Europa Karpat

5 września w Krynicy w ramach XXII Forum Ekonomicznego odbyła się II konferencja „Europa Karpat”, w której udział wzięli wicemarszałkowie Sejmu Cezary Grabarczyk i Marek Kuchciński, parlamentarzyści oraz przedstawiciele administracji rządowej państw regionu karpackiego. Celem konferencji było omówienie potrzeby stworzenia makroregionalnej Strategii Karpackiej, polityki rozwoju terenów karpackich w nowej perspektywie budżetowej UE, oraz możliwości rozwoju zrównoważonej turystyki na obszarze Karpat. Wiele uwagi poświęcono także inicjatywom parlamentarnym na rzecz Karpat. Podkreślono potrzebę większej determinacji i zaangażowania rządów państw karpackich w podnoszeniu problemów tego regionu na forum europejskim. Podczas konferencji zaprezentowany został projekt Stowarzyszenia Przyjaciół Almanachu Muszyny oraz Towarzystwa Karpackiego zatytułowany „Forum prasy karpackiej” oraz „Apel” (do pobrania) w sprawie ochrony krajobrazu kulturowego Karpat.

Książka o zakarpackich Hucułach

W ostatnich dniach w Użgorodzie ukazała się książka Wołodymyra Pipasza pt. Zakarpacka Huculszczyzna.  Jest to historyczno-etnograficzny szkic, próba odpowiedzi na pytanie: kim są zakarpaccy huculi. W książce na podstawie badań terenowych oraz analizy źródeł historycznych autor omawia zakarpacką część Huculszczyzny. Oprócz szczegółowego omówienia granic i różnych teorii pochodzenia Hucułów, przedstawia proces zasiedlenia zakarpackiej Huculszczyzny, charakteryzuje jej gospodarkę oraz materialną i duchową kulturę. Książkę wydano w nakładzie 2000 egz., a jej promocja odbędzie się podczas XIII festiwalu „Huculska Bryndza” 2 września 2012 r. w Rachowie.
Pewne zdziwienie budzi jedynie okładka tej książki ozdobiona znanym zdjęciem Mikołaja Seńkowskiego „Stara Hucułka z fajką”. Otóż owa „Stara Hucułka” to Maria Kreczuniek zwana Czukutychą, mieszkanka Jaseniowa Górnego, miejscowości która dalibóg nigdy na Zakarpaciu nie leżała. A więcej o Czukutysze będzie można przeczytać w Płaju 44. [red.]

Ukazał się 43. tom Płaju

Z radością pragniemy poinformować, że redakcja Płaju w ramach nadrabiania zaległości wydała kolejny, 43 tom Almanachu. Otwierają go trzy artykuły dotyczące zachodnich Bieszczadów, w tym materiały do monografii Otrytu, w których Wojciech Krukar zawarł plon swoich wieloletnich badań terenowych. Tak jak publikowane w Płaju już wcześniej monografie innych Bieszczadzkich masywów opracowane przez tego autora, zawiera ona masę informacji całkowicie oryginalnych, nigdzie wcześniej nie publikowanych. Blok huculski otwierają wspomnienia Karola Pohorskiego o służbie w Straży Granicznej w dolinie Czeremoszu i o dramatycznych losach rodziny Błażejaków cudem uratowanej przez Hucułów przed śmiercią z rąk innych Hucułów, członków UPA. Huculszczyzny dotyczy obszerny fragment książki „Dido Iwańczyk” Petra Szekeryka-Donykiwa, oraz dwa ciekawe, nigdzie dotąd nie publikowane teksty Czytaj dalej

Klauza Bałtaguł na Czarnym Czeremoszu

Klauza Bałtaguł to najwyżej położona klauza na Czarnym Czeremoszu. Wybudowana przed I wojną światową, zniszczona w trakcie powodzi w 1927 r., odbudowana w latach 30-tych, zachowała się do dziś w bardzo dobrym stanie, co widać na filmie nakręconym w sierpniu 2012 r.

Ukazał się 42. tom Płaju

Tom jest wyjątkowy, gdyż poświęcony niemal w całości dwóm tylko tematom. Blisko połowę jego objętości zajmuje relacja Dariusza „Dzidy” Czerniaka z penetracji gór Metaliferi, południowej część gór Apuseni. Ta grupa górska, kryje w sobie bez liku atrakcji krajobrazowych, przyrodniczych i kulturowych. Autor posiadł nieprzeciętną zdolność wyszukiwania w rumuńskich Karpatach miejsc godnych uwagi, a nieopisywanych w popularnych przewodnikach. Opis własnych wędrówek wzbogaca szczegółowymi informacjami krajoznawczymi, historycznymi, przyrodniczymi.
Drugi blok tematyczny dotyczy jednej tylko góry – legendarnej Hnitesy w Górach Marmaroskich. Jerzy Montusiewicz i Jerzy Warakomski podchodzą do niej od razu z trzech stron. Poprzez historię jej zdobywania i poznawania od początku XIX w., poprzez ewolucję jej nazwy, wreszcie po wrażenia z zupełnie współczesnej wędrówki w tym rzadko odwiedzanym zakątku Karpat.
Na okrasę historia wymiany terytoriów, dzięki której mamy dziś w naszym kraju Ustrzyki Dolne i Lutowiska. Autorzy podważają potoczne sądy o tym wydarzeniu, a szczególnie ciekawe są fragmenty poświęcone losom ukraińskiej ludności wysiedlanej z terytorium przekazywanego Polsce.
Tom zamyka Kalendarium Towarzystwa Karpackiego – na  podsumowanie jego 20-letniej działalności.
Spis treści tomu 42

Remont dzwonnicy w Polanach Surowicznych

Zgodnie z planem w dniach 9-21 lipca przeprowadzono pierwszy etap remontu dzwonnicy w Polanach Surowicznych. Dwa tygodnie przeznaczono na niwelację gruntu oraz czyszczenie i spoinowanie ścian. Zakończone zostały prace na ścianach zachodniej, północnej i wschodniej, południową udało się odnowić do połowy. Wewnątrz zaawansowanie prac wynosi ok. 40%. Prace były prowadzone całkowicie społecznie przez członków Stowarzyszenia „Magurycz”, Stowarzyszenia Klub Turystyczny Elektryków „Styki” oraz przez przygodnych turystów. Cały czas zbierane są fundusze na dalszą część prac stąd apel o wpłaty datków na konto PKO BP 52 1020 1026 0000 1102 0118 9554, Stowarzyszenie Magurycz, Nowica 13, 38-315 Uście Gorlickie, z dopiskiem: „PROJEKT 2012/PS”. Więcej informacji na www.polanysurowiczne.waw.pl

Beskid Niski – od Komańczy do Wysowej

Ukazał się przewodnik pt. „Beskid Niski od Komańczy do Wysowej” autorstwa Witolda Grzesika, Tomasza Traczyka (obaj są członkami Towarzystwa Karpackiego) i Bartłomieja Wadasa. Jest to znacznie rozszerzone i gruntownie zaktualizowane nowe wydanie cieszącego się niegdyś dużą popularnością przewodnika „Od Komańczy do Bartnego” wydanego przez wydawnictwo PTTK „Kraj” w 1997 r. Książka liczy 500 stron, jest zaopatrzona w ilustracje wykonane w znacznej części na podstawie nieistniejących już zabytków Beskidu Niskiego. Opisy wsi mają charakter krajoznawczy i historyczny, ich uzupełnieniem jest ogólny opis Łemkowszczyzny. Wydawcą książki jest „Sklep Podróżnika”.

Coraz więcej Vincenza w Bystrcu

Z prawdziwą radością informujemy, że znowu przybyło znaków upamiętniających Stanisława Vincenza w jego ukochanym Bystrcu. Dzięki Andrzejowi Ruszczakowi i Bogusławowi Tomaszewskiemu w dolnie Bystrca pojawiły się trzy drewniane tablice przypominające twórcę tetralogii „Na wysokiej połoninie”. Pierwsza, z kopią listu Vincenza do Wasyłyny Czornysz usytuowana została przy cerkwi, druga przy kaplice na tzw. Sahelbie gdzie stacjonowała straż graniczna, trzecia zaś w miejscu gdzie sowieccy pogranicznicy aresztowali Stanisława Vincenza. Ta ostatnia jest zarazem drogowskazem wskazującym drogę do tablicy pamiątkowej i krzyża ustawionych przez Towarzystwo Karpackie na miejscu gdzie stał dom Vincenza.
Andrzejowi i Bogusławowi  składamy serdeczne podziękowania za ich trud i starania.

Zamieszanie na Pop Iwanie

W dniach 6-9 lipca odbyło się spotkanie robocze Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy poświęcone m.in. projektowi „Polsko-Ukraińskiego Centrum Spotkań Młodzieży Akademickiej”, na który składają się odbudowa dawnego obserwatorium astronomicznego na Pop Iwanie, budowa polsko-ukraińskiego Domu Spotkań Młodzieży Akademickiej w Mikuliczynie oraz odbudowa domu Stanisława Vincenza w Bystrzcu. Projekty przygotowywane są przez Uniwersytet Warszawski oraz Przykarpacki Uniwersytet w Iwano-Frankowsku. Projekt „Centrum Spotkań” został umieszczony we Wspólnym Komunikacie Prezydentów RP i Ukrainy z grudnia 2007 r., w „Mapie Drogowej Współpracy RP i Ukrainy” podpisanej w 2009 r. i został objęty honorowym patronatem Prezydenta RP oraz Prezydenta Ukrainy. Ponownie znalazł się w „Mapie Drogowej Współpracy Polski i Ukrainy w latach 2011–2012”. Ze strony polskiej w skład delegacji weszli wicemarszałkowie Sejmu RP Cezary Grabarczyk i Marek Kuchciński oraz  dr Jan Malicki dyrektor Studium Europy Wschodniej UW, zaś stronę ukraińską reprezentowali Mykoła Tomenko wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy, ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malskyj, gubernator iwano-frankowski Mykhailo Wyszywaniuk oraz prof. Igor Cependa rektor Przykarpackiego Uniwersytetu w Iwano-Frankowsku. Uczestnicy konferencji wizytowali również pozostałości obserwatorium na Pop Iwanie, co należy rozumieć, że dali się łaskawie wywieźć samochodami na szczyt. Czytaj dalej

O Pop Iwanie w „Powrotach w Czarnohorę”

Blisko 20 lat temu, w 1993 r.  ukazała się nakładem oficyny Wydawniczej „Rewasz” książka pt. „Powroty w Czarnohorę. Nie tylko przewodnik” autorstwa  Marka Olszańskiego i Leszka Rymarowicza. Warto sięgnąć dziś po nią, żeby dowiedzieć się czegoś o obserwatorium na Pop Iwanie, wokół odbudowy którego zrobiło się ostatnio wile szumu.

Biały Słoń
czyli obserwatorium na Popie Iwanie

Najbardziej chyba niesamowitym widokiem w głównym paśmie Czarnohory są wznoszące się na wierzchołku Popa Iwana ogromne ruiny przedwojennego Obserwatorium Meteorologiczno-Astronomicznego. Był to najwyżej położony w ówczesnej Polsce stale zamieszkały punkt — wyżej od Kasprowego! Z racji swego wyglądu, kosztów i kłopotów, jakie przez czternastomiesięczny okres swego działania Obserwatorium sprawiało, zwano je podobno Białym Słoniem. Czytaj dalej