Wszystko na temat: Huculszczyzna

Hucułka na koniu Juliusza Holzmüllera

Na aukcji „Prace na Papierze: Sztuka Dawna” Domu Aukcyjnego DESA UNICUM w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 34/50 w czwartek 16 listopad 2017 r. o godz. 19 będzie można zakpić (cena wywoławcza 2800 zł) akwarelę na papierze z 1902 r. Juliusza Holzmüllera zatytułowaną Góralka (Hucułka) na koniu (43,3 x 32 cm sygnowany i datowany).
Juliusz Holzmüller (ur. 1876 w Bolechowie, zm. 1932 we Lwowie) od 1897 r. uczęszczał do Państwowej Szkoły Przemysłowej we Lwowie na kurs malarstwa dekoracyjnego, gdzie uczył się m.in. u Tadeusza Rybkowskiego. Następnie kształcił się w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowniach Józefa Mehoffera i Teodora Axentowicza (1898-1906). W latach 1903-04 studiował w Monachium. Najczęściej malował w technice akwareli, posługiwał się także sepią i tuszem. Ulubionymi tematami Holzmüllera były pejzaże oraz sceny rodzajowe z udziałem koni. Stworzył na zamówienie księcia Ottona Habsburga cykl obrazów, który znalazł się w pawilonie myśliwskim w Rafajłowej. Zasłynął jako malarz wykonujący szkice batalistyczne z udziałem konnicy japońskiej. Jedna z akwarel o tej tematyce została umieszczona w kasynie oficerskim w Tokio. Prace artysty znajdują się w kolekcjach muzeów w Krakowie, Łańcucie i we Lwowie.

Wesele huculskie Pautscha

W ramach monitorowania aukcyjnych karpatianów pragniemy zwrócić uwagę na możliwość nabycia  na 165 Aukcji malarstwa, grafiki, rzemiosła artystycznego organizowanej przez Dom Aukcyjny DESA, w sobotę 28 października 2017 r. o godz. 16 w Pałacu Kmitów przy ul. Floriańskiej 13 w Krakowie obrazu Fryderyka Pautscha pt. Wesele huculskie (olej, płótno, 97 x 137 cm, sygn. p.d.: F. Pautsch).
Fryderyk Pautsch urodził się 22 września 1877 r. w Delatynie nad Prutem, nic więc dziwnego, że był jednym z najpłodniejszych twórców tzw. „hucułów”, czyli obrazów nawiązujących do folkloru Huculszczyzny, charakterystycznego nurtu w sztuce  Młodej Polski. Malarstwo studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u J. Unierzyskiego i L. Wyczółkowskiego oraz w paryskiej Académie Julian u J.P. Laurensa.  Malował rodzajowe sceny z życia Hucułów, kompozycje religijne, portrety, martwe natury i pejzaże, a we wcześniejszym okresie także obrazy historyczne. Cena wywoławcza to jedyne 49 000 zł.

Vincenz na zachodnich krańcach Polski

Niestrudzona w swej wędrówce wystawa pt. „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888–1971)” wg scenariusza Jana Choroszego dotarła do zachodnich krańców Polski. Od połowy października prezentowana jest w modrzewiowej Hali Spacerowej Domu Zdrojowego w Świeradowie-Zdroju (przy ul. 3 Maja 1) i w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu (przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 15). Warto też wiedzieć, że w świnoujskiej bibliotece 25 października 2017 r. odbędzie się „Spotkanie z Vincenzem”, a w ramach niego wykład dr. Jana Choroszego i projekcja filmu o Stanisławie Vincenzie. Serdecznie zapraszamy.

Bystrzec 2017

Jak co roku grupa członków i sympatyków Towarzystwa Karpackiego wędrowała przez ukraińskie Karpaty Wschodnie do Krzyża Vincenzowskiego w Bystrzcu.
Tym razem wyjazd zaplanowaliśmy na wrzesień, licząc na lepszą pogodę niż w czerwcu. Niestety, jak się okazało, statystyka kłamie. Lało codziennie z wyjątkiem ostatniego dnia, w którym konserwowaliśmy krzyż w Bystrzcu. Pomimo tego udało się zrealizować praktycznie cały zaplanowany program.
Odwiedzając po drodze przełom Hramitnego dotarliśmy do Szykman, gdzie odwiedziliśmy pozostałości najstarszej klauzy w Galicji („Stara Gać”). Po noclegu w pokojach nad sklepem wyruszyliśmy nowo zbudowaną drogą z Szykman (Probijniwki), przez Watonarkę, Babę Ludową na Dukonię, skąd przez Pniewie i Hadżugę dotarliśmy do Czemirnego, gdzie z uwagi na intensywny deszcz zmuszeni byliśmy pozostać cały dzień. Następnego dnia odwiedziliśmy klauzę Bałtaguł, a granicę ukraińsko-rumuńską osiągnęliśmy między Komanową i Komanem, skąd po dwóch dniach dotarliśmy pod Czywczyn, by doliną potoku Albin zejść do doliny Czarnego Czeremoszu. Czytaj dalej

Vincenz na wyspie Wolin

Wystawa pt. „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888–1971)” wg scenariusza Jana Choroszego podbija publiczność w kolejnych zdrojach. Z Połczyna-Zdroju trafiła już do Międzyzdrojów, gdzie od 20 września do 13 października eksponowana będzie w Międzynarodowym Domu Kultury przy ul. Bohaterów Warszawy 20 w Międzyzdrojach. Może to jakiś dobry znak na przyszłość i wkrótce wystawa zacznie peregrynować między narodami? Jednak zanim się to ziści zapraszamy na Wolin.

Za Vincenzem do Strzegomia

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli wystawy pt. „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888–1971)” wg scenariusza Jana Choroszego – co wydaje się mało prawdopodobne zważywszy, że wędruje ona po Polsce już grubo ponad dwa lata – jak i dla tych, którzy chcieliby zobaczyć ją raz jeszcze, nadarz się nowa okazja. Otóż od 2 września do 9 października 2017 r. można ją oglądać w Strzegomiu w Centrum Aktywności Społecznej „Karmel” przy ulicy Tadeusza Kościuszki 2. Serdecznie zapraszamy.

Vincenz na Pomorzu Zachodnim

Wędrujących po Pomorzu Zachodnim gorąco zachęcamy do odwiedzenia Połczyna-Zdroju gdzie w Centrum Kultury „Zamek” przy ul. Zamkowej 7 od 2 sierpnia można oglądać jedyną w swoim rodzaju wędrującą już od ponad dwóch lat po Polsce wystawę pt. „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888–1971)” wg scenariusza Jana Choroszego. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że we wtorek 12 września 2017 r. autor scenariusza wystawy dr Jan Choroszy wygłosi w połczyńskim zamku wykład o Stanisławie Vincenzie i pokaże o nim film w reżyserii Waldemara Czechowskiego.

Wiosenny Płaj 53 na koniec lipca

Teksty, które mamy przyjemność polecić Czytelnikom w nowym tomie „Płaju”, przedstawiają spore zróżnicowanie, jeśli nie geograficzne, to w każdym razie tematyczne. W artykule wstępnym Andrzej Wielocha prezentuje ideologiczne fundamenty „Płaju”, używając między innymi jako kanwy dziejów krajoznawstwa Huculszczyzny, regionu, któremu w naszym almanachu poświęcono chyba najwięcej miejsca. Okazją do tego podsumowania jest trzydziesta rocznica ukazania się jego pierwszego Płaju.
Tematyka rumuńska ostatnio rzadko jakoś gości na naszych łamach. Tym większa satysfakcja z artykułu, w którym Katarzyna i Piotr Kurkowscy prezentują obszernie historyczną genezę i rozwój koncepcji architektonicznych siedmiogrodzkich kościołów obronnych, jednej z największych atrakcji krajoznawczych tego najintensywniej karpackiego kraju. W kolejnym obszernym tekście Andrzej Ruszczak prezentuje opowieści huculskie znalezione w zapiskach Stanisława Vincenza przechowywanych w Archiwum Ossolińskich. Nie są to zwykłe ludowe legendy, lecz historie „z życia” nasycone elementami nadnaturalnymi. My, z naszym sceptycyzmem i racjonalizmem, czytając je, możemy uśmiechać się z politowaniem, ale dla Hucułów sprzed blisko stulecia była to codzienna rzeczywistość ich świata, niebudząca najmniejszych wątpliwości. Leszek Rymarowicz w oparciu o odnalezione dokumenty przedstawia nieznane dotąd fakty o nieodpłatnym przekazaniu przez rodzinę Lubomirskich fragmentu połoniny na szczycie Pop Iwana pod budowę obserwatorium.
Czytaj dalej

Płaj 53

Płaj 53 (wiosna 2017 stron 208+16)

Zawartość tomu:

Andrzej Wielocha, Trzydzieści lat;

Katarzyna Kurkowska, Piotr Kurkowski, Sasi siedmiogrodzcy i ich fortyfikowane kościoły;

Andrzej Ruszczak, Opowieści z dawnego Bystrca pod Czarnohorą;

Leszek Rymarowicz, Marszałek Piłsudski i książę Lubomirski. O początkach obserwatorium na Pop Iwanie raz jeszcze;

Wasyl Ficak, Moje 150 nocy i dni w obserwatorium na Pop Iwanie;

Leszek Rymarowicz, O nadleśniczym Romanie Jarymowyczu i jego huculskich opowiadaniach; Czytaj dalej

Huculi Mikołaja Iliuka w Małych Pieninach

Z prawdziwą przyjemnością pragniemy poinformować, że w niedzielę 27 sierpnia 2017 r. w Muzycznej Owczarni w Szczawnicy-Jaworkach przy ulicy Białej Wody 13 odbędzie się koncert kapeli „Huculi Mikołaja Iliuka” z Żabiego (Werchowyny). Członkowie kapeli to muzycy zanurzeni w autentycznej, dziedziczonej z pokolenia na pokolenie tradycji muzykowania, są wirtuozami zwłaszcza w dziedzinie gry na skrzypcach, sopiłce i cymbałach, czemu dali wyraz zdobywając wielokrotnie najwyższe nagrody na muzycznych przeglądach folklorystycznych w wielu miejscach Europy.
Czytaj dalej