Wszystko na temat: Beskid Niski

Toponimy Beskidu Niskiego i Bieszczadów

Uprzejmie informujemy, że w ramach Nominarium – onomastycznych seminariów online Polskiego Towarzystwa Onomastycznego i Pracowni Onomastyki Instytutu Języka Polskiego PAN w czwartek 10 czerwca 2021 r. o godz. 11, członek Towarzystwa Karpackiego dr Wojciech Krukar wygłosi referat pt. „Wybrane zagadnienia łemkowskiej i bojkowskiej toponimii Beskidu Niskiego i Bieszczadów w świetle kartograficznej dokumentacji nazewnictwa”. Spotkanie odbędzie się na platformie ZOOM. Organizatorzy proszą chętnych do wzięcia udziału w prelekcji o wcześniejsze zgłoszenie na adres: nominarium.poltowonom@gmail.com
Linki do spotkania będą wysyłane w wiadomościach zwrotnych.
Podczas prelekcji omówione zostaną m.in. następujące zagadnienia: Czytaj dalej

Prawdziwy kermesz

Dziś w Olchowcu miał być kermesz. Ale w ostatniej chwili organizatorzy go odwołali i przenieśli na wrzesień. Pogoda nawet nie była taka zła, ale wiadomo cowidowy czas i nic się na to nie poradzi. Jednak przecież kalendarza nie da się zmienić i święta patrona olchowieckiej cerkwi nie da się przenieść na jakiś inny termin. Ono wypada 22 maja i już. No więc dziś odbyła się mimo wszystko uroczysta msza kermeszowa z tradycyjną procesją wokół świątyni, celebrowana przez dwóch greckokatolickich kapłanów. Tyle, że wzięło w niej udział nie setki – jak w ostatnich latach, ale zaledwie kilkanaście osób. Jednak ci, którzy dzisiaj byli, przyszli nie dla atrakcji, nie dla koncertów i straganów, ale z prawdziwej potrzeby serca. Może zatem tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy kermesz? I tylko trochę żal, że o łemkowskich czuchach już zupełnie zapomniano.

A w Polanach już dzwonią

Z satysfakcją donoszę, że wczoraj tj. 4 maja 2021 r. wrócił do Polan Surowicznych, zawisł w dzwonnicy i wieczorem zabrzmiał donośnie dzwon. Zapewne po raz pierwszy od 74 lat. Dźwięk jest pełny i donośny. Jak brzmi można posłuchać tu. A my jesteśmy niezwykle wzruszeni i uradowani.
Operacja była możliwa dzięki zaangażowaniu kilkunastoosobowego zespołu, który pracował przy dzwonnicy w Polanach Surowicznych od 29 kwietnia do 4 maja oraz dzięki bardzo dużemu osobistemu wsparciu wójta Jaślisk.

Witold Grzesik

 

„Magury” – dwa tomy za jednym zamachem

Z prawdziwą radością pragniemy poinformować, że ukazały się właśnie dwa nowe tomy „Magur” za lata 2018 i 2019.  O tym, że „Magury” to rocznik krajoznawczy poświęcony Beskidowi Niskiemu i Pogórzom pod redakcją Sławomira Michalika i Anety Załugi, wydawany od blisko pięćdziesięciu lat przez  Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich z Warszawy chyba nikomu nie trzeba przypominać. Są to zarazem 188 i 189 publikacje warszawskiego SKPB.
A oto ich zawartość:
Magury 18. 136 stron, 35 ilustracji i reprodukcji, 42 mapki i planiki.
Tomasz Borucki, Szlakiem fortyfikacji konfederatów barskich przez Beskid Niski i Bieszczady,
Zuzana Kasenčakova, Maciej Wawrzczak, Orlov — Zbójnicka Jaskyńa i jej możliwe miejsce w archeologii i geoturystyce,
Bartłomiej Kielski-Bardanaszwili, Wiersze IX,
Tadeusz Kiełbasiński, Sławomir Michalik, Przegląd pozycji wydawniczych na temat Beskidu Niskiego wydanych w latach 2017-2018,
Aneta Załuga, 100 lat historii cmentarza na Rotundzie,
Varia

Magury 19. 120 stron, 57 ilustracji i reprodukcji.
Andrzej Piecuch, Szymbark-Doliny (Wólka Szymbarska),
Zygmunt Pelczar, Jan Łożański — przez zieloną granicę,
Wiesław Żyznowski, O „Łemkowskim weselu w Świątkowej Wielkiej” Bolesława Bawolaka,
Bolesław (Wasyl) Bawolak, Łemkowskie wesele w Świątkowej Wielkiej,
Wiesław Żyznowski, Olchowiec Łemków utracony” Mikołaja Gabły,
Maria i Przemysław Pilichowie, Badacz jąder atomowych,
Bartłomiej Kielski-Bardanaszwili, Wiersze X,
Tadeusz Kiełbasiński, Sławomir Michalik, Przegląd pozycji wydawniczych na temat Beskidu Niskiego wydanych w latach 2019-2020,
Varia

Wiersze z łemkowskim kontekstem

Serdecznie polecam tom wierszy Katarzyny Szwedy, który niedawno ukazał się w renomowanym i bardzo zasłużonym dla współczesnej poezji polskiej wydawnictwie „Biuro Literackie”. Już sam tytuł „Bosorka” wskazuje na karpackie motywy zawarte w tej poezji. A w wierszach znajdziemy ich bardzo dużo, i to w niemal każdym! Autorka dzieciństwo spędziła w Beskidzie Niskim, w swej twórczości – jak sama pisze: „bada swoją łemkowskość”. W jej wierszach oprócz tytułowej bosorki, pojawiają się płanetnicy, bohyny, mamuny i wiele innych postaci z karpackiej demonologii. Wszystko to jest zanurzone w osobistych wspomnieniach, oraz w przeżyciach z dzieciństwa i okresu dojrzewania w postpegeerowskim krajobrazie Łemkowszczyzny. To poezja szorstka, ziemista, przesycona niepokojącym erotyzmem, jakże inna od znanej nam twórczości łemkowskich poetów. Dla wielu osób, którym wydawało się, że znają bardzo dobrze Beskid Niski, poezja Katarzyny Szwedy odkrywa nowe, zaskakujące wymiary tej przestrzeni. Kilka jej wierszy, w interpretacji samej autorki, można posłuchać na stronie „Biura Literackiego”.

Adrian Spuła

Krowy mówią NIE!

Jak donosi portal Jaslo4u.pl w niedzielę, 25 października, odbył się w Beskidzie Niskim nietypowy protest. Krakowska artystka Cecylia Malik wraz z Kolektywem Siostry Rzeki, z mieszkańcami Myscowej, a także Fundacją Greenmind i Koalicją Ratujmy Rzeki zorganizowała artystyczne wydarzenie – protest pod hasłem „Krowy mówią NIE zbiornikowi Kąty-Myscowa”. Na pastwiska w Myscowej krowy wyszły ubrane w kolorowe kocyki z hasłami: „My tu zostajemy”, „Nam tu dobrze”. W związku z planowaną budową 43-metrowej zapory zalane zostaną pastwiska, zburzona dawna cerkiew, zalany cmentarz, a kilkuset mieszkańców będzie wysiedlonych. Budowa tej zapory planowana jest od ponad pięćdziesięciu lat, ale ostatnio mocno się jej perspektywa urealniła. Bank Światowy przyznał ponad 34 mln zł na prace związane z przygotowaniem budowy. Zbiornik retencyjny Kąty-Myscowa na Wisłoce ma mieć  powierzchnię około 430 hektarów oraz 65 mln m sześc. pojemności. Ma zapewnić wodę dla Jasła, Mielca i Dębicy nawet w przypadku półrocznej suszy i zabezpieczać przed powodzią Jasło, ale także Dębicę i Mielec. Ale czy na pewno nie da się tego zrobić w inny sposób i mniejszym kosztem?

Ku pokrzepieniu serc karpackich

Żeby tym, którzy siedzą w miejskich murach nie przyszło przypadkiem do głowy, że Karpat już nie ma, redaktor karpackich postanowił zamieścić obrazek dla dodania otuchy.
Kochani, góry są na swoim miejscu! Nawet mimo tego, że 56. Studenckiego Rajdu „Beskid Niski” w nich nie ma.

Wioska podhalańska w tonacji blue

Łowców oryginalnych karpatianów niniejszym informujemy, że na 272. Aukcji Sztuki Dawnej i Antyków 22 kwietnia o godz. 18 w Domu Aukcyjnym „Rempex” w Warszawie przy ul. Karowej 31 będzie można zakupić oferowaną pod 6. numerem katalogowym piękną akwarelę Władysława Skoczylasa (1883-1934) zatytułowaną „Wioska podhalańska” (rok 1930 , papier, 74 x 101,5 cm).  Na tej samej aukcji można będzie wylicytować także kolejny obraz z cyklu „Targ huculski” Fryderyka Pautscha (1877-1950) (olej, płótno naklejone na tekturę, 65 x 91 cm, ok. 1920 r.).
oraz obraz olejny Józefa Wrzesińskiego pt. „Kościół w Kwiatoniu”. Autor tego obrazka był uczniem J. Stanisławskiego w krakowskiej ASP. Brał udział w wystawach Związku Artystów Plastyków, należał do grona artystów związanych z Zakopanem. W latach międzywojennych mieszkał w Sosnowcu. Z tym ostatnim obrazkiem jest jednak pewien kłopot. Otóż jakby nie patrzeć, przedstawia on cerkiewkę łemkowską, ale na pewno nie tę w Kwiatoniu. Czy malarz malował z pamięci i jest to synteza kilku zapamiętanych cerkiewek, czy jednak obraz jakieś konkretnej? Zagadkę dedykujemy specjalistom od łemkowskich cerkwi na długie wirusowe wieczory.

Miło nam poinformować, że powyższa zagadka została definitywnie rozwiązana dzięki wiedzy i spostrzegawczości dr Włodzimierza Witkowskiego. Otóż na obrazie Józefa Wrzesińskiego przedstawiana jest cerkiewka z Powroźnika. Wątpliwości budziła widoczna częściowo na obrazie po lewej stronie wolno stojąca dzwonnica, której obecnie w Powroźniku nie ma. Okazało się jednak, że była i można ją odnaleźć na starych mapach katastralnych. Prezbiterium obecnie pokryte gontem, też kiedyś – tak jak na obrazie – było pokryte blachą. Widać to dokładnie na przedwojennej fotografii (którą pokazujemy) zrobionej mniej więcej z tego samego miejsca, z którego malował swój obraz Wrzesińskie, tyle, że on był tam jesienią, a zdjęcie wykonano latem. Zatem nie Kwiatoń, tylko Powroźnik.

Wynik naszego „śledztwa” potwierdził swoim autorytetem jeden z najlepszych obecnie znawców cerkwi łemkowskich Jarosław Giemza. Pisząc, że fotografia cerkwi z dzwonnicą jest w szematyźmie Łemkowszczyzny z 1936 r. Dzwonnica nie stała na osi cerkwi, bo tam była kamienna bramka w ogrodzeniu, lecz na pn.-zach. od wieży cerkwi. Wybudowano ją pewnie, gdzieś na przełomie 20. i 30. lat XX w. Była szkieletowej konstrukcji, szalowana poziomo deskami, z kalenicowym dachem o czterech połaciach i galeryjką.
Pięknie dziękujemy!

Nowy kamieniołom w Masywie Chyrowej?

Czy w roku 2020 do widocznego na zdjęciu istniejącego i działającego pełną parą kamieniołomu w Lipowicy dołączy drugi podobny, usytuowany nad Iwlą z drugiej strony Masywu Chyrowej? Niestety wiele wskazuje na to, że tak. Zabiegi o jego uruchomienie trwające od kilku lat, ostatnio nabrały przyspieszenia. Burmistrz Dukli wydał już postanowienie o rozpoczęciu postępowania w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla podjęcia eksploatacji piaskowca cergowskiego ze złóż „Iwla”. Wody Polskie wydały opinię pozytywną, teraz przerażeni mieszkańcy Iwli czekają na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Zapyta ktoś, jak to jest możliwe skoro Masyw Chyrowej objęty jest ochroną w ramach obszarów Natura 2000 „Trzciana” (PLH 180018) oraz „Beskid Niski” (PLB 180002), a także zasięgiem Obszaru Chronionego Krajobrazu Beskidu Niskiego? No właśnie – jak?

Czytaj dalej

Kolejny tom cmentarzy wojennych Romana Frodymy

Miło nam poinformować, że nakładem krośnieńskiego Wydawnictwa RUTHENUS ukazała się ostatnio nowa bardzo karpacka praca Romana Frodymy zatytułowana Cmentarze wojenne z I wojny światowej. Gorlice – Pilzno – Łużna. Książka liczy 504 strony formatu A5 i jest trzecim już tomem poświęconym tej tematyce opracowanym przez Romana Frodymę, członka Towarzystwa Karpackiego. Dzieło obejmuje dokładny opis 108 cmentarzy wojennych w trzech okręgach cmentarnych: Okręg III Gorlice – 55 cmentarzy, Okręg IV Łużna – 27 cmentarzy, Okręg V Pilzno – 26 cmentarzy. Zaś poprzednio ukazały się tomy zatytułowane: Cmentarze wojenne z I Wojny Światowej. Cz. 1. Okręg I – Nowy Żmigród, Okręg II – Jasło i Cmentarze wojenne z I Wojny Światowej na Ziemi Tarnowskiej.