Po raz kolejny spotkali się w Łopience entuzjaści bożonarodzeniowych tradycji a zarazem miłośnicy łopieńskiego sanktuarium. Nie odstraszyły ich, ani mróz, ani śnieg. Pogoda była cudownie bajkowo-zimowa. W nocy około -180, za to w dzień w słońcu można było się opalać. Na drzewach szadź, śnieg i mieniące się w słońcu kryształki lodu, potęgowały zimową aurę. W środku trzymał tęgi mróz, ale za to przez kolorowe witraże słońce cały czas zaglądało do cerkwi zdobiąc ją i kolędników przecudnymi kolorami. Przybył niezawodny ksiądz Bogdan z ikoną Narodzenia Bożego i to on rozpoczął kolędowanie od modlitwy „Ojcze nasz” i „Preswiatoj Bohorodice” . Na początku odmówiliśmy także modlitwę za tych wszystkich, którzy odeszli od nas w ostatnim roku i nie przybędą już na kolędowanie, w szczególności za Przemka Chmielewskiego „Chmiela”. Pierwsza była „Kolęda dla nieobecnych”, potem „Bóg się rodzi”, a później na przemian raz polska, raz ruska, ukraińska czy też łemkowska.
Czytaj dalej
Kategorie