Wszystko na temat: Huculszczyzna

Tajemnica obelisku pod Sokólską Skałą

Skała Sokólski albo Sokólska zwieszająca swoje zerwy nad nurtem Czeremoszu, między Rożnem Wielkim, a Tudiowem, kilka kilometrów przed Kutami, jest niezwykle malownicza i jeszcze dziś robi duże wrażenie, a kiedyś była prawdziwym postrachem prowadzących daraby kermanyczów. W listopadzie 1990 roku odsłonięto na niej pomnik Tarasa Szewczenki autorstwa lwowskich rzeźbiarzy Wasyla i Wołodymyra Odrechiwśkich. Ma on nawiązywać do istniejącego to ponoć dawniej pierwszego narodowego pomnika Szewczenki na Ukrainie, a nawet  w ogóle na świecie. Autorzy artykułu z Płaju 47 podążając tropem dziejów tajemniczego obelisku pod Sokólską Skałą nad Czeremoszem odkrywają prawdziwe jego pierwotne przeznaczenie oraz wtórny, choć autentyczny i coraz mocniej obrastający legendą związek z Tarasem Szewczenką. Artykuł do pobrania w pdf.

Huculi wędrujący wg Wąsowicza

Dom Aukcyjny Artessia w Warszawie przy ul. Wilczej 55/63 na aukcji sztuki ze zbiorów Ireny Grzesiuk-Olszewskiej i Andrzeja K. Olszewskiego w czwartek 12 marca 2020 r. o godz. 19 oferuje drzeworyt kolorowany (21 x 27 cm) Wacława Wąsowicza pt. Huculi w drodze. Cena wywoławcza Hucułów wędrujących po dylowance wynosi 900 zł. Wacław Wąsowicz (ur. 25.081891 w Warszawie, zm. 06.10.1942 w Wilanowie), malarz, grafik. Studiował w warszawskiej Szkole Rysunkowej im. Wojciecha Gersona (1909–1910), a następnie w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych (1911–1914) u Ignacego Pieńkowskiego. Był także w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych uczniem Jacka Malczewskiego (1914). Uprawiał malarstwo sztalugowe, grafikę (drzeworyt), akwarele, malował na tkaninach i ceramice, zajmował się też projektowaniem wnętrz.

Pamięci Jakuba Orensteina

W dniu dzisiejszym przypada 145. rocznica urodzin Jakuba Orensteina (25.02.1875 – 12.09.1942), kołomyjskiego księgarza, drukarza i wydawcy. W wielonarodowej społeczności Kołomyi początków XX w jego księgarnia oraz wydawnictwo, usytuowane obok c.k. Gimnazjum, odgrywały wybitną rolę kulturotwórczą. Przez dwa pokolenia w kamienicy przy kołomyjskim rynku, nieopodal ratusza funkcjonowała księgarnia oraz zaopatrzona w bogaty księgozbiór wypożyczalnia, dysponująca najnowszymi wydaniami dzieł naukowych najbardziej prestiżowych oficyn z całej Europy. Księgarnię tę założył ojciec Jakuba – Saul Orenstein.
Nie do przecenienia jest wpływ księgarni Orensteinów na osobowość i głębokie zainteresowanie filozofią Stanisława Vincenza. W eseju „Start w przyszłość” Vincenz wspominał: „Wiele zawdzięczam Kołomyi […] korzyści ze szkół i z bibliotek, i to szczególnie kołomyjskich. W Kołomyi przecież była biblioteka Kraszewskiego, tam też była tak zwana „Wielka Biblioteka” Jankla Orensteina […]. We „Wspomnieniu o Żydach kołomyjskich” pisał zaś: „Podczas lat szkolnych byłem klientem stałym i gorliwym instytucji, która nazywała się „Wielka Biblioteka” […] Znajdowała się ona na rynku, niedaleko ratusza i założył ją księgarz kołomyjski Jankiel Orenstein, później znany wydawca książek ukraińskich […] z Wielkiej Biblioteki wypożyczało się książki w językach obcych, lecz główną atrakcją jej było, że miała wówczas, na początku XX wieku, dzieła poważne, trudne, szczególnie filozoficzne. Doradcą filozoficznym Jankla Orensteina był niejaki Kon, Żyd ortodoksyjny, gdyż chodził w długim chałacie i z brodą, a był oczytany niepospolicie we współczesnej literaturze filozoficznej. Z Wielkiej Biblioteki wypożyczałem grube tomy Kuno Fischera, wspaniałe dzieje filozofii w monografiach. Tam po raz pierwszy dowiedziałem się o wszystkich książkach Poincarego, dotyczących zagadnienia nauki. Wypożyczałem je i studiowałem, stamtąd doszły też mnie dzieła Bergsona, Jamesa i wiele innych…”. Czytaj dalej

Muzyczne konteksty Wysokiej Połoniny

Gościem lutowych Spotkań Karpackich będzie dr Jakub Żmidziński z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, nauczyciel akademicki, poeta, redaktor i animator kultury, który wygłosi prelekcję pt. Muzyka Huculszczyzny – muzyka Czarnohory, w twórczości Stanisława Vincenza. Nasz gość od lat interesuje się zagadnieniem korespondencji sztuk, kulturowym wymiarem muzyki oraz problematyką górską w literaturze. Jest autorem książek „Pieniny w literaturze polskiej” i „Wzór nieznany. Stanisław Vincenz a muzyka”. W tej ostatniej poddał analizie opisy różnych rodzajów muzyki obecnych w tetralogii Vincenza: muzykę natury, huculski śpiew i grę na trembicie, fłojerze, czy cymbałach, nutę cygańską, utwory Mozarta, w końcu dźwięki na granicy słyszalności, dobiegające spoza świata. W trakcie spotkania zaplanowano odtworzenie fragmentów utworów muzyki huculskiej. Zapraszamy serdecznie w czwartek 27 lutego o godzinie 18 do Muzeum Ziemi PAN (Willa Pniewskiego) przy al. Na Skarpie 27 w Warszawie. Czytaj dalej

Płaj 57 dedykowany księdzu Sofronowi

Boże Narodzenie za progiem, a my dopiero doczekaliśmy się wiosennego Płaju. Cóż, samo życie. Jak to już sygnalizowaliśmy przy różnych okazjach, bohaterem naszych łamów jest dziś ksiądz Sofron Witwicki, któremu poświęcamy ponad jedną trzecią objętości tomu. Postać to pod wieloma względami szczególna i na wskroś karpacka, a dodatkowo rocznicowa – bo mija właśnie i 200. rocznica jego urodzin i 140. rocznica śmierci. Szczególnie chcemy polecić odtworzony na podstawie nie publikowanej dotąd korespondencji epizod działalności księdza Sofrona jako delegata Towarzystwa Tatrzańskiego pod Czarnohorą. Nie będziemy specjalnie ukrywać, że przy okazji żmudnego zbierania rozproszonych strzępków informacji o „proboszczu Hucułów” bardzo się z nim zaprzyjaźniliśmy. Być może więc w swej fascynacji jego osobą nie jesteśmy obiektywni – ocenę zatem pozostawiamy czytelnikom, mając jednak nadzieję, że czasu poświęconego lekturze żałować nie będą.
Drugą barwną postacią związaną losami z nieoficjalną stolicą Huculszczyzny, o której piszemy w tym tomie, jest doktór Jakub Newiestiuk, który przez lata leczył żabiowskich Hucułów i sprowadzał na świat kolejne ich pokolenia. Zanim opuścimy doliny obu Czeremoszów, proponujemy jeszcze opowieść o zarządzie nigdy nie wybudowanej kolei wąskotorowej i o inżynierze Mędraku, jej niedoszłym budowniczym, który z konieczności zajął się odbudową klauz. Czytaj dalej

Vincenz w Zakrzewie

I stało się! Stanisław Vincenz trafił pod strzechy. Na razie tylko pod mazowieckie, bowiem nasza ulubiona i od jakiegoś czasu sygnowana także naszym znakiem graficznym wystawa pod tytułem „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888-1971)” wg scenariusza dr. Jana A. Choroszego niestrudzenie wędrując po Polsce i popularyzując twórczość autora „Wysokiej połoniny” oraz Huculszczyznę, trafiła do Zakrzewa pod Radomiem, gdzie od 10 grudnia jest prezentowana w Gminnej Bibliotece Publicznej. Na piątek 17 stycznia przyszłego roku planowany jest wykład autora wystawy i dwukrotny (dla młodzieży szkolnej oraz dorosłych) pokaz filmu „Śladami Vincenza”. Serdecznie zapraszamy.

Targ huculski w zimowej szacie

Poszukujących atrakcyjnych karpackich prezentów pod choinkę zapraszamy do Krakowa, gdzie DESA na swojej aukcji malarstwa, rysunku, rzeźby i grafiki wyznaczonej na 14 grudnia 2019 r. w Pałacu Kmitów, przy ul. Floriańskiej 13 oferuje pod nr 27 obraz pt. Targ huculski (w zimowej scenerii) Fryderyka Pautscha. Cena wywoławcza jedyne 23 tys. zł. Jednocześnie warto przypomnieć, że twórca obrazu urodził się 22 września 1877 r. w Delatynie nad Prutem na skraju Huculszczyzny. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie m.in., u Leona Wyczółkowskiego oraz w Académie Julian w Paryżu. W latach 1903-4 przebywał wraz z Władysławem Jarockim i Kazimierzem Sichulskim na Pokuciu, gdzie utrwalał w swych obrazach sceny rodzajowe z Huculszczyzny i wizerunki Hucułów.

„Huculi” Jarosława Pstraka

Mamy nie lada gratkę dla zbieraczy karpatianów. Otóż na aukcji pt. „Sztuka Dawna: Prace na Papierze” Domu Aukcyjnego DESA UNICUM, która odbędzie się 3 grudnia 2019 r. w Warszawie przy ul. Pięknej 1A wystawiona jest bardzo sympatyczna akwarela na papierze (18,5 x 22,5 cm) autorstwa ukraińskiego malarza Jarosława Pstraka zatytułowana „Huculi”. Autor tego dziełka urodzony w 1873  r. w Gwoździcu, uważany za jednego z najbardziej utalentowanych malarzy galicyjskich przełomu XIX i XX w. wychowywał się w Kołomyi, gdzie był uczniem m.in. Waleriana Krycińskiego. Po ukończeniu studiów w Akademii Monachijskiej, osiadł we Lwowie. Wielokrotnie bywał na Huculszczyźnie, gdzie wykonywał razem ze swoim przyjacielem Iwanem Truszem polichromie cerkiewnych wnętrz. Popularność zyskał m.in. dzięki wydawanym we Lwowie pocztówkom z reprodukcjami jego obrazów.

Vincenz raz jeszcze w Radomiu

Po ponad półrocznej przerwie nasza ulubiona wystawa pod tytułem „Dialog o losie i duszy. Stanisław Vincenz (1888-1971)” wg scenariusza dr. Jana A. Choroszego niezmordowanie wędrując po Polsce i popularyzując twórczość autora „Wysokiej połoniny” oraz Huculszczyznę, ponownie trafia do Radomia. W piątek 22 listopada 2019 r. o godz. 12.15 w ramach Targów Wydawnictw Regionalnych odbędzie się jej otwarcie połączone z wykładem dr. Jana Choroszego, autora scenariusza. Wykład będzie traktował o Vincenzie-regionaliście, patronie Europy małych ojczyzn i wspólnot lokalnych. Wyżej wymienione Targi odbywają się w holu sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej w budynku Urzędu Miasta przy ul. Żeromskiego 53, a ich organizatorem jest radomska Miejska Biblioteka Publiczna im. Załuskich.

Pamiętajmy o Sofronie Witwickim

Dziś właśnie, 29 października 2019 r. przypada 140 rocznica śmierci księdza Sofrona Witwickiego, proboszcza w Żabiem-Ilci, autora pierwszych, opartych na własnych obserwacjach i badaniach publikacjach z lat 1852, 1863, 1876-7 na temat Hucułów i Huculszczyzny, ale także organizatora struktur Towarzystwa Tatrzańskiego pod Czarnohorą. Tak się składa, że w tym roku obchodzimy też 200 lecie jego urodzin i z tej okazji postać „proboszcza hucułów” przypomnieliśmy na tegorocznych styczniowych Spotkaniach Karpackich w Muzeum Ziemi PAN, a obecnie kończymy przygotowania do druku 57 tomu Almanachu karpackiego „Płaj”, w którym znajdzie się jego obszerna biografia i szczegółowe omówienie korespondencji z Wydziałem Towarzystwa Tatrzańskiego. A teraz na jego odnalezionym po latach grobie przy cerkwi pw. Św. Trójcy w Żabiem-Ilci wieszamy polskie i ukraińskie szarfy.

Czytaj dalej