Mariusz Martyniak
Huculszczyzna – kraina od lat penetrowana przez badaczy kultury i sztuki ludowej, specjalistów od nauk przyrodniczych oraz kolejne pokolenia turystów – opisana została w wielu publikacjach przedwojennych i współczesnych. Dzięki nim każdy miłośnik tego regionu wie, że jego mieszkańcy, Huculi, nosili niezwykle barwne stroje ludowe, budowali charakterystyczne zagrody, zwane grażdami, trudnili się wypasem bydła i owiec na połoninach, a bawili w rytmach kołomyjki, co „do tańca porywa”. Wiele z tych zwyczajów bezpowrotnie odeszło, inne się zmieniały zgodnie z panującą modą.
Dzisiaj strój huculski zakłada się jedynie w święta i przy innych wyjątkowych okazjach, a z powodu wysokiej ceny nie każdy może pozwolić sobie na jego skompletowanie. Tradycyjna gospodarka pasterska zamarła, zastąpiona w latach komunizmu gospodarstwami państwowymi. Grażd też się już nie buduje.
Muzyka przetrwała. W publikacjach niewiele miejsca jej poświęcono, bo też nie sposób o niej czytać, należy jej słuchać. Znakomitą możliwość stwarza huculski multiinstrumentalista Roman Kumłyk i jego kapela „Czeremosz”. Czytaj dalej

Tragiczna wiadomość dotarła do nas przed chwilą z Żabiego – чергова погана новина, сьогодні помер Роман Кумлик.
Pod koniec ubiegłego roku nakładem Instytutu Ukrainozanwstwa ukazał się na Ukrainie liczący 668 stron leksykon zatytułowany „Światy huculskie” (Гуцульські світи. Лексикон, Хобзей Н., Ястремська Т., Сімович О., Дидик-Меуш Г. Львів 2013). Zamieszczono w nim słownictwo gwar huculskich z okresu XIX-XXI w. w oparciu o źródła w postaci materiałów etnograficznych, kartotek i badań własnych autorek opracowania. W książce podano nie tylko znaczenia wielu, często już dziś zapomnianych słów, zwrotów frazeologicznych, przysłów i powiedzeń, ale także zamieszczono fragmenty tekstów dające możliwość poznania tajemniczego świata huculskich wierzeń i obyczajów.
30 listopada 2013 r. na Huculszczyźnie uczczono 125 rocznicę urodzin Stanisława Vincenza organizując z tej okazji w Muzeum Iwana Franki w Krzyworówni konferencję naukową pt. Wybitny polski badacz i pisarz Stanisław Vincenz i jego tetralogia o dawnej Huculszczyźnie „Na wysokiej połoninie” poświęconą jego twórczości. Organizatorami konferencji byli „Filia Huculszczyzna” Oddział Naukowo-Badawczego Instytutu Ukrainoznawstwa, Wierchowińska Rada Rejonowa, Redakcja Gazety „Wierchowińskie wieści” oraz Towarzystwo Huculszczyzna. Z referatami wystąpili m.in. Petro Szkribljak, który mówił o filozoficznych aspektach Vincenzowskiej tetralogii i Iwan Zełenczuk, który przedstawił rekonstrukcję biografii Pałahny Slipenczuk-Rybenczuk, niani Stanisława Vincenza, a także Mychajło Neczaj, o. Iwan Rybaruk, Dmytro Kiraszczuk, Oksana Rybaruk, Wołodymyr Ilijczuk, Basyl Zełenczuk, Maria Gotycz i Witalij Dmytrjuk. Uczestnicy konferencji obejrzeli także film pt. „Bystreckie gniazdo Vincenzów” przygotowany przez Jarosława Zełenczuka.
Jeden z najbardziej znanych współczesnych muzyków huculskich, twórca i kierownik kapeli Czeremosz, Roman Kumłyk (Роман Кумлик) z Werchowyny (Żabiego) 4 grudnia br. obchodził swoje 65 urodziny. Ten znany z wieloletnich występów w Polsce, niezmordowany propagator huculskiego folkloru, właściciel prywatnego muzeum z imponującym zbiorem huculskich instrumentów, jest nie tylko niezrównanym skrzypkiem, ale także multiinstrumentalistą, gra bowiem na wszystkich znanych na huculszczyźnie instrumentach. Towarzystwo Karpackie, którego Roman Kumłyk jest członkiem od wielu lat, wydało w 2000 r. jego płytę zatytułowaną „Czeremosz”.
Koło Naukowe Studentów Architektury Politechniki Łódzkiej „IX PIĘTRO” zaprasza na wystawę retrospektywną po XVI Wyprawie Naukowej w Karpaty Wschodnie „Huculszczyzna 2013”. Wyprawy studentów architektury na Huculszczyznę oraz wystawy retrospektywne po każdej ekspedycji, mają już długa tradycję. Pierwszy wyjazd odbył się w 1995 r. i od tej pory inicjatywa ta jest kontynuowana przez kolejne pokolenia studentów. 

Nad jego mogiłą Iwan Zełeńczuk w kilku słowach przypomniał postać muzyka i odczytał wspomnienia jego ucznia Mogura. Po nabożeństwie żałobnym (panachidi) odprawionym przez ojca Dmytra, w domu kultury w Ilci pokazano przedwojenne filmy z występami Kuryljuka, a jego nuty przypomniała żabiowska kapela Mikołaja Illuka. Nie bez satysfakcji musimy dodać, że do przypomnienia postaci Iwana Kuryljuka, odnalezienia jego zapomnianej mogiły i do postawienia na niej nowego nagrobka przyczyniło się w dużej mierze nasze Towarzystwo, a szczególnie jeden z jego członków – Leszek Rymarowicz.
Centralna Biblioteka PTTK im. K. Kulwiecia oraz Wydawnictwo RM serdecznie
„Przedwojenne Bieszczady, Gorgany
Tematem wiodącym, któremu poświęcono aż siedem tekstów jest czarnohorski Pop Iwan i wybudowane niegdyś na nim Obserwatorium. Popiwański blok otwiera stanowisko Towarzystwa Karpackiego w sprawie podejmowanych obecnie prób odbudowy tego obiektu. Zaraz po nim następuje szkic Władysława Midowicza o codziennym życiu na Pop Iwanie. Leszek Rymarowicz i Andrzej Wielocha opisują dzieje Obserwatorium po wrześniu 1939 r., które jak się okazało były całkiem bogate, a dodatkowo w tajemniczy sposób wiążące się z losami Stanisława Vincenza. Mateusz Troll odwołując się do najstarszych źródeł dokumentalnych bada przemiany stosunków własnościowych okolicznych połonin, a Wojciech Krukar zajmuje się oczywiście dziejami nazwy tego szczytu.
Płaj 45 (jesień 2012) str. 200+8