Dialogi huculskie: Stanisław Vincenz i Lidio Cipriani to tytuł dwujęzycznej (w języku angielskim i polskim) książki zgłębiającej kulturowe i intelektualne powiązania między polskim pisarzem i filozofem – Stanisławem Vincenzem a włoskim etno-antropologiem – Lidiem Ciprianim, ze szczególnym uwzględnieniem roku 1933, kiedy to Cipriani udokumentował Huculszczyznę za pomocą fotografii.  Publikacja łącząca eseje naukowe, analizy historyczne i materiały wizualne oferuje szczegółowe spojrzenie na kulturę huculską oraz wkład obu postaci w rozwój sztuki i filozofii. Książka w wolnym dostępie do pobranie z tego linku.
Poszczególne rozdziały autorstwa Jana Choroszego, Jakuba Żmidzińskiego, Justyny Gorzkowicz i Doroty Burdy-Fischer analizują różnorodne aspekty twórczości i współpracy Vincenza z Ciprianim. Jan Choroszy odtwarza ich intelektualne relacje, podkreślając wspólne zainteresowanie dokumentowaniem lokalnej kultury. Jakub Żmidziński bada wpływ filozoficznych idei Vincenza, takich jak platoński idealizm i transcendentalizm, na jego dzieła literackie oraz ich związek z fotografiami włoskiego etnologa. Justyna Gorzkowicz interpretuje zdjęcia Ciprianiego przez pryzmat teorii Rolanda Barthesa, akcentując ich podwójną rolę – zarówno jako dzieł artystycznych, jak i dokumentów etnograficznych. Dorota Burda-Fischer, inspirowana filozofią Gastona Bachelarda, zgłębia motyw „domu” w twórczości Vincenza i wizualnych przedstawieniach Ciprianiego.
Czytaj dalej

Almanach Nowotarski za 2024 rok

Miło nam poinformować, że ukazał się właśnie 28 tom Almanachu Nowotarskiego, rocznika społeczno-kulturalnego wydawanego przez Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Jak zwykle pełen ciekawych tekstów i informacji, wśród których naszym zdaniem warto zwrócić szczególna uwagę na następujące:
Piotr Wierzbicki, Zniszczenia starostwa nowotarskiego i okolic wywołane przemarszami i postojami wojska w latach 1702-1711;
Andrzej Skorupa, Z dziejów Kościoła rzymskokatolickiego na Zamagurzu Spiskim;
Krzysztof Miraj, Tradycje flisackie. Zarys historii Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec;
oraz oczywiście na teksty członków naszego Towarzystwa:
Tadeusz M. Trajdos, Rewelacyjny przełom w ustaleniu chronologii przydrożnych figur kamiennych na Orawie;
Ryszard M. Remiszewski, Węgierskie Towarzystwo Karpackie. 150 rocznica założenia.
Życzymy miłej lektury!

Na kolędowanie do Łopienki

„Pójdźmy wszyscy do Łopienki
do Jezusa i Panienki
zaśpiewajmy Maleńkiemu
złóżmy cześć narodzonemu”

Serdecznie zapraszamy na kolędowanie w cerkwi św. Paraskewy Męczennicy w Łopience w sobotę  1 lutego 2025 r.
Zaczynamy o godzinie 10 i śpiewamy ile nam sił starczy, zwykle do godziny 15. Zabierzcie ze sobą dużo entuzjazmu, trochę wytrwałości i tolerancji dla śpiewu innych kolędników. Mile widziane instrumenty muzyczne – wszelkie szałamaje, klawicymbały itp.
Nie zapomnijcie ciepło się ubrać, chociaż na pewno śpiewanie nas wszystkich rozgrzeje.
W przerwie będzie można pokrzepić się ciepłą herbatą a i jakiś pierniczek też się znajdzie.

Zbyszek Kaszuba

Kolędowanie na Huculszczyźnie

Zapraszamy na pierwsze w 2025 roku Spotkania Karpackie online, które odbędą tym razem w przedostatni czwartek, 23 stycznia jak zwykle o godz. 19. Gościem poświęconych kolędowaniu na Huculszczyźnie Spotkań będzie znakomita znawczyni tego zagadnienia dr Justyna Cząstka-Kłapyta. Kto słyszał dziś o kolędnikach, którzy bez względu na mróz, wiatr, czy deszcz chodzą ze skrzypcami, trembitami, rogami i z kolędą na ustach po górskich przysiółkach, od chaty do chaty przez okres dwóch tygodni? Kto słyszał o ludziach, którzy wykonują godzinami, bez pośpiechu, długie kolędy, nie pomijając nikogo w chacie. Każdemu śpiewają inną, stosowną dla niego kolędę. Inną dla gazdy, dla gazdyni, dzieci i wreszcie inną dla zmarłych, co zapraszani są do każdej chaty, i choć są niewidzialni, to słuchają jej gdzieś po kątach. W taki mniej więcej sposób sto lat temu opisywał huculską kolędę Stanisław Vincenz. I choć wydaje się to nieprawdopodobne, to w niemal identyczny sposób manifestuje się ten obyczaj obecnie. Serdecznie zapraszam na opowieść o kolędowaniu na Huculszczyźnie, najprawdopodobniej najżywotniejszej i najbardziej rozbudowanej tradycji obrzędowej w Karpatach i w Europie.
Zapraszamy do udziału zarówno stałych bywalców Spotkań jak też osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Karpatami. Czytaj dalej

Kolejna pozycja w e-Płaju

W „e-Płaju”, czyli cyfrowym wydawnictwie Towarzystwa Karpackiego publikujemy następny artykuł. Jego autorką jest Anna Łojasiewicz, członki Towarzystwa Karpackiego, a dość tajemniczy tytuł brzmi następująco „Góra Filipa nad Makową, na Pogórzu Przemyskim”. Tym razem odchodzimy od typowych dla naszych publikacji zagadnieniń historyczno-kulturowych i zapraszamy w świat przyrody karpackiej. Tytułowa góra nie jest może najwybitniejszą w rejonie, ale za to wiosną i latem z dumą prezentuje piękne, pełne kwiatów łąki, typowe dla zbiorowiska zwanego fachowo murawą kserotermiczną. Autorka artykułu zadbała o bogatą oprawę ilustracyjną, jednocześnie – co ważne – nie przytłaczając czytelników specjalistyczną terminologią i zbyt fachowym opisem. Zapraszamy zatem do lektury!

Spotkania Karpackie online 2025

Z wielką przyjemnością przedstawiamy program Spotkań Karpackich online na pierwszą połowę 2025 roku. Odbywać się będą one (z małymi wyjątkami) tak jak dotąd w ostatni czwartek każdego miesiąca o godz. 19 na platformie Zoom, w trybie webinarium. Będą także transmitowane na żywo na kanale YouTube Towarzystwa Karpackiego, a nagrania z nich udostępnimy na portalu karpaccy.pl.
W tym roku nasi goście – jak zwykle znakomici znawcy karpackich tematów – poprowadzą nas w wiele zakątków Karpat i przedstawią ciekawe, i często mało znane zagadnienia.

– 23.01. dr Justyna Cząstka-Kłapyta, Kolędowaniu na Huculszczyźnie;

– 27.02. Olena Bondarenko, Mój Łuk Karpat 2023;

– 27.03. dr Janusz Budziszewski, O starożytnym górnictwie w Polskich Karpatach i jego pozostałościach;

– 24.04. Jarosław Zełeńczuk, Nie tylko Czywczyn i Hnitessa – Werchowyński Park Narodowy;

– 29.05. Andrzej Żygadło, Cyfrowe Archiwum Augusta Bocheńskiego;

– 26.06. Kazimierz Nóżka, Opowieści z Łopienki (i nie tylko).

Zmarł Tadeusz Kiełbasiński

Nowy rok zaczynamy od bardzo smutnej wiadomości. Dziś rano zmarł w wieku 94 lat, członek założyciel Towarzystwa Karpackiego, Tadeusz Kiełbasiński. Był człowiekiem gór. Urodzony 20 września 1930 r. od wczesnych lat pięćdziesiątych wędrował po Karpatach i od samego początku angażował się w ochronę ich kultury ludowej, a szczególnie Łemkowszczyzny. Własnym sumptem zorganizował i prowadzi muzeum „Zabytkowa Chyża” w Olchowcu w Beskidzie Niskim, w uratowanej przez siebie oryginalnej, krytej strzechą chyży łemkowskiej. Zgromadził w nim unikatowe zbiory strojów ludowych z terenu całej Łemkowszczyzny, sprzętów codziennego użytku i wyrobów rękodzieła ludowego. Także obszerną bibliotekę tematyczną dotycząca kultury ludowej Karpat. W oparciu o swoje zbiory organizował wystawy prezentujące kulturę górali ruskich Karpat – Łemków, Bojków i Hucułów, przede wszystkim w swojej rodzinnej Łodzi, ale także w wielu innych miastach i muzeach Polski. W 1990 r. był jednym z inicjatorów i animatorów przywrócenia obchodów łemkowskiego kermeszu w Olchowcu, który wpisał się na stałe do kalendarza imprez folklorystycznych regionu. Przez wiele lat brał udział w przygotowaniach jego kolejnych edycji, opracowując program i przygotowując towarzyszące mu wystawy tematyczne. Był także współredaktorem trzech jedniodniówek wydanych z okazji kermeszu w Olchowcu. Był też autorem wydanej (pod pseudonimem Tadeusz Zagórzański) w 1984 r. pierwszej bibliografii łemkowszczyzny zatytułowanej „Łemkowie i Łemkowszczyzna”, a także publikacji pt. „Nikifor. Bibliografia”, wydanej z okazji 100-lecia urodzin Epifana Drowniaka. Przez wiele lat prowadził na łamach rocznika krajoznawczego „Magury” bieżącą bibliografię Łemkowszczyzny. Był też jednym z pomysłodawców wystawy „Drewniane cerkwie w Karpatach” zorganizowanej przez Towarzystwo Karpackie, która w latach 2003-2007 była prezentowa w 12 miastach Polski. Za swoją działalność Tadeusz Kiełbasiński był wielokrotnie nagradzany i odznaczany, m. in. Złotym Krzyżem Zasługi, odznaką „Zasłużony działacz kultury”, medalem „Zasłużony dla Dukielszczyzny” oraz honorową odznaką „Zasłużony dla kultury Polskiej”.
Trudno sobie wyobrazić Beskid Niski bez Tadeusza Kiełbasińskiego i trudno wyrazić nasz smutek. Żegnaj Tadeuszu. Niech błękitne połoniny przyjmą Cię na swoje płaje.


Pogrzeb Tadeusza Kiełbasińskiego odbędzie się w środę 8 stycznia 2025 roku w Olchowcu. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 12.30 odmówieniem różańca w olchowieckiej cerkwi, a o godz. 13 zostanie odprawiona msza święta.