Wszystko na temat: Pieniny

Wystawa na Zamku Niedzickim

28 czerwca 2025 r. na Zamku Niedzickim w „sali gotyckiej” odbył się wernisaż wystawy pt. „Sacralia w malarstwie i grafice Mariana Romualda Polaka i Ewy Polak-Trajdos”. Pokazanych zostało 20 prac wybranych z kolekcji 153 obrazów, rysunków, grafik i rzeźb ofiarowanych w 2017 r. Muzeum Pienińskiemu im. J. Szalaya w Szlachtowej. Dzieła prezentowane na wystawie w Zamku ukazują zarówno obiekty architektury sakralnej na ziemi sądeckiej (Tropie, Zbyszyce), jak też przedstawienia z ikonografii maryjnej i pasyjnej w ujęciu obojga artystów. Znalazło się też kilka prac mojej Matki inspirowanych tradycją ikon bizantyjskich. Podczas wernisażu przedstawiłem sylwetki obojga twórców: drogi życia, wykształcenie i pasje, w przypadku mojego dziadka zasługi zawodowe (był współtwórcą polskich znaczków pocztowych, banknotów waluty polskiej w latach 1932-1959 jako projektant i sztycharz), w przypadku matki – osiągnięcia naukowe (pionierskie badania sztuki gotyckiej w południowej Małopolsce i na Spiszu). Wystawę wzbogaciły plansze biograficzne. Obecna wystawa powstała dzięki zawsze życzliwej pomocy pań: Ewy Jaworowskiej-Mazur, dyrektorki Zespołu Muzealnego Zamku w Niedzicy i Barbary Węglarz, kierującej Muzeum Pienińskim im. J. Szalaya. Wernisaż zaszczycili swą obecnością przyjaciele i znajomi ze Spisza i Pienin. Zakończenie wystawy przewidziane jest 20 lipca 2025 r.

Tadeusz Mikołaj Trajdos

Prace Pienińskie po raz 34

Prace Pienińskie, których trzydziesty czwarty tom niedawno się ukazał, to popularnonaukowy rocznik Pienińskiego Ośrodka Historii Turystyki Górskiej w Szczawnicy, wydawany przez Oddział Pieniński PTTK w Szczawnicy i Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich. Tak jak wszystkie ostatnie tomy tego periodyku liczy grubo ponad czterysta stron i zawiera mnóstwo niezwykle ciekawych i wartościowych artykułów.
Je ze swej strony chciałbym gorąco polecić artykuł prof. Ludwika Freya zatytułowany „Peregrynacje pana inżyniera do Pienin”, będący piękną opowieścią o  Kazimierzu Łapczyńskim (1823-1892), botaniku, a przede wszystkim krajoznawcy w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Naukowcu-amatorze, człowieku zakochanemu w Pieninach i Tatrach, a także w zamieszkujących je ludziach. Czytaj dalej

Spacer geologiczny – Jarmuta

Zapraszamy członków i sympatyków Towarzystwa Karpackiego na spacer geologiczny „poza szlakiem” zboczami Jarmuty, o której ciekawe informacje mieliśmy okazję usłyszeć od dr Janusza Budziszewskiego na marcowych Spotkaniach Karpackich online (tu link do nagrania). Wyjdziemy Potokiem Kotelnickim i pójdziemy pod skałą Rabsztyn, z możliwością wyjścia na Czupranę i zejdziemy po drugiej stronie Jarmuty.
Planujemy zwiedzić miejsca ciekawe pod kątem przyrodniczym i geologicznym, w tym m.in. okolice wylotu sztolni Bania oraz kamieniołomów andezytu. Naszym przewodnikiem będzie zaprzyjaźniony przewodnik kolega Stanisław Błażusiak.
Wyprawa dla entuzjastów, termin: piątek, 2 maja; czas trwania około 5 godzin. Startujemy ze Szlachtowej około godziny 11.
Zainteresowanych prosimy o wcześniejszy kontakt z kol. Robertem Księżopolskim, tel. 668 840 034.

Kowalikowe orloviciana

Jako dwudziesta trzecia pozycja w serii „Zeszyty historyczne ruchu studenckiego” ukazała książka Tomasza Kowalika zatytułowana „Dzieło Mieczysława Orłowicza”. Wydawcą jest Zespół Historii Turystyki Studenckiej Fundacji Ogólnopolskiej Komisji Ruchu Studenckiego im. Wiesława Klimczaka. Licząca 448 stron publikacja zawiera artykuły dotyczące Mieczysława Orłowicza i jego niezliczonych aktywności publikowane przez Tomka Kowalika w ciągu ponad pięćdziesięciu lat na łamach przeróżnych periodyków. Począwszy od tych wydawanych przez PTTK „Gościńca”, „Barbakanu”, „Na szlaku”, „Prac Pienińskiech”, „Ziemi” czy „Wierchów”, po przez studenckiego „Politechnika”, kwartalnik TPN „Tatry”, czy Almanach karpacki „Płaj”. A także wielu innych, z którymi Tomek w trakcie swojej wieloletniej pracy dziennikarskiej współpracował. Warto po latach do tych artykułów sięgnąć i sobie jej przypomnieć, bo zawierają często mniej znane, lub całkiem zapomniane fakty z życia i turystycznej, w tym karpackiej aktywności Mieczysława Orłowicza.

O archeologii karpackiego górnictwa

Jeżeli ktoś myślał, że archeologiczne poszukiwania śladów górnictwa w polskich Karpatach, to straszne nudy, i że nie da się na ten temat nic ciekawego powiedzieć, to się naprawdę grubo mylił. Żeby się o skali takiej pomyłki przekonać wystarczy kliknąć na ten link i obejrzeć zapis ostatnich Spotkań karpackich online (nota bene pięćdziesiątej już ich odsłony). Opowieść dr. Janusza Budziszewskiego pt. Starożytne górnictwo w Polskich Karpatach była naprawdę niezwykle ciekawa i w dodatku poprowadzona w świetnym tempie.
Tradycyjnie zapraszamy na kolejne Spotkania karpackie online w czwartek 24 kwietnia 2025 r. o godz. 19 na których referat pt. „Nie tylko Czywczyn i Hnitessa – Werchowyński Park Narodowy” przedstawi Jarosław Zełeńczuk.

O starożytnym górnictwie w polskich Karpatach

Zapraszamy na Spotkania Karpackie online jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca, a więc 27 marca 2025 r. o godz. 19. Naszym gościem będzie dr. Janusz Budziszewski, który opowie o starożytnym górnictwie w polskich Karpatach, a dokładnie o tajemniczej górze Jarmuta w Małych Pieninach.
Północna część Karpat jest relatywnie uboga w złoża użytecznych kopalin. Stąd też śladom ich poszukiwania i eksploatacji nie poświęcano dotychczas wiele uwagi. Badano jedynie historię eksploatacji kruszców na obszarze polskich Tatr. Jednak w pozostałej części Karpat znajdują się nie tylko obfite złoża soli i ropy naftowej, ale także kruszców. O historii ich wykorzystywania nie wiemy prawie nic. Obecnie jednak nowe możliwości techniczne jakie daje lotnicze skanowanie laserowe pozwalają w pełni inwentaryzować minioną działalność górniczą. Najstarsze ślady górnictwa kruszcowego w polskich Karpatach wiążą się z epoką brązu. Wypracowywanie metodyki badań postanowiono rozpocząć od inwentaryzacji śladów aktywności górniczej na górze Jarmuta w Małych Pieninach. Jej złożona geologia jest dziś dokładnie poznana. W literaturze opisana jest jedynie nieudana akcja górnicza z XVIII w. Numeryczny model Jarmuty ukazuje natomiast niezwykłe bogactwo pozostałości pogórniczych – kamieniołomów, pingów i sztolni. Czytaj dalej

Almanach Nowotarski za 2024 rok

Miło nam poinformować, że ukazał się właśnie 28 tom Almanachu Nowotarskiego, rocznika społeczno-kulturalnego wydawanego przez Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Jak zwykle pełen ciekawych tekstów i informacji, wśród których naszym zdaniem warto zwrócić szczególna uwagę na następujące:
Piotr Wierzbicki, Zniszczenia starostwa nowotarskiego i okolic wywołane przemarszami i postojami wojska w latach 1702-1711;
Andrzej Skorupa, Z dziejów Kościoła rzymskokatolickiego na Zamagurzu Spiskim;
Krzysztof Miraj, Tradycje flisackie. Zarys historii Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec;
oraz oczywiście na teksty członków naszego Towarzystwa:
Tadeusz M. Trajdos, Rewelacyjny przełom w ustaleniu chronologii przydrożnych figur kamiennych na Orawie;
Ryszard M. Remiszewski, Węgierskie Towarzystwo Karpackie. 150 rocznica założenia.
Życzymy miłej lektury!

33. tom Prac Pienińskich

Wydaje się, że całkiem niedawno obchodziliśmy hucznie wydanie jubileuszowych, trzydziestych Prac Pienińskich, a tu proszę – ani się nie obejrzałem – a na moim biurku znalazł się ich tom 33. Mniej zorientowanym przypominam, że Prace Pienińskie to popularnonaukowy rocznik Pienińskiego Ośrodka Historii Turystyki Górskiej w Szczawnicy, wydawany przez Oddział Pieniński PTTK w Szczawnicy i Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich. Redaguje go z podziwu godną determinacją – no któż by inny – oczywiście niezmordowany Ryszard Remiszewski (nieprzypadkowo, także członek naszego Towarzystwa). Ten najnowszy tom wielce dla Pienin zasłużonego periodyku liczy ponad 460 stron i zawiera jak zwykle wiele bardzo ciekawych tekstów w każdym z czterech głównych działów, a także w piątym, zawierającym – wyobraźcie sobie – garść pienińskich wierszy. Dział pierwszy otwiera bardzo ciekawy tekst redaktora naczelnego o roli Józefa Szalaya i lobby szczawnickiego w powstaniu Towarzystwa Tatrzańskiego. Nie przypadkowo znalazł się on na pierwszym miejscu, mamy przecież rocznicę 150-lecia powstania TT. Znajdziemy w nim też mniej znane watki dotyczące początków Oddziału TT w Szczawnicy zwanego prawie od samego początku „Pienińskim”. Czytaj dalej

Prace Pienińskie z wróblem na okładce

W okienku na okładce wróbel na tle zapory i Zamku Dunajec – zgadnijcie jaki to periodyk? Tak, tak właśnie, dziś znalazłem w skrzynce pocztowej 32 tom Prac Pienińskich! Ten kolejny tom datowany na 2022 r. popularnonaukowego rocznika firmowanego przez Ośrodek Kultury Turystyki Górskiej PTTK w Pieninach, a wydawanego przez Oddział Pieniński PTTK w Szczawnicy i Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich liczy, bagatela, blisko 500 stron. Redaktor Ryszard M. Remiszewski pisze we wstępie, że jemu samemu trudno uwierzyć, że jeszcze jeden tom udało się wydać. Tym większe gratulacje mu się należą i tym większa radość, że się raz jeszcze udało. A w środku jak zwykle całe mnóstwo ciekawej lektury. Ja szczególnie polecam artykuł Jacka Góreckiego o rozejmie zawartym w 1411 r. w Sromowcach przez Władysława Jagiełłę i Zygmunta Luksemburskiego. Mamy tam szczegółowe wprowadzenie oraz łaciński tekst zachowanego dokumentu wraz z jego polskim tłumaczeniem i piękną kolorową reprodukcją na wklejce. Bardzo ciekawy jest także bogato ilustrowany tekst Jerzego M. Roszkowskiego o Łaskich – Hieronimie i Olbrachcie, właścicielach dóbr dunajeckich. Wiele stron jak zawsze poświęcono pienińskim flisakom, wiele aktualnościom spisko-pienińskim. W tym tomie znalazła się również druga część opracowania Marka Maludy zawierającego omówienie publikacji Józefa Nyki zamieszczonych w czasopismach. Nic, tylko czytać i czytać.

„Prace Pienińskie” raz jeszcze

Nie miął rok od czasu ukazania się trzydziestego tomu „Prac Pienińskich”, a tu – proszę bardzo – mamy już tom następny i to wcale nie mniej obszerny od jubileuszowego. Tom 31 popularnonaukowego rocznika Pienińskiego Ośrodka Historii Turystyki Górskiej w Szczawnicy, wydawanego przez Oddział Pieniński PTTK w Szczawnicy i Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich, a redagowanego oczywiście jak zwykle przez Ryszarda Remiszewskiego (nie ma co ukrywać, także członka naszego Towarzystwa) liczy ponad 400 stron. Ten wielce dla Pienin zasłużony periodyk zawiera jak zwykle wiele bardzo ciekawych tekstów w każdym z czterech działów, a także – co w dzisiejszych czasach już niezwykle rzadkie – kilkanaście pienińskich wierszy. W dziale pierwszym uwagą zwracają m.in. zajmująca opowieść prof. Ludwika Freya o jałowcu Sawina, przegląd stolarstwa artystycznego w kościołach Zamagurza Spiskiego Andrzeja Skorupy i omówienie wojennych losów ojca Maurycego Przybyłowskiego spisane przez Mateusza Gniazdowskiego w oparciu o wspomnienia Jadwigi Maurer. W dziale drugim, czyli wśród przyczynków na pewno warto przeczytać świetnie zilustrowany teksty Ryszarda Remiszewskiego o Dębie Palocsayów sprzed niedzickiego zamku i wspomnienie o niedawno zmarłym Januszu Kamockim. Spośród recenzji i polemik wart polecenia jest z pewnością tekst, w którym Marek Maluda pochyla się na piśmiennictwem zmarłego w ubiegłym roku Józefa Nyki. Tu jednak koniecznie muszę dodać, że w Wydawnictwie PTTK „Kraj” Józef Nyka wydał nie tylko „Spływ Przełomem Pienińskim”, ale także w latach 1978-79 pięć niewielkich monografii tatrzańskich schronisk w ramach serii „Składanki o obiektach turystycznych PTTK” w nakładach po 30000 egz. co autorowi artykułu umknęło. Nie sposób też nie odnotować z podziękowaniem i wdzięcznością wielu ciepłych słów skierowanych pod adresem Almanachu karpackiego „Płaj” z okazji wydania jego ostatniego tomu, zawartych przez Ryszarda Remiszewskiego w tekście zatytułowanym „Płaj, Płajowi, Płajom…”.