„Czas dla Łopienki” odsłona jedenasta

Towarzystwo Karpackie oraz Gminne Centrum Kultury i Ekologii serdecznie zapraszają do Cisnej na kolejną sesję „Czas dla Łopienki”, jak zwykle poświęconą wymianie myśli, pomysłów i informacji dotyczących Łopienki i nie tylko. Sesja odbędzie się w sobotę 29 czerwca w siedzibie Gminnego Centrum Kultury i Ekologii. Początek o godzinie 10, a w programie informacje o planowanych działaniach w Łopience z perspektywy Gminy Cisna, Nadleśnictwa Cisna, Nadleśnictwa Baligród i Towarzystwa Karpackiego. Będzie można także wysłuchać wspomnienia Edwarda Marszałka o Władku Karabinie, historii powstania Muzeum w Myczkowie, którą przedstawi Stanisław Drozd, oraz opowieści Piotra Wawrzkiewicza o tradycji gry na lirze korbowej na Kresach Wschodnich.

150 lat Tunelu Łupkowskiego

Stowarzyszenie Opiekunowie Bieszczadzkiej Historii, Gmina Komańcza i Obec Palota zapraszają na uroczyste obchody Jubileuszu 150-lecia „Tunelu Łupkowskiego” 1874-2024, w sobotę 29 czerwca w godzinach od 10:30 do 16:30 na plac przy Dworcu Kolejowym w Starym Łupkowie.
W programie jubileuszu między innymi opowieść o powstaniu i burzliwych dziejach tunelu, przejście przez tunel na poczęstunek na Słowacji i z powrotem, oraz wiele innych atrakcji. Tu warto przypomnieć, że budowa strategicznego tunelu na linii pierwszej Węgiersko-Galicyjskiej Kolei (Erste Ungarisch-Galizische Eisenbahn) łączącej Węgry z Galicją, a dokładnie Budapeszt z twierdzą w Przemyślu i stolicą Galicji we Lwowie – została uwieńczona oddaniem go do użytku 30 maja 1874 roku. Łupkowski tunel ma 416 m długości (z czego 234 m na terenie Słowacji). W latach 70. XIX wieku był to obiekt ważny i stanowiący powód do dumy, znalazł się więc – jak widać – na obrazie Tadeusza Rybkowskiego.

Krzyż Vincenzowski – kolejny komunikat

Jak widać na powyższym obrazku prezentującym gotową już pierwszą poprzeczną belkę nowego Krzyża Vincenzowskiego prace nad nim  toczące się w warsztacie ciesielskim w Dzemobroni postępują w szybkim tempie.
Niestety do sfinalizowania wszystkich prac związanych z restytucją Krzyża Vinceznowskiego w Bystrzcu brakuje nam jeszcze trochę środków, dlatego gorąco prosimy o dalsze wspieranie materialne naszej akcji. Każda wpłata jest na wagę złota. Prosimy o wpłaty na rachunek bankowy Towarzystwa Karpackiego: PKO BP XVIII O/W-wa (kod SWIFT: BPKOPLPW) 75 1020 1185 0000 4602 0074 3104 (z dopiskiem „Krzyż Vincenzowski”) nr IBAN: PL75102011850000460200743104. Zbiórka środków przebiega równolegle w Ukrainie. Środki można więc przekazywać także na rachunek: 5375 4112 1158 4953 (w Ukrainie); IBAN UA413220010000026209342945351 (dla wpłat z zagranicy). O dalszym przebiegu akcji będziemy oczywiście informować.

„Rys historyczny o Hucułach” po ukraińsku

Kołomyjskie Muzeum Sztuki Ludowej Huculszczyzny i Pokucia im. Josafata Kobryńskiego z okazji 205. rocznicy urodzin ks. Sofrona Witwickiego (1819-1879) wydało w tych dniach pełne tłumaczenie na język ukraiński jego największego dzieła, mianowicie „Rysu historycznego o Hucułach”. Okładkę tej książki ozdobiono piękną reprodukcją obrazu Józefa Jaroszyńskiego, który zapewne zdążył poznać osobiście ks. Witwickiego, bo bywał w Żabiu przed jego śmiercią w październiku 1879 roku. Godne podkreślenia jest zawarte w informacji o tym wydarzeniu sformułowanie „pełne tłumaczenie”, ponieważ w 1993 r. ukazał się już przekład „Rysu historycznego o Hucułach” na język ukraiński dokonany przez tego samego autora Mykołę Wasylczuka, wydany także przez kołomyjskie Muzeum Sztuki Ludowej Huculszczyzny i Pokucia. Niestety usunięto wówczas z niego wszystkie fragmenty zawierające tak dla Sofrona Witwickiego ważne apele o porozumienie polsko-ukraińskie, a także m.in. obszerne akapity poświęcone Fundacji Skarbkowskiej czy Agenorowi Gołuchowskiemu. Jeżeli obecne wydanie jest rzeczywiście pełne, to myślę, że ksiądz Sofron może mieć na niebieskich połoninach prawdziwą satysfakcję i powód do dumy. Wszystkim, którzy o  prekursorze badań nad Huculszczyzną, delegacie Towarzystwa Tatrzańskiego pod Czarnohorą, wyjątkowo ciekawej i także trochę jednak tragicznej postaci chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej, polecamy trzy artykuły zamieszczone w 57 tomie Almanachu karpackiego „Płaj” dostępne pod tym linkiem.

O prywatnej ojczyźnie Vincenza

W dziewiętnastym seminarium vincenzologicznym Zakładu Edytorstwa Instytutu Filologii Polskiej UWr, którego zapis udostępniony został właśnie pod tym linkiem wysłuchaliśmy odczytu prof. Krzysztofa Zajasa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, badacza pograniczy kulturowych, autora monografii o wielokulturowości dawnych północno-wschodnich ziem Rzeczypospolitej. W swoim wystąpieniu autor wskazał na to, że Stanisław Vincenz ojczyznę pojmował bardziej jako zakorzeniony w krajobrazie, zrośnięty z przyrodą dom, niż jako abstrakcyjne państwo. I że w swojej huculskiej epopei podjął on próbę przywrócenia pamięci o zapomnianych źródłach naszej kultury, ustanawiając niejako nową przestrzeń patriotyzmu i nadając mu nowy wymiar. W dyskusji, która nastąpiła po odczycie podkreślano m.in. znaczenie tradycji Homeryckiej i Dantejskiej dla twórczości Vincenza.

Od dawności do bezczasu

Jakoś tak bez żadnych fanfar, a nawet jakby trochę ukradkiem ukazała się nowa książka profesor Mirosławy Ołdakowskiej-Kuflowej pod intrygującym tytułem „Od dawności do bezczasu. O twórczości Stanisława Vincenza” wydana przez krakowski Instytut Literatury. Ów brak promocji dzieła pewnie trzeba złożyć na karb likwidacji Instytutu i połączenia go z Instytutem Książki. Licząca dwieście stron monografia – jak pisze sama autorka – realizuje cztery cele. Po pierwsze prezentuje zwięzłą biografię Stanisława Vincenza, po drugie omawia jego twórczość odsłaniając inspirujące go nurty kulturowe, po trzecie w komentarzach do fragmentów dzieł stara się ukazać jego kunszt pisarski. Po czwarte wreszcie, prezentuje wybrane fragmenty twórczości pisarza zaczerpnięte przede wszystkim z cyklu „Na wysokiej połoninie”, ale także z eseistyki.

Jubileusz Janusza Trzebiatowskiego

Pałac Sztuki w Krakowie przy Placu Szczepańskim 4 zaprasza 6 czerwca 2024 r. o godz. 19 na wernisaż z okazji jubileuszu 70-lecia pracy twórczej Janusza Trzebiatowskiego. Artysta urodził się w Chojnicach 9 lipca 1936 roku. W roku 1954 przyjechał do Krakowa i rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych. W Krakowie żyje, pracuje i tworzy do dziś. Jego dzieła, których liczba przekracza 3000, znajdują się w ponad 113 muzeach na całym świecie, wystawiane były w ponad 30 państwach, a liczba wystaw przekroczyła już pół tysiąca. O licznych i ciekawych związkach jego twórczości z turystyką studencką i Karpatami pisał obszernie w 55 tomie „Płaju” Tomasz Kowalik, w artykule pt. „Odznaki karpackie Janusza Trzebiatowskiego”. Myślę, że ten budzący szacunek jubileusz jest świetną okazją do udostępnienia artykułu na naszym portalu, co niniejszym czynię w tym miejscu.

Nowy Krzyż Vincenzowski – komunikat nr 3

Mamy przyjemność poinformować o aktualnym stanie naszej akcji. Przetarte do odpowiednich wymiarów belki dębowe zostały w Polsce poddane dalszej obróbce. Poszczególne belki zostały wyrównane na strugarce, wyfrezowano ich krawędzie i wyszlifowano powierzchnie. Po starannym zabezpieczeniu folią, zostały 25 maja załadowane na ciężarówkę i via przejście graniczne Krościenko-Smolnica, przewiezione na Huculszczyznę. W późnych godzinach wieczornych przeładowano je na potężnego „Urala” i przewieziono do warsztatu Wasyla Sławijczuka w Dzembroni, gdzie krzyż ma być wykonany. W opinii wszystkich, którzy oglądali belki – drewno jest „jak złoto” (tu nawiązanie do przekazania Vincenzowi drewna na budowę domu przez Matijko Zełeńczuka), a podobnej jakości surowca w Ukrainie dziś byśmy nie znaleźli. Z majstrem uzgodniliśmy szczegóły techniczne i organizacyjne dalszych prac. Mamy nadzieję, że uda się je zrealizować w ciągu dwu najbliższych miesięcy. Przeprowadziliśmy też wizję lokalną na „Skarbach”. Prowizoryczne zabezpieczenie starego krzyża wykonane w sierpniu zeszłego roku okazało się skuteczne. Krzyż przetrwał zimę, osiadł tylko na zamontowanych podporach. Niestety podstawa krzyża ulega w dalszym ciągu procesom destrukcyjnym. Dla nowego krzyża postanowiliśmy wykonać także nowy fundament, a teren wokół odwodnić i zagospodarować. Całość ściśle według projektu dr. inż. arch. Włodka Witkowskiego. Z tego krzyża będziemy na pewno dumni. Czytaj dalej

Zapis opowieści o dziejach Łopienki

Jak po każdych Spotkaniach Karpackich online, tak i tym razem zamieszczamy link do zapisu ich kolejnej edycji, którą wypełniła niezwykle ciekawa opowieść kustosza łopieńskiego sanktuarium Zbyszka Kaszuby. Usłyszeliśmy w niej o tym kto w Łopience mieszkał przed wojną, o tym jak wieś wyglądała po wojnie i brutalnym wysiedleniu jej mieszkańców, a przede wszystkim o tym jak przebiegała odbudowa zespołu cerkiewnego i przywracanie mu funkcji sanktuarium. Zbyszek pisał w Almanachu karpackich „Płaj” kilkakrotnie o konkretnych etapach i wyzwaniach związanych z odbudowa łopieńskiej cerkwi, ale tym razem – chyba po raz pierwszy – przedstawił swoiste podsumowanie już ponad czterdziestu lat jej odbudowy. Koniecznie tego trzeba posłuchać.
Jednocześnie serdecznie zapraszamy na kolejne Spotkania Karpackie online w czwartek 27 czerwca o godz. 19, na których Vasyl Fitsak opowie o odbudowie historycznych obiektów w Gorganach – schroniska na Połoninie Płyśce i „bramie Szeptyckiego” w rezerwacie limbowym na Jajku Perehińskim.

Łopienka wczoraj i dziś

Serdecznie zapraszamy na już piąte w 2024 roku Spotkania Karpackie online, które odbędą się tradycyjnie w czwartek 23 maja 2024 r., jak zwykle o 19, a które wypełni wyjątkowe spotkanie z inicjatorem i wieloletnim animatorem odbudowy cerkwi w Łopience, kustoszem łopieńskiego sanktuarium Zbyszkiem Kaszubą. Zbyszek już od ponad 40 lat zajmuje się Łopienką obudowując społecznie cerkiew, dbając o zachowanie tradycji sanktuarium, a także o pamięci o czasach minionych i jej przekazywanie nowym pokoleniom. W swojej opowieści podzieli się z uczestnikami Spotkań swoimi wspomnieniami i doświadczeniami z odbudowy łopieńskiej świątyni, opowie o ludziach którzy mieszkali przed wojną w Łopience, a także o ludziach z nią związanych, tych którzy pomagali w odbudowie cerkwi i tych którzy teraz o nią dbają.  Przedstawi aktualną sytuację Łopienki i plany naszych dalszych działań w samej cerkwi i na terenie dawnej wsi. Wspomni też na pewno o istniejących niestety i pojawiających się ciągle nowych, licznych zagrożeniach dla realizowanego przez niego od lat projektu. Czytaj dalej