Wszystko na temat: Huculszczyzna

Huculszczyzna w Sandomierzu

Muzeum Okręgowe w Sandomierzu zaprasza na wystawę pt. Wyróżnieni strojem. Huculszczyzna – tradycja i współczesność. Ekspozycja obejmuje przedwojenne stroje huculskie, biżuterię i tkaniny, pochodzące ze zbiorów Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Bogata dokumentacja fotograficzna stanowi dopełnienie prezentowanych zabytków.
Strój wyeksponowano w następujących obrazach: Wyróżnieni strojem w krajobrazie. Pokazane zostało środowisko i miejsce zamieszkania Hucułów. Wyróżnieni strojem w codzienności. Pokazano wnętrze mieszkalne, wyrób lyżnika, haftowanie koszul, tkanie krajek, wyrób biżuterii. Wyróżnieni strojem w świętowaniu. To obrzędowość zobrazowana strojem weselnym i jego funkcją. Ekspozycji towarzyszy publikacja Alicji Woźniak, nosząca ten sam tytuł co wystawa. Wystawę można zwiedzać do końca lipca 2013 r.

Połonina nie lubi szachrajstwa (Płaj 43)

Petro Szekeryk-Donykiw, Dido Iwanczik (fragment)
Z nastaniem wieczoru cała chudoba była już na swoim miejscu. Krowy spały w korowarce, woły w bowharce, konie w stadnarce, tylko owce spały w osobnych botejach w carkach. Miszannycy wieczorem podoili swoje boteje każdy osobno i zaglegali to mleko dla siebie, a nie dla deputata, bo watah Karpa miał jeszcze tego wieczoru wiele zajęć w stai. Przed zastajkami koło chudoby, przy koszerach pasterze i miszennycy palili wielkie watry przez całą noc, aby dzikie zwierzęta nie straszyły chudoby. W stai też paliła się wielka watra, bo watah, deputat, starszy owczarz i wielu miszennyków do późna prowadzili rozhowory przy watrze. Iwanczik grał na fłojerze, a te kobiety które przyszły zamiast swoich mężów na połoninę do dojenia na miarę, na przemian z mężczyznami śpiewały z flojerą rozmaite śpiewanki. Częstowali się gorzałką. Opowiadali swoje przygody czasem tak wesołe, że od śmiechu zalewali się łzami. Starsi opowiadali o dawności i o opryszkach. Aż gdzieś po północy położyli się spać, tam gdzie kto mógł znaleźć miejsce, aby choć troszkę, do pierwszej rannej zorzy, podrzemać. Watah z deputatem spali na swoich miejscach za werkluchem przy watrze, na ławach. Wielu miszennyków legło spać w stai na ziemi. Leżeli na przemian mężczyźni z kobietami, ale spali uczciwie, jak bracia z siostrami, bo bali się, że jakby spokojnie nie spali, to mogli by zaszkodzić chudobie na połoninie. Pasterze strzegli się, aby nie spać na połoninie z cudzą żoną, bo przez całe lato nie zdołali by odegnać się od wilków i niedźwiedzi, tak nachodziłby w nocy dziki zwierz ich koszary i zagrody z chudobą, bo nie można robić rozpusty na połoninach.
(…) Czytaj dalej

Czukutycha – śpiewająca opiekunka huculskiej dawności (Płaj 44)

Iwan Zełenczuk, Jarosław Zełenczuk

(fragment)

Badania przyrody, historii i kultury Huculszczyzny opierają się na źródłach pisanych, dokumentach archiwalnych i materiałach zebranych podczas ekspedycji, których osnowę stanowią wywiady ze starszymi mieszkańcami naszego kraju. Przy badaniach nowych, nieznanych tematów często trzeba polegać tylko na ludowej pamięci — ustnych przekazach długowiecznych osób. Na tę ludową pamięć zwrócił uwagę Stanisław Vincenz (1888–1971) w swojej epopei dawnej Huculszczyzny Na wysokiej połoninie. Prawda starowieku wydanej w 1936 r. Autor wskazywał, że huculska pamięć ma fenomenalną cechę trwałości mimo upływu czasu: „Dla dawnych ludzi sto lat to nie tak znów dużo było, a dwieście także nic takiego. Nie tylko dlatego, że żyli długo, także dlatego, że długo żyła pamięć żywa”. Czytaj dalej

O Hucułach dla Encyklopedii Ukraińskiej (Płaj 43)

Stanisław Vincenz

(fragment)

Grenoble 7.XI.1955 r.

Wielce Łaskawy i Drogi Panie Profesorze, (1)

Stanisław Vincenz (Станіслав Вінценз)

Ufam, że mi Pan wybaczy opóźnienie i to że nie dawałem znaku życia. Mnie samego gnębiło to już niemało, ale proszę mi wierzyć, całe to lato mam tak wypełnione pracą, że nieraz nie wiem co naprzód zacząć. I w tej chwili także odłożyłem na bok inne prace i listy, bo komuś „krzywda” musi się stać. Bo oto straszna rzecz, na kalendarzu widnieje jak byk data 7-mego listopada, a Pan życzył sobie abym przysłał ten zarys około pierwszego!
Dla usprawiedliwienia dodam, że musiałem nie tylko wykończyć tego lata książkę na którą czeka, także pobłażliwie, wydawca francuski, ale ponadto sprawić się z korektami angielskiego i polskiego wydania „Na wysokiej połoninie”, z całą ogromną korespondencją i wszystkimi kłopotami a nawet zmartwieniami które zawsze są, a teraz szczególnie z powodu odległości, połączone z wydawaniem i przygotowaniem książki. Poza tym miałem jeszcze dawno obiecane recenzje książki do odrobienia itp. Czytaj dalej

Biografia Stanisława Vincenza po ukraińsku

24 stycznia tego roku w lwowskiej księgarni „JE” odbyła się prezentacja przetłumaczonej na ukraiński przez Olesia Herasyma biografii Stanisława Vincenza autorstwa prof. Mirosławy Ołdakowskiej-Kuflowej. Książka ta ukazała się 30 listopada ubiegłego roku, w rocznicę urodzin pisarza, w wydawnictwie „Knyhy – XXI” w Czerniowcach, dzięki wsparciu Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej i Ambasady RP w Kijowie. Podczas lwowskiej prezentacji historyk Andrij Pawłyszyn, redaktor naukowy przekładu zapoznał obecnych z postacią Homera Huculszczyzny. Warto zauważyć, że okładka ukraińskiego tłumaczenia biografii Vincenza nawiązuje wprost do okładki przedwojennego wydania (1936) „Na wysokiej połoninie”.
Мирослава Олдаковська-Куфель, Станіслав Вінценз: письменник, гуманіст, речник зближення народів.

Od Delatyna do Worochty

Dom Spotkań z Historią zaprasza w środę 16 stycznia 2013 r. o godz. 18 do swojej siedziby przy ul. Karowej 20 na kolejne Opowieści z Kresów pt. „Tam szum Prutu… Od Delatyna do Worochty”. Spotkanie wypełnią obrazy z doliny Prutu, jednej z najpopularniejszych przed wojną dolin wschodniokarpackich. Tomasz Kuba Kozłowski zabierze słuchaczy w podróż do modnych wsi letniskowych, stacji klimatycznych i baz wypadowych w Gorgany i Czarnohorę. Opowieści z Delatyna, Dory, Jaremcza, Jamnej, Mikuliczyna, Tatarowa i Worochty odwiedzanych przez rzesze wczasowiczów, turystów i narciarzy ilustrowane będą unikalną ikonografią z epoki. Zapraszamy!

Połoniny Hryniawskie na nartach

O pierwszym po wojnie polskim, narciarskim przejściu Połonin Hryniawskich w marcu 1991 roku, a więc w czasach kiedy ZSRR istniał jeszcze, a ten rejon Karpat był strefą zakazaną, opowiedzą – jego kierownik Dariusz Czerniak i uczestnicy. Spotkanie przy slajdach (ORWO) odbędzie się w Studenckim Centrum Kultury „Mrowisko” w Gliwicach przy ul. Pszczyńskiej 85, w czwartek 17 stycznia o godz. 19.
Zapraszamy.

Huculskie wyroby z metalu

W zeszłym roku ukazał się na Ukrainie bardzo ciekawy album pt. Huculskie artystyczne wyroby z metalu kon. XVIII – pocz. XX w., pod redakcją Ołeksa Balko (Гуцульські xудожні вироби з металу kін. XVIII – поч. XX cт., Інститут Колекціонерства Українських Мистецьких Пам’яток при НТШ, Львів 2011). Liczący on 376 stron i jest poświęcony artystycznym wyrobom z metalu z okresu od końca XVIII do połowy XX w.  z terenu Huculszczyzny. Prezentuje damskie i męskie ozdoby i amulety – krzyże i zgardy, okucia lasek, bartki i kełefy, fajki i przyrządy do palenia, klamry (czeprahy) i zapinki, okucia pasów i toreb myśliwskich, strzelby, pistolety i prochownice, oraz elementy końskiej uprzęży. Zamieszczone w albumie zdjęcia (dobrej jakości, często całostronicowe) prezentują 729 przedmiotów pochodzących z muzeów ukraińskich i polskich, w tym 166 samych krzyży. Album zamyka katalog.
Warto dodać, że nakładem tego samego wydawcy ukazały się też dwa inne albumy: Huculskie i pokuckie świeczniki-trijcie (Гуцульські та покутські свічники-трійці, Львів 2008) oraz Malowana ceramika Kosowa i Pistynia XIX – pocz. XX w. (Мальована кераміка Косова і Пістиня ХІХ – початку ХХ столітьm, Львів 2012).

Huculskie zbiory Muzeum w Grudziądzu

Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu w najbliższą niedzielę 2 grudnia o godz. 16 zaprasza na promocję książki pt. „Huculskie zbiory Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu”. która uświetni zakończenie wystawy „Huculskie reminiscencje”, prezentującą kulturę i sztukę mieszkańców Huculszczyzny. Książkę wydano w dwóch wersjach: z okładką twardą w cenie 20 PLN i miękką w cenie 15 PLN (plus koszt przesyłki – już można zamawiać). Więcej informacji nawww.muzeum.grudziadz.pl/artykul.html?artID=1669.

Wystawa Huculszczyzna 2012

Studenci architektury Politechniki Łódzkiej z Koła Naukowego „IX Piętro” niemal co roku począwszy od 1995 r. wyjeżdżają w czasie wakacji na wyprawy naukowe w rejon Huculszczyzny. Celem jest zawsze przeprowadzanie inwentaryzacji zabytkowej architektury wybranego regionu. Początkowo były to pomiary huculskiej architektury ludowej na stokach Czarnohory, Karpat Pokucko-Bukowińskich czy Połonin Hryniawskich. Ostatnio pomiarami objęte są przede wszystkim drewniane cerkwie, pochodzące głownie z XVIII i XIX w. Inwentaryzacje architektoniczne z jednej strony są dokumentacją naukową, służącą do prac badawczych, z drugiej zaś mogą stanowić pomoc w ochrony dziedzictwa kulturowego. W tegorocznej wyprawie wzięło udział dziewięcioro Czytaj dalej