Nowości wydawnicze

Promocja Górali Nadpopradzkich

Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury im. Danuty Szaflarskiej w Piwnicznej-Zdroju oraz Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej w Krakowie serdecznie zapraszają na promocję wydanej niedawno książki zatytułowanej Kultura ludowa Górali Nadpopradzkich (od Piwnicznej i Rytra). Jest to praca zbiorowa o charakterze monograficznym pod redakcją naukową Katarzyny Ceklarz i Joanny Hołdy wydana przez  Oficynę Wydawniczą „Wierchy” COTG PTTK jako 34 tom Biblioteki Górskiej. Publikacja składa się z dwóch woluminów liczących odpowiednio 740 i 91 stron, zawiera liczne ilustracje w tekście oraz na oddzielnych kartach.
Spotkanie promocyjne odbędzie się 2 grudnia 2021 r. o godz. 18 w sali MGOK w Piwnicznej-Zdroju, Rynek 11.

Czwarte wydanie „Cerkwi w Bieszczadach”

Oficyna Wydawnicza „Rewasz” wysłała właśnie do księgarń IV wydanie, zmienione, poprawione i rozszerzone książki Stanisława Krycińskiego pt. „Cerkwie w Bieszczadach”.
Cerkwie od wieków stanowią nieodłączny element krajobrazu południowo-wschodniej Polski. Ich niepowtarzalna architektura, tworzona na styku Wschodu i Zachodu, należy do najciekawszych zjawisk w europejskiej kulturze. Każda wieś miała swoją cerkiew, jeśli nie parafialną, to przynajmniej filialną. W ciągu wieków powstały ich setki. Były przeważnie drewniane; wznosili je miejscowi cieśle. Każda z nich stanowiła unikalne dzieło wiejskiego budownictwa. Po wysiedleniach ludności ukraińskiej przeprowadzono w latach 1947-1956 planową akcję rozbiórki zabudowy opuszczonych wsi. Na terenie ówczesnego województwa rzeszowskiego rozebrano w tamtych latach ok. 300 cerkwi. Większość ikon i sprzętów liturgicznych przepadła, padła łupem złodziei albo została zniszczona. Publikacja zawiera rzetelną i aktualną informację o kilkuset świątyniach obrządku greckokatolickiego w bieszczadzkich dolinach. Były wśród nich cerkwie sławne i często odwiedzane, jak również zupełnie nieznane i zapomniane. Po polskiej stronie kordonu większość cerkwi uległa zagładzie, po ukraińskiej stronie na ogół przetrwały bez większego szwanku. Czytaj dalej

Opasły „Płaj” na pożegnanie

Utknął na ponad miesiąc w drukarni, ale wreszcie jest! Ostatni, sześćdziesiąty tom „Płaju” rozrósł nam się do nieoczekiwanych rozmiarów i jest prawie dwa razy obszerniejszy niż zwykle. Trudno nam było odmawiać autorom nadsyłającym swoje teksty, mając świadomość, że następnej okazji do ich zamieszczenia w naszym almanachu już nie będzie. W rezultacie mamy aż dwadzieścia artykułów, których nie da się choćby pobieżnie omówić w tej krótkiej informacji. Na pierwszym miejscu wypada wymienić artykuły będące plonem oryginalnych badań i poszukiwań autorów. Niezawodny Wojtek Krukar tym razem prezentuje, na podstawie wywiadów z dawnymi mieszkańcami, oraz własnych prac terenowych, dwie bieszczadzkie wsie — nieistniejący obecnie Dźwiniacz oraz Muczne. W drugim, krótszym artykule próbuje rozwikłać chaos nazewniczy stworzony w pewnym zakątku Beskidu Niskiego przez austriackich, a potem polskich kartografów. Inny stały autor „Płaju”, Leszek Rymarowicz, przywraca pamięci dwie kolejne postacie związane z Huculszczyzną okresu międzywojennego — komendanta Straży Granicznej z Żabia oraz lekarza z tej miejscowości, a przy okazji rozszyfrowuje unikatowe, nigdy dotąd niepublikowane zdjęcia z ceremonii otwarcia obserwatorium na Pop Iwanie w 1938 roku.
Czytaj dalej

Promocja jubileuszowych „Prac Pienińskich”

Z dobrze poinformowanych źródeł dowiedzieliśmy się, że dziś, to znaczy 18 lipca o godz. 18 w Jazz Barze Dworku Gościnnego w Szczawnicy będzie miała miejsce promocja jubileuszowych, bo 30. „Prac Pienińskich”. Poprowadzi ją osobiście – któżby inny – naczelny redaktor tego zasłużonego, wydawanego przez Oddział Szczawnicki PTTK rocznika, Ryszard M. Remiszewski. Serdecznie zapraszamy, a przy okazji, podajemy spis rozpraw i artykułów zawartych w tym tomie:
Tomasz Kowalik, Edward „Baca” Moskała (1926-1995). Zasadźca, czyli założyciel,
Ludwik Frey, Leszczyna, drzewo,
Krzysztof Miraj, Problemy regionalizacji Pienin,
Justyna Cząstka-Kłapyta, Kosmogonia jako źródło interpretacji niektórych toponimów i hydronimów Tatr, próba nowego ujęcia, Czytaj dalej

Dwudziesty czwarty „Bieszczad” już jest!

Z prawdziwą przyjemnością informujemy, że ujrzał właśnie światło dzienne 24 tom rocznika „Bieszczad” wydawanego przez Oddział Bieszczadzki Towarzystwa Opieki nad Zabytkami mającego swą siedzibę w Ustrzykach Dolnych. Tom jak zwykle pełen różnorodnych karpackich treści i to takich, które autorzy artykułów wydobywając z przepastnych archiwów lub z głębi ludzkiej pamięci udostępniają czytelnikom po raz pierwszy. Otwiera go wstęp Tadeusza Szewczyka poprzedzony fragmentem przejmującej „Elegii Otryckiej” zmarłego niedawno poety Janusza Szubera, od lat zaprzyjaźnionego z „Bieszczadem”.
A oto zawartość tomu:
Wojciech Wesołkin, W dorzeczu Osławy (część IX). Szczawne i Kulaszne;
Maciej Augustyn, Dzieje cerkwi w Rakowej;
Stanisław Kucharzyk, Użok czy Wołosate albo spór o kolej;
Tomasz Woźny, Wielki Piątek na Bukowym Berdzie; Czytaj dalej

Turnicki Park Narodowy musi powstać?

Dziś w redakcyjnej poczcie znalazłem ostatni, czerwcowy numer miesięcznika „Dzikie Życie”, a na jego okładce wyeksponowane hasło „Turnicki Park Narodowy musi powstać”. Prawdę mówiąc przeczytałem je z pewną melancholią. Wszak to już niedługo minie ćwierć wieku od czasu kiedy pełni oburzenia, ale i zarazem optymizmu wiosną 1997 roku jako Towarzystwo Karpackie skierowaliśmy list do ówczesnego ministra Ochrony Środowiska, Stanisława Żelichowskiego w sprawie powołania do życia „Turnickiego Parku Narodowego” i konieczności natychmiastowego wstrzymania na jego terenie intensywnego wyrębu. Nasz naiwny optymizm brał się stąd, że wierzyliśmy jeszcze wówczas w skuteczność takich apeli. Dziś niestety już mi tej wiary brak, ale z tego też powodu polecam gorąco wszystkim tekst Mariusza D. Boćkowskiego pt. „Turnicki teraz – ale z kim i dla kogo?” zamieszczony w tym numerze „Dzikiego Życia”, bo być może znajduje się tam odpowiedź na pytanie dlaczego wszystkie nasze apele i starania podejmowane przez ćwierć wieku były bezskuteczne. Po prostu były one jak i cały nasz wysiłek kierowane nie tam, gdzie trzeba. Czytaj dalej

Wierchy tom 84 (rok 2018)

Z dość dużym niestety opóźnieniem – no cóż, takie covidowe czasy – trafił do naszej redakcji 84 tom „Wierchów”, rocznika poświęconego górom wydawanego przez Oficynę Wydawniczą „Wierchy”, COTG PTTK. Jest to drugi tom wydany w 2020 r. – jak więc widać rocznik zaczyna doganiać rzeczywistość i to jest bardzo dobra wiadomość. Ten czterystustronicowy tom datowany na 2018 rok jest jednocześnie 122 tomem ogólnego zbioru „Pamiętników TT” i „Wierchów”, co jest niewątpliwie imponującym wynikiem. Imponujące jest także to, że w dzisiejszym rozchwianym świecie stanowią „Wierchy” ostoję przewidywalności w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wiadomo, że oprócz części referatowej znajdziemy w nich „Kronikę” z zawsze tymi samymi działami – od badań naukowych, ochrony przyrody i przyczynków krajoznawczych i historycznych, aż po piśmiennictwo i kronikę zmarłych. Jak zwykle wszystkie zamieszczone tekst są bardzo ciekawe. Do szczegółowego spisu treści odsyłamy na stronę wydawcy, a z karpackich tematów pragniemy zwrócić uwagę na rozważania Jacka Kolbuszewskiego nad różnymi funkcjami przestrzeni w twórczości Stanisława Vincenza, oraz na artykuł Józefa Nyki o tatrzańskich „samosiejkach leksykalnych”. Polecamy także informację  o nagrodzie literackiej im. Władysława Krygowskiego za rok 2018, której laureatem został członek naszego Towarzystwa Ryszard M. Remiszewski, a także przyczynek historyczny „O sławnym z gościnności domu Teofila Kisielewskiego w Ilci nad Czeremoszem” autorstwa Leszka Rymarowicza.

Polska toponimia Huculszczyzny

Od kilku dni dostępna jest w wersji papierowej i elektronicznej książka Wojciecha Włoskowicza pt. Uzus toponimiczny. Zarys teorii na przykładzie polskiej toponimii Huculszczyzny, wydana przez Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk (Kraków 2021).
Ze wstępu do książki: „myśl o przedstawieniu „polskiej toponimii Huculszczyzny” (rozumianej po prostu jako toponimia regionu obecna w tekstach języka polskiego) z perspektywy poprawności językowej – zrodziła się u autora niniejszej pracy na zakarpackich stokach Czarnohory, w niewielkim szałasie, do którego grupę polskich turystów zapędziła rzęsista ulewa. Między uczestnikami wycieczki rozgorzał wówczas spór o to, czy huculską wioskę, do której zmierzamy, należy po polsku nazywać Bystrzec czy Bystrec, a co za tym idzie że część użytkowników polskiej toponimii Huculszczyzny – świadomie lub nie, ale w sposób regularny i systematyczny – w produkowanych przez siebie tekstach używa jednej z nich (a czasami obu).” Czytaj dalej

„Magury” – dwa tomy za jednym zamachem

Z prawdziwą radością pragniemy poinformować, że ukazały się właśnie dwa nowe tomy „Magur” za lata 2018 i 2019.  O tym, że „Magury” to rocznik krajoznawczy poświęcony Beskidowi Niskiemu i Pogórzom pod redakcją Sławomira Michalika i Anety Załugi, wydawany od blisko pięćdziesięciu lat przez  Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich z Warszawy chyba nikomu nie trzeba przypominać. Są to zarazem 188 i 189 publikacje warszawskiego SKPB.
A oto ich zawartość:
Magury 18. 136 stron, 35 ilustracji i reprodukcji, 42 mapki i planiki.
Tomasz Borucki, Szlakiem fortyfikacji konfederatów barskich przez Beskid Niski i Bieszczady,
Zuzana Kasenčakova, Maciej Wawrzczak, Orlov — Zbójnicka Jaskyńa i jej możliwe miejsce w archeologii i geoturystyce,
Bartłomiej Kielski-Bardanaszwili, Wiersze IX,
Tadeusz Kiełbasiński, Sławomir Michalik, Przegląd pozycji wydawniczych na temat Beskidu Niskiego wydanych w latach 2017-2018,
Aneta Załuga, 100 lat historii cmentarza na Rotundzie,
Varia

Magury 19. 120 stron, 57 ilustracji i reprodukcji.
Andrzej Piecuch, Szymbark-Doliny (Wólka Szymbarska),
Zygmunt Pelczar, Jan Łożański — przez zieloną granicę,
Wiesław Żyznowski, O „Łemkowskim weselu w Świątkowej Wielkiej” Bolesława Bawolaka,
Bolesław (Wasyl) Bawolak, Łemkowskie wesele w Świątkowej Wielkiej,
Wiesław Żyznowski, Olchowiec Łemków utracony” Mikołaja Gabły,
Maria i Przemysław Pilichowie, Badacz jąder atomowych,
Bartłomiej Kielski-Bardanaszwili, Wiersze X,
Tadeusz Kiełbasiński, Sławomir Michalik, Przegląd pozycji wydawniczych na temat Beskidu Niskiego wydanych w latach 2019-2020,
Varia

Czarowna, karpacka Słowacja

Nakładem Oficyny wydawniczej „Rewasz” ukazał się właśnie przewodnik pt. „Czarowna Słowacja” będący autorskim dziełem Marka Styczyńskiego i Anny Nacher. Dziełem ze wszech miar oryginalnym, nie jest to bowiem typowy przewodnik, lecz całkiem subiektywna w dobrym tego słowa znaczeniu propozycja zwiedzania Słowacji, takiej jak ją widzą autorzy. Książka liczy 336 stron (w tym 32 strony barwne), zawiera 132 ilustracje w tekście, 5 planów i mapek. Wewnątrz skrzydełek okładki orientacyjna mapa Słowacji. Zainteresowanie Słowacją, tym najbardziej karpackim krajem jest w pełni uzasadnione. Szukającym „karpackości” kraj ten oferują ją w czystej postaci – od najwyższego szczytu Karpat (Gerlach, 2655 m n.p.m.), przez jedno z najbogatszych skupisk krasowych nie tylko w Karpatach, ale w Europie (Słowacki Kras, Murańska Planina), po właściwe tylko Słowacji instrumenty muzyczne oraz relikty z dalekiej przeszłości (pasterstwo, teatr obrzędowy, muzyka). Niniejszy przewodnik to bardzo osobisty, przedstawiony z pasją opis tego kraju. Więcej informacji na stronie „Rewaszu”.